lederboard

Polska wśród krajów najmniej zagrożonych handlowym złodziejstwem


W polskich placówkach handlowych głównym powodem strat w handlu są nieuczciwi klienci. Przede wszystkim sklepowi złodzieje powodują 50 proc. strat. Nasz kraj jednak, mimo najniższych w Europie wydatków na działania prewencyjne, uplasowała się na chlubnej czwartej pozycji wśród krajów o najniższym poziomie strat w handlu detalicznym.

 

 

Poziom „handlowego złodziejstwa” opisują opublikowane właśnie wyniki badania – „Global Retail Theft Barometer” – udostępnione przez Smart Qube, Erniego Deyle oraz Checkpoint Systems. Jak się podkreśla, jest to już 14. edycja Światowego Barometru Kradzieży w Handlu Detalicznym, tego jedynego w swoim rodzaju światowego badania, na potrzeby którego swoje dane dotyczące strat w handlu detalicznym udostępniło 200 podmiotów z 24 krajów.

W Europie coraz lepiej

Jak napisano w badaniu, jego wyniki – opracowane na podstawie ankiet rozesłanych do przedstawicieli sieci handlowych na całym świecie – wskazują, że straty spowodowane przez nieuczciwych klientów, pracowników lub dostawców oraz błędy administracyjne i logistyczne, zmalały w Europie z poziomu 1,02% sprzedaży w 2013-2014 do 0,96% w 2014-2015. W ujęciu globalnym odnotowano jednak znaczny wzrost strat w analogicznych okresach z 0,94% do 1,42%.

Według tej edycji Barometru, detaliści w Europie zwrócili uwagę, że mimo niesprzyjających warunków w handlu ogólnoświatowym i ograniczonych inwestycji w zakresie rozwiązań zapobiegających stratom udało im się powstrzymać wzrost strat a nawet, w niektórych krajach, odwrócić tendencję.

Polska na chlubnym czwartym miejscu

Co warto podkreślić – Polska, mimo najniższych w Europie wydatków na działania prewencyjne i ograniczonych o 25% budżetów na ten cel – uplasowała się na chlubnej 4 pozycji wśród krajów o najniższym poziomie strat w handlu detalicznym. Tylko Norwegia, Szwajcaria i Francja mogły poszczycić się mniejszymi wskaźnikami. Ponadto, dzięki wysiłkom detalistów i poczynionym wcześniej inwestycjom w nowoczesne technologie oraz szkolenia personelu udało się zatrzymać wzrost strat. Odnotowano jednak, w stosunku do poprzedniego okresu badawczego, wzrost o 28% kosztów kradzieży z poziomu 0,92% w latach 2013-2014 do 1,18% w 2014-2015.

Straty w handlu detalicznym miały swoje bezpośrednie przełożenie na skutki społeczne. W Polsce każde gospodarstwo domowe obarczone zostało z tego tytułu „podatkiem” w wysokości prawie 354 zł (112 USD) rocznie, podczas gdy średnia europejska oscylowała w okolicach 351 USD.

barometr4

Złodziejski czas – wyprzedaże i święta

Jak czytamy w opracowaniu wyników badania, europejscy uczestnicy ankiet wskazali, że najniższe straty odnotowali jesienią oraz wiosną, które jednak ulegało wzrostowi w czasie wyprzedaży, a najwyższe w zimie, szczególnie w okresie przedświątecznym. Podobna tendencję zaobserwowano w pozostałych badanych regionach. Wyjątkiem jest Azja z Pacyfikiem, gdzie największe straty rejestruje się w lecie.

Dane zebrane na potrzeby Barometru wskazują, że najwyższy poziom strat w Europie w okresie 2014–2015 odnotowały apteki i drogerie (2,25%), sprzedawcy biżuterii i zegarków (1,66%) oraz domy towarowe (1,47%). Sklepy ogólnospożywcze (0,20%), inni sprzedawcy towarów niespożywczych (0,62%) oraz markety elektroniczne (0,79%) były na drugim końcu stawki rejestrując najniższe poziomy strat.

Również w ujęciu globalnym apteki i drogerie są w czołówce pokrzywdzonych (1,99%) jednak tuż za nimi plasują się sklepy odzieżowe (1,80%) przesuwając sprzedawców biżuterii i zegarków na trzecią pozycję (1,73%). Najniższe straty odnotowują natomiast sklepy zoologiczne (0,48%), hurtownie dla posiadaczy kart członkowskich (0,77%) i perfumerie (0,80%).

Kradną klienci, kradną i pracownicy

W polskich placówkach handlowych głównym powodem strat w handlu są nieuczciwi klienci, którzy powodują aż 50% (średnia europejska) strat, podczas gdy nieuczciwi pracownicy niemal 34%, co plasuje ich w czołówce najmniej uczciwych w Europie. Pocieszającym jest fakt, że straty administracyjne i niewynikające z przestępstw są na najniższym europejskim poziomie – napisano w raporcie z badania.

Wśród kradzieży sklepowych poważnym problemem są zorganizowane grupy przestępcze, których aktywność powoduje znaczące straty. Sprzyjają im ograniczone inwestycje w rozwiązania chroniące produkty przed kradzieżami, łatwość odsprzedaży skradzionych przedmiotów w handlu elektronicznym i postrzeganie kradzieży sklepowych jako czynów o niskiej szkodliwości społecznej – czytamy w konkluzjach do raportu.

Wina rabusie wypijają nawet od razu w sklepie

Jak wynika z ustaleń badania, złodzieje sklepowi oraz nieuczciwi pracownicy obierają sobie za cel produkty w małych opakowaniach, stosunkowo łatwe do ukrycia, których późniejsza odsprzedaż jest wyjątkowo prosta i szybka. Najczęściej kradzionymi produktami były elektronarzędzia, akcesoria mobilne i modowe, baterie, alkohole oraz golarki.

W branży odzieżowej najczęstszym łupem złodziei w ujęciu globalnym padało obuwie. Niemniej w Europie niechlubny prym przypadł akcesoriom modowym. W kategorii żywność i napoje najchętniej kradzionym towarem były wina i wyroby spirytusowe – czasem konsumowane jeszcze na terenie sklepu.

Spośród innych często kradzionych towarów wskazano kosmetyki do makijażu, smartfony, baterie oraz sery.

Alarmy, kamery i ochrona mogą pomóc

Wyniki najnowszych badań wskazują, że w ponad połowie z badanych europejskich krajów detaliści zredukowali inwestycje w rozwiązania zapobiegające stratom. Na efekty tych działań nie trzeba było długo czekać. W Portugalii, gdzie redukcja wyniosła ponad połowę dotychczasowych wydatków zaobserwowano niemal natychmiastowy 13% wzrost poziomu strat.

W okresie 2014-2015 najczęściej stosowanymi środkami do zapobiegania stratom w sklepach były monitoring CCTV/DVR (72%), pracownicy ochrony (59%) oraz alarm w połączeniu z monitoringiem (52%). Produkty najczęściej zabezpieczano z wykorzystaniem elektronicznych systemów antykradzieżowych (EAS, 78%), specjalistycznych rozwiązań typu pająki i przezroczyste pudełka (46%) oraz zabezpieczenia kabelkowe ekspozycji (28%).

 

(gm)

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności