Polacy szukają mieszkań w internecie


Za najważniejsze źródło informacji przy zakupie mieszkania Polacy w pierwszej kolejności wymieniają internet – wynika z badania TNS Polska. 45% szuka informacji na stronach deweloperów, 32% na stronach agencji nieruchomości i 25% na portalach ogłoszeniowych. Co to znaczy dla deweloperów i klientów?

 

 

Osoby, które zdecydowały się na zakup nowego mieszkania, za najważniejsze źródło informacji uznają strony internetowe deweloperów – deklaruje tak niemal połowa respondentów (45%). Biura inwestorów odwiedziło 37% badanych, strony agencji nieruchomości 32%, a portale ogłoszeniowe 25%. Popularną niegdyś prasę wskazało 17% Polaków.

 

Znak czasów

Firmy deweloperskie dostrzegają zmiany zachodzące w klientach, dlatego coraz częściej stawiają na internet.

– Sieć daje większe możliwości niż popularna do niedawna prasa. Wirtualne ogłoszenia mają wiele zalet, przy których „papier” jest niefunkcjonalny – pozwalają zapoznać się z nieograniczonym opisem, dysponują galeriami, wizualizacjami, filmikami, wirtualnym spacerem – mówi Agnieszka Zamojska-Sroka, zastępca dyrektora ds. marketingu we wrocławskim Archicomie.

Ekspert zauważa, że nowoczesny deweloper powinien iść z duchem czasu, ale nie zapominać o tradycji – najlepiej oferować sprzedaż za pomocą biura sprzedaży, jak i strony internetowej, która pełni rolę platformy kontaktowej.

– Dziś dialog pomiędzy deweloperem a klientami odbywa się wielokanałowo – mówi Agnieszka Zamojska-Sroka. – Zdobyte informacje traktujemy jako cenną wiedzę, która pozwala nam tworzyć coraz lepsze inwestycje – dodaje.

Platforma opinii

W porównaniu z poprzednim badaniem wzrosło zainteresowanie portalami ogłoszeniowymi – korzysta z nich już co czwarty badany. Takie serwisy, oprócz ogłoszeń, pozwalają na wymianę opinii.

– Forum internetowe jest miejscem wymiany informacji, nie tylko pomiędzy miłośnikami inwestycji czy specjalistami z branży nieruchomości i budownictwa, ale także deweloperami a klientami. Umożliwia zadawanie pytań przyszłym współmieszkańcom czy inwestorowi, ale także udokumentowania sprawy na przykład zdjęciami – mówi Jan Augustynowski, pomysłodawca serwisu InvestMap.pl.

Deweloperzy bardzo chętnie korzystają z platform komunikacji z klientem, takich jak InvestMap.pl. Inwestor jest informowany o każdym pytaniu, dlatego może od razu na nie odpowiedzieć.

– Utrzymując regularny kontakt z klientem budujemy zaufanie – mówi Agnieszka Zamojska-Sroka. – Odpowiadamy na wszystkie pytania, zarówno te dotyczące planów, jak i bieżących kwestii związanych z życiem na osiedlu i codziennym funkcjonowaniem – dodaje.

 

deweloper-w-kontakcie-z-klientem

 

Namierzyłeś mieszkanie? Prześwietl dewelopera przez internet!

• Sprawdź, ile inwestycji zrealizował wcześniej – dowiesz się, czy ma doświadczenie.

• Zapytaj z czego finansuje nieruchomość. Jeśli buduje z własnych środków, możesz mu zaufać – wszystko przemyślał i jest pewny realizacji. Ryzyka nie ma też wtedy, gdy inwestycja finansowana jest z kredytu bankowego. Jak bank prześwietlił firmę i udzielił jej kredytu, to możesz spać spokojnie, taki deweloper jeszcze nigdy nie upadł.

• Zapytaj mieszkańców, co sądzą o firmie. Przejrzyj fora internetowe poświęcone inwestycji. Dowiedz się, czy zdjęcia i wizualizacje poprzednich etapów pokrywały się z tym, co zastali podczas odbioru mieszkania.

• Przyjrzyj się zdjęciom/wizualizacją części wspólnych. Jeśli ich jakość materiałów i prac jest wysoka, możesz zaufać deweloperowi w kwestii wykończenia mieszkania.

Nowe możliwości

Deweloperzy mają też zupełnie nowe, niedostępne jeszcze kilka lat temu narzędzia, dzięki którym wiedzą, jakie opinie pojawiają się o nich w sieci. Taka wiedza pozwala na bieżąco reagować na ewentualne sytuacji kryzysowe.

– Dzięki monitoringowi internetu i mediów społecznościowych możemy dotrzeć do opinii konsumentów o konkretnych deweloperach czy ich inwestycjach – tłumaczy Daniel Baradziej, customer success manager w Brand24. – W sieci toczą się dziesiątki dyskusji. Docierając do nich i włączając się do rozmowy budujemy bezpośrednią relację, zyskujemy w oczach klientów. To działania obowiązkowe – dodaje.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności