Ewelina Korszun: Profesjonalny optyk to więcej niż sprzedawca okularów

„Dla mnie najwyższą wartością jest rzetelne dbanie o jakość sprzedawanych produktów, rozpoznawanie potrzeb, profesjonalne podejście i spełnienie oczekiwań klienta. Budowanie relacji osób zatrudnionych, dobrej atmosfery w firmie, bo tu spędzamy najwięcej czasu” – mówi Ewelina Korszun, właścicielka salonów optycznych Edor.

 

 

Edor to optyk z ponad 10-letnia tradycją. Skąd zamiłowanie do biznesu?

Jest to bardzo zabawna historia, ponieważ jestem od urodzenia skazana na handel, usługę i kontakt z klientem… W dzieciństwie zabawy były związane tylko ze sprzedażą. Moja kuzynka, z którą bawiłam się w czasie wakacji, była zawsze lekarzem, a ja sprzedawcą. Trudno mi było zamienić się rolami, natomiast ja byłam na lepszej pozycji, ponieważ zawsze miałam klientów i już wtedy stosowałam techniki sprzedaży wiązanej. Wieczorami przeglądałam dziadka książkę do fizyki, którą mam do dziś, i marzyłam, aby kiedyś opanować fizyczne informacje. Terminy były ciężkie i niezrozumiałe dla mnie, ale tym bardziej mnie interesowały.

Biznes prowadziłam zawsze, z handlem miałam do czynienia od czasu dzieciństwa, modą interesowałam się jak każda nastolatka i byłam ciekawa nowych informacji modowych. Uwielbiałam błyszczące stroje, piękne okulary, szkło…

Celem Państwa firmy jest dążenie do budowania marki na mocnych fundamentach poprzez proponowanie swoim klientom produktów i usług najwyższej jakości. Jak dbacie o to, by być najlepszymi na rynku?

W naszej ofercie mamy produkty od sprawdzonych i wiarygodnych dostawców. Gwarancja jakości, którą zapewniają nam partnerzy biznesowi, jest kluczem do sukcesu. W pełni profesjonalne podejście do klienta oparte na wiedzy optycznej, znajomość produktów pomaga zrozumieć oczekiwania, znalezienie rozwiązania i cieszenia się z noszonych okularów. Silny zespół, który pracuje na sukces firmy, jest podstawą budowania firmy o silnej strukturze. Częste szkolenia personelu dają gwarancje i możliwość rozwoju. Zaufanie jest istotnym elementem i to pozwala nam budować firmę, aby być najlepszym na rynku.

Regularnie wprowadzacie nowe modele opraw, śledząc światowe trendy. Jak ważne w Państwa biznesie są międzynarodowe targi, kongresy i branżowe wydarzenia. To one nadają kierunek państwu działaniom.

To bardzo ważne, aby na bieżąco śledzić trendy, to, czym inspirują się projektanci. To oni wyznaczają nam styl, modę i następnie produkty, które możemy zaoferować w naszych salonach. Targi to miejsce, gdzie możemy spotkać się z wystawcami, przedstawicielami, którzy oferują nam produkty najwyższej jakości. Mamy możliwość ich porównywania, poznania nowych polskich i zagranicznych kontrahentów. Ma to istotny wpływ na nasz rozwój, ponieważ na bieżąco śledzimy i wdrażamy nowości w naszej firmie. Rynek dynamicznie się zmienia i rozwija, to nie pozwala nam stać w miejscu. Chcemy być na bieżąco i wprowadzać zmiany, bo zadowolenie klienta jest dla nas priorytetowe.

Podobno osoba prowadząca firmę świadczącą usługi optyczne nie musi posiadać stosowanych kwalifikacji. Jak zatem mieć pewność, że trafiliśmy pod fachową opiekę specjalisty, któremu możemy powierzyć swój wzrok?

Myślę, że przebywając w salonie optycznym, w trakcie rozmowy można zorientować się, czy dana osoba ma pojęcie o tym, o czym mówi i jaki produkt może nam zaproponować. Rynek w tej chwili jest bombardowany informacjami, a świadomość klienta jest tak duża, że to nie pozwoli specjaliście nie odpowiedzieć na podstawowe pytania. Faktycznie chodzi o nasz wzrok. Profesjonalne podejście oparte na wiedzy daje nam gwarancję, że jesteśmy w odpowiednim miejscu.

Każdego optyka powinno cechować indywidualne podejście do każdej osoby odwiedzającej salon. Co jeszcze jest ważne w tym zawodzie?

Rzetelność, znajomość produktów, wiarygodność. Rzetelność buduje relację z klientem i to daje poczucie zaufania, że oferowany produkt spełni oczekiwania. Znajomość produktu i świadome doradztwo da możliwość cieszenia się z komfortu noszenia. Rozmowa zrozumiałym językiem, bowiem to, co dla nas jest oczywiste, dla klienta może być mniej zrozumiałe.

Czy dla profesjonalnego optyka wiedza o stylu życia przyszłego okularnika jest ważna przy doborze okularów?

Jest bardzo ważna, bo dzięki temu poznajemy jego potrzeby i na tej podstawie możemy zaproponować odpowiedni produkt oraz znaleźć rozwiązanie i sprostać jego oczekiwaniom.

Podobno w państwa branży mówi się o tym, że istnieją profesjonalni optycy i sprzedawcy okularów, którzy kładą głównie nacisk na modę okularowa.

Profesjonalnego optyka cechuje wiedza na temat oferowanych produktów, dbałość o każdy szczegół, odpowiednie dopasowania okularów. Spotkanie ze specjalistą pozwoli precyzyjnie określić wadę wzroku i cieszyć się dobrym widzeniem. Bez kwalifikacji optycznych sprzedawca pomoże nam dobrać okulary, kierując się aktualną modą i wygodą. Przy sprzedaży okularów słonecznych klient nie zauważy, czy trafiliśmy na eksperta czy na sprzedawcę okularów.

Jakimi wartościami kieruje się Pani w biznesie?

Dla mnie najwyższą wartością jest rzetelne dbanie o jakość sprzedawanych produktów, rozpoznawanie potrzeb, profesjonalne podejście i spełnienie oczekiwań klienta. Budowanie relacji osób zatrudnionych, dobrej atmosfery w firmie, bo tu spędzamy najwięcej czasu. Są to bardzo ważne elementy, dzięki temu możemy mieć poczucie, że możemy dalej się rozwijać.

Jak ładuje Pani akumulatory po ciężkim tygodniu pracy?

Często słyszę to pytanie. Wszystko to, co robiłam i robię, jest automatyczne. Jestem osobą, która kocha pracę. Mam to zapisane w swoim życiorysie od zawsze. Lubiłam coś robić, byle nie marnować czasu. Mam mnóstwo pomysłów. Żałuję, że nie wszystkie mogę realizować, ponieważ nie są do końca związane z moją pracą zawodowa. Mój mąż jest wiecznym optymistą, zawsze pogodny. Bardzo często akceptuje moje pomysły i to daje dużo pozytywnej energii. Otaczam się bardzo życzliwymi ludźmi, rodziną, znajomymi. Nigdy nie przechodzę obojętnie, raczej z uśmiechem. Przyciągam ludzi i wiem, że to pomaga mi budować relacje. Inspiruje mnie muzyka, przyroda i ludzie, i to od nich dużo się uczę. Kolejne wyzwania nie pozwalają mi zwalniać, tylko dalej układać plan działania. Tak naprawdę to wszystko ma jeden ciąg…

Największe pozazawodowe marzenie?

Położyć się na polanie na trawie, patrzeć w niebo i wsłuchiwać się w śpiew ptaków… A tak na poważnie – kawiarnia. To marzenie towarzyszy mi od dzieciństwa. Uwielbiam kawiarnie, desery, podawaną kawę w filiżankach. Nawet wiem, czym by się wyróżniała – designem i oryginalną ofertą. W ofercie byłyby torty, ciasta, desery, lody. Wiem też, jak byłyby podawane – w jakich filiżankach piłoby się kawę, jakie byłoby wyposażenie. Jaki byłby kolor ścian i mebli. Strój kelnerek i kelnerów podkreślałby wystrój kawiarni i nawiązywałby do asortymentu, a otoczenie współgrałoby z całością. Uważam, że zainteresowanie kawiarnią byłoby duże, zważywszy na asortyment, sposób sprzedaży i dodatkowy asortyment, jaki mogłabym zaoferować w sprzedaży wiązanej. Było by to miejsce, do którego bardzo chętnie chciałoby się przychodzić, miejsce odbioru zamówienia. Śmiało mogłabym stwierdzić, że to miejsce łączyłoby ludzi.

Rozmawiała: Ilona Adamska

fot. Paulina Pawełkiewicz – Zaczarowane w kadrze

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności