W pułapce przyzwyczajeń

Podróże – dla jednych sens życia, dla innych cel, marzenie, plan do realizacji na najbliższe wakacje. Kto z nas ich nie lubi?!

 

Jedni z nas wolą zorganizowane i zaplanowane w każdym calu wyjazdy. Ci bardziej skłonni do ryzyka, żądni przygód ekstrawertycy wybierają spontaniczne wyprawy z plecakiem. Po co? Otóż mamy potrzebę poznawania świata, obserwowania innych kultur, często całkowicie różniących się od naszej; poznawania ciekawych ludzi czy szukania inspiracji, odpoczynku, równowagi i radości życia. Jesteśmy głodni poznawania, zdobywania i doświadczania.

Często ciągnie nas do tego, co nieznane, inne – do dalekich krajów, historycznych miejsc, niezwykłych ludzi.  To, co obce wydaje nam się fascynujące, atrakcyjne, niedostępne. Chętnie sięgamy po przewodniki wyszukując ciekawostek na temat innych kultur, dalekich krajów, wspaniałych miejsc i tradycji. W podróży jesteśmy otwarci, radośni, pozytywnie nastawieni do życia i ludzi. Zwykle towarzyszy nam wakacyjny chill.

Spotykając ludzi z innych kultur, otwieramy nasze umysły i serca, chcemy ich poznać. Zawsze jesteśmy ciekawe, jaka historia kryje się za osobą. Jaka ona jest? Czego możemy się od niej nauczyć? Spotkanie każdej osoby wnosi coś w nasze życie.

Kiedy poznałyśmy pochodzącą ze Sri Lanki Nadishę zachwyciłyśmy się jej egzotyczną urodą i sari, w którym wyglądała przepięknie. Została jedną z ambasadorek akcji „Jestem Kobietą Sukcesu. Sama definiuję swój Sukces”, którą wówczas organizowałyśmy. Zainspirowała nas swoją definicją sukcesu, która odnosiła się do poczucia szczęścia, zdrowia i umiejętności zachowania w życiu równowagi. Jej wiedza dotycząca medycyny naturalnej, stosowania ziół oraz medytacji zrobiła na nas ogromne wrażenie. Zwracała dużą uwagę na sferę duchową. To ona uświadomiła nam jak ważne jest dbanie o swoją duchowość i zainspirowała nas do tego, abyśmy pamiętały o tym, że warto czasem zwolnić tempo i zwyczajnie wyciszyć się.

Karima zaś poznałyśmy kilka miesięcy temu, jest współlokatorem naszego kolegi ze studiów.  Pochodzi z Egiptu, skąd wyjechał w związku z prześladowaniem na tle religijnym. W Polsce spotkało go wiele przykrości na skutek uprzedzeń ludzi do innej kultury. Ciągle udowadnia, że jest wartościowym człowiekiem, takim jak każdy z nas. Wydawać by się mogło, że ze względu na to, co przeżył będzie skryty i wycofany. Tymczasem Karim dał nam przykład tego, w jaki sposób możemy przyjaźnie patrzeć na  świat, który nas otacza. Urzekł nas swoją postawą, chęcią rozwoju i nauki w Polsce oraz znajomością wielu języków obcych. Opowiedział nam jak wielką wartością jest dla niego rodzina oraz jak trudno było mu się z nią rozstać.

Badania wskazują na niski poziom doświadczeń Polaków z odmiennymi kulturami. Żyjemy w silnie ugruntowanym poczuciu tożsamości narodowej, kształtowanej przez trudną historię, pełną wojen, krzywd, przeszkód. Narodowa martyrologia utwierdza nas w przekonaniu, że jesteśmy wyjątkowi. Nasze dążenie do pozytywnej samooceny własnej społeczności, sprzyja niechętnemu myśleniu o innych i braku otwarcia na inne grupy. Obraz świata, jaki postrzegamy głownie poprzez informacje, jakie docierają do nas ze środków masowego przekazu, często prezentuje tylko negatywne wzorce płynące z innych kultur. Brak wiedzy powoduje lęk, niechęć, czy też opór.

Kiedy spotykamy nowych ludzi zdarza się nam myśleć tendencyjnie. Wpadamy w pułapki przyzwyczajeń, pewnych uprzedzeń czy opieraniu się stereotypy. Ten stworzony w umyśle obraz zdoła jedynie zaburzyć coś, co zupełnie odbiega od schematu, jaki mamy w głowie. Takim bodźcem może być właśnie ktoś o odmiennej kulturze, kogo zwykle nie widujemy. To jak zaczniemy go postrzegać zależy w znacznej mierze od naszych dotychczasowych doświadczeń. Kiedy jednak ich nie posiadamy, nasz umysł posiłkuje się informacjami zebranymi z innych źródeł np. przekazów medialnych. W tym wypadku uczucia i emocje, jakie powstaną w nas zależą w dużej mierze od konotacji przekazanych nam faktów. Jeśli takowe były negatywne istnieje duże prawdopodobieństwo, że powstaną w naszym umyśle negatywne odczucia.  Może to doprowadzać do występowania lęku międzygrupowego, któremu towarzyszy strach przed innymi, nieznanymi nam grupami. Taka odmienność wywołuje w nas obawę, ta zaś podejrzenie o nieżyczliwe zamiary w stosunku do nas.

Obudźmy w sobie empatię. Odnajdźmy ją i uaktywnijmy. Spójrzmy na człowieka, jego osobowość to, co sobą reprezentuje i jakie ma wartości. Spróbujmy poznać i zrozumieć jego historię, zainteresowania. Kontrolujmy mechanizm, który uruchamia się podczas spotkania osoby reprezentującej inną kulturę. Stereotypy, uprzedzenia maja niewiele wspólnego z rzeczywistością, są zniekształconym obrazem ludzi i zjawisk.

Europa jest dla nas symbolem bezpieczeństwa, naszym domem. Ludzi żyjący tu są przez nas postrzegani, jako życzliwi i niezwykle gościnni. Czy nie byłoby piękniej na świecie, gdyby każdy z nas był bardziej empatyczny, serdeczny i życzliwy? Czy jesteśmy w stanie wzniecić w sobie takie uczucia, bez jednoczesnego osądzania i klasyfikowania innych? Czy jesteśmy w stanie spojrzeć na innych tak jak na siebie samego….?

 


PROJEKTANTKI SUKCESU
Marta Osuch i Agnieszka Rejowska

Absolwentki psychologii, trenerki rozwoju osobistego i zawodowego,
autorki cyklu warsztatów „Sukces w Wielkim Mieście” oraz organizatorki
akcji społecznej „Jestem KOBIETĄ SUKCESU. Sama definiuję swój SUKCES”

Fot. Magdalena Magiera

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności