lederboard

Victoria Beckham: Z pośmiewiska w wyrocznię mody

Mam 29 lat. Jestem dziennikarką i redaktorką mody. Czasy zmian ustrojowych w Polsce od 1989 roku, owszem znam, ale z opowieści rodziców i lekcji historii. Lata 90. są mnie bliższe. Pamiętam początki kapitalizmu, najmodniejsze wówczas grupy popowe i dzwony. Z utworami zespołu muzycznego Spice Girls jestem za pan brat, gdyż w szkole podstawowej, niejednokrotnie utożsamiałam się z postacią słodkiej Emmy. Koleżanki z klasy biły się o rolę Mel B, Geri lub Mel C. Żadna z nas nie chciała być Posh – dosłownie, ostatnią członkinią girls bandu. Zimną, superwystylizowaną, której przypadła drugoplanowa rola w zespole. Niewiele śpiewała, jeszcze mniej tańczyła. Niedoceniana?

 

 

Po dwudziestu latach od debiutu pięciu rozśpiewanych nastolatek każda dzisiejsza kobieta marzy, aby być Victorią Beckham – ówczesną piosenkarką, której nadano pseudonim sceniczny Posh. Dzisiejsza gwiazda dużego formatu zostawiła w tyle cztery koleżanki z zespołu, zarządza marką modową generująca milionowe zyski, jest mamą na pełnych obrotach dla czwórki dzieci i świetnie wygląda jak na kobietę w średnim wieku. Przypadek? Fortuna męża słynnego piłkarza? A może łut szczęścia? Ciężka praca i wiara w siebie. Victoria Beckham przebyła długą drogę, aby znaleźć się na szczycie. Złośliwi powiedzą, że na wierzchołku góry lodowej, jednakże projektantka mody nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Czy jej imperium dobije do 100 milionów funtów rocznego obrotu? Wierzę, że tak, gdyż w to, co robi, wkłada serce. Czy jest to współczesny frazes ludzi żądnych pieniędzy i rozgłosu? Artystce nie jest on potrzebny, gdyż jest szczera i autentyczna do bólu, a ludzie to kupują, płacąc horrendalne kwoty za jej produkty, na przykład: torebkę wartą 18 tys. funtów. Jej transformacja następowała w sposób ewolucyjny, nie pozostawiając miejsca na przypadek. Mądra i silna kobieta. Kim jest naprawdę ta osoba, która nie schodzi ze świecznika od dwóch dekad? Oto ona – Victoria Beckham w najlepszej dotychczas wersji 4.0.

Wychodzę z założenia, że niewiedza szkodzi. Żyjemy w trudnych czasach, w których posh odnośni się do ludzi „na czasie”. Są obyci w każdej dziedzinie wiedzy i życia, dobrze się ubierają i czerpią z życia pełnymi garściami. Przemysł modowy kreuje lifestyle i jest jak kometa pędząca z gigantyczną prędkością. Ciężko za nią nadążyć jak za aktywnościami zachodzącymi w branży odzieżowej każdego dnia. Wielu z nas już powierzchownie oceniło Victorię Beckham, nie poznając jej wnętrza lub nie próbując jej wysłuchać. Dotychczas kobieta znana z bycia znaną. Przez kilka lat pełniła rolę WAG, ładnej żony zdolnego i piekielnie przystojnego piłkarza Davida Beckhama. Niejednokrotnie jej kreacje ocierały się o śmieszność. Superchuda, superopalona, z superdrogimi torebkami Hermès. Taką znamy ją wszyscy. Czy to nie ironia, że kobieta, która popełnia gafy modowe, nie jest wyrocznią w kwestii stylu, postanowiła stworzyć markę od zera? Jesień 2008 roku była dla niej przychylna.

Podczas nowojorskiego tygodnia mody w hotelu Waldorf Astoria dla małego, acz poważnego grona zaproszonych gości (dziennikarzy najbardziej poczytnych magazynów i dzienników na całym świecie) Victoria Beckham zaprezentowała skromną, acz treściwą kolekcję dziesięciu sukienek. Została ona bardzo pozytywnie odebrana. Zanim nasza bohaterka przystąpiła do robienia biznesu na dużą skalę, odrobiła lekcje z wiedzy o branży mody na szóstkę z plusem. Doświadczenie zaczęła zbierać od 2000 roku. Jej bogate Curriculum Vitae tworzy między innymi współpraca z Lindą Farrow i marką Rock & Republic. Sygnowała perfumy marki Coty oraz stworzyła autorską linię oraz markę dVb specjalizującą się w sprzedaży dżinsów na masowym rynku. Była ambasadorką włoskiego domu mody Dolce & Gabbana i współpracowała z Roberto Cavallim. To już jest coś, choć zarzuca się jej brak teoretycznego wykształcenia.

Nie ukończyła żadnej prestiżowej szkoły artystycznej, wszakże topowa uczelnia Central Saint Martins była w jej zasięgu. Mieści się w sercu jej ojczyzny – Londynie. Postanowiła zdać się na siebie i swoją wypróbowaną metodę. W przeszłości nie dość była ładna, nie dość utalentowana. Jeżeli pragnęła coś osiągnąć w życiu, to musiała zakasać rękawy i zabrać się do ciężkiej pracy. Victoria Beckham wychodzi z założenia, że jeżeli chce mieć na swoim koncie sukcesy, to musi wziąć byka za rogi. Nie liczy, że szczęście zapuka do jej drzwi. Zaczynając pracę nad autorską marką, wiedziała, że może polegać na sobie i dwóch zaufanych współpracownikach. We wrześniu 2008 roku, tuż przed premierą kolekcji, była zdenerwowana. Stanęła przed grupką ludzi, od których zależał jej dalszy los – spektakularny sukces lub miażdżąca porażka.

Pieniądze Beckhamów znaczą wiele, jednakże na nic miliony, skoro nie posiada reputacji w świecie i ludzie mogą nie być zainteresowani noszeniem ubrań z metką Beckham, jeżeli mają w głowie jej obraz… pośmiewiska. A jednak Victoria Beckham zatriumfowała. Zaprezentowała konfekcję, która wyraża ją – świadomą kobietę. Była przekonywująca i pewna siebie. Pokazała dobrą kolekcję – doskonale skrojoną i wykończoną w każdym calu. Rozpoczęła ekspansję i pierwsze modele ubrań trafiły do dziewięciu wybranych sklepów. Aktualnie markę premium Victoria Beckham tworzą cztery kategorie: kolekcja ready-to-wear, okularów przeciwsłonecznych, dżinsów i akcesoriów. W 2011 roku powstała marka Victoria dla ludzi stawiających na jej wizję, jednakże bardziej przystępna. W tym samym roku i w 2014 otrzymała brytyjską nagrodę dla najlepszej marki. Trzy lata temu magazyn „Management Today” umieścił ją na pierwszym miejscu w gronie 100 najbardziej znaczących brytyjskich przedsiębiorców.

1798736_glinka-agency.com

W 2013 roku jej marka zainkasowała trzydzieści milionów funtów zysku netto. Osiągnęła sprzedaż na poziomie o 2,9 proc. i wzrost zatrudnienia o 3,233 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Projektantka mody może pozwolić sobie na bardzo wygodne i luksusowe życie, nie trudniąc się pracą, wszakże uważa, że jest ona częścią jej DNA. Nazwisko Beckham znane jest globalnie, jednakże wraz z końcem jej muzycznej kariery (również solowej) zamknęły się drzwi do wielu ważnych i wpływowych osobistości. Victoria Beckham zrozumiała mechanizmy sterujące przemysłem odzieżowym i nie zawaham się stwierdzenia, że jest współczesną Gabrielle Chanel, bowiem odnajduje się w czasach teraźniejszych i potrafi iść z duchem czasu. Z sukcesem. Mademoiselle Coco zyskała podziw i uznanie francuskiej klienteli w latach 20. XX wieku, ponieważ inspirację czerpała ze świata ją otaczającego i potrafiła przełożyć ją na realne projekty dla zamożnych salonowych bywalczyń.

Victoria Beckham nie potrafi szkicować projektów, jednakże posiada wizję kobiety, którą sukcesywnie rozwija od dziewięciu lat. Projektantka wciela się w rolę swojej klientki. Chce wiedzieć, czego ona pragnie, jak się czuje i wygląda w konkretnym projekcie. Eksperymentuje. Poprawia modele na modelce lub manekinie. Notabene nie jest to nowa praktyka wśród projektantów uznanych za najlepszych. Antonio Berardi jest Francuzem, kolegą po fachu. Przyjaźni się z Victorią od wielu lat i uważa, że jej właściwy głos to ten, który przemawia przez jej kolekcje tu i teraz.

Victoria Beckham tworzy, gdyż czuje, że ma na tym świecie misję, którą chce wypełnić jak najlepiej. Popiera emancypację wśród kobiet i jest zdania, że niełatwo jest nam, kobietom, żyć we współczesnych czasach. Dodaje, że prawdziwa kobieta jest szykowna, inteligentna i optymistyczna. Pozytywnie nastawiona do życia. Wychodzi z założenia, że ubrania, które tworzy, mają nadrzędną funkcję – zapewniają płci pięknej poczucie bezpieczeństwa, którego podświadomie pożądamy i kiedy stajemy w jednym szeregu z mężczyznami. Victoria Beckham pełni wiele funkcji. Jest wspaniałą matką, żoną, i wpływową kobietą – ambasadorką UN Aids. Uważa, że możesz czuć się spełniona na wielu frontach, jeżeli wykonujesz tę pracę na pełnych obrotach. Jak śpiewała Whitney Houston, i Victoria Beckham jest każdą kobietą. Do zadań specjalnych.

W kwietniu 2017 roku z rąk księcia Williama Victoria otrzymała order za zasługi dla ojczyzny. Wyjątkowe wyróżnienie dla pochwały siedemnastoletniej kariery w branży modowej. Zasłużone.

Victoria Beckham to kobieta o wielu twarzach i wielu talentach. Kameleon. Ma w ręku smykałkę do robienia biznesów i świetną intuicję. Przeczuwa trendy zbliżające się dużymi krokami. Podczas prezentacji najnowszej kolekcji… ogłosiła zmierzch dopasowanych dżinsów, prezentując się w luźniejszym fasonie o prostej i szerokiej nogawce, przewiązanym czarną kokardką w pasie. Skromna. Przyczepiono jej łatkę zimnej kobiety, choć w rzeczywistości jest zabawna i lubi żartować. Karl Lagerfeld, dyrektor francuskiego domu mody Chanel, uważa Victorię za sympatyczną kobietę. A kto się jemu sprzeciwi? Dzisiejsza wyrocznia mody osobiście nie lubi pytania… o brak swojego uśmiechu. Skoncentrowana. Nauczyła kobiety, że w czasach, kiedy lubimy się obnosić z tym, co mamy, to „mniej znaczy więcej”.

Po wielu latach od rozpoczęcia kariery poczuła się spełniona. Ubrania, które niegdyś nosiła, były jej osobistym manifeste i zdaniem, z którym się nie liczono w branży. Współcześnie może wszystko, jednakże nic nikomu już nie musi udowadniać, ponieważ to, co robi, mówi więcej niż tysiąc słów i za tymi działaniami stoją konkretne liczby. Z determinacją, ambicją i odwagą jest Victorii Beckham do twarzy. Toż Victoria znaczy zwycięstwo, prawda? Ona już wygrała.

 

Alicja Szablewska

fot. Glinka Agency

 

 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności