lederboard

Agnieszka Kruk: Profesjonalny Coach przestrzega kodeksu etycznego swojego zawodu

– Profesjonalny Coach przestrzega kodeksu etycznego swojego zawodu. Powinien umieć klientowi wyjaśnić czym jest coaching i jaka jest różnica między taką sesją a innymi formami pomocy. Coach powinien umieć słuchać, zadawać pytania, nie sugerować klientowi odpowiedzi i być cierpliwy. Nie oceniać oraz zachować poufność. – mówi Agnieszka Kruk, przedsiębiorca, wieloletni menadżer w firmach różnych branż, certyfikowany coach, trener pewności siebie oraz przywództwa zrzeszony w międzynarodowej organizacji John C. Maxwell. Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu.

 

 

 

 

Zanim zaczęłaś pracę jako coach, kierowałaś firmami różnych branż, uczestniczyłaś w procesach rekrutacyjnych. Co skłoniło Cię do wyboru takiej ścieżki zawodowej?

Do takich decyzji chyba trzeba dorosnąć, bo rozwojem osobistym interesowałam się już od 2004 roku. Im bardziej poznawałam ten obszar, tym jeszcze więcej chciałam się uczyć. Rozwój posłużył mi najpierw do zmian, jakie chciałam wprowadzić u siebie i w swoim życiu a potem w 2019 roku stwierdziłam, że już jest czas na to, aby pomagać innym. Najpierw zostałam doradcą rozwoju osobistego a potem poszłam głębiej i skończyłam szkołę coachingu, weszłam do organizacji Johna Maxwella, gdzie uczę się dalej od najlepszych międzynarodowych trenerów. Obecnie kończę szkołę trenerów mentalnych Jakuba B. Bączka Tak więc chęć zmiany samej siebie i chęć pomagania innym spowodowała, że jestem tu, gdzie jestem.

Czym dla Ciebie jest coaching? Tylko zawodem, czy może pasją, sposobem na życie?

Na początku myślałam, że będzie to tylko zawód ale potem okazało się, że podczas szkoły zdobyłam umiejętności, które wdrożyłam do codziennego życia. W coachingu bardzo ważna jest umiejętność słuchania a przecież tego powinniśmy się uczyć już od maleńkości, bo przydaje się nie tylko w życiu prywatnym lecz też zawodowym. Nauczyłam się umiejętnie zadawać pytania co przydaje się również w życiu prywatnym szczególnie gdy ma się dziecko. Mogę powiedzieć śmiało, że coaching wykorzystuję w życiu, ciągle się uczę, chcę więcej i na pewno jest w obszarze mojej pasji.

Jesteś certyfikowanym coachem. Jak wygląda proces certyfikacji?

Na tę chwilę certyfikowałam się w szkole, w które się uczyłam. Tam przede wszystkim musiałam uczestniczyć w wykładach, ćwiczeniach i po drodze było kilka zadań, które trzeba było zaliczyć. Jak np. wykonać określoną liczbę sesji oraz dokonać nagrania wraz z jej transkrypcją. Taka sesja potem podlegała ocenie przez trenera. Na tę chwilę nie wiem czy będę dokonywała certyfikacji ICF. Być może będzie to decyzja w późniejszym terminie.

Dlaczego warto zdecydować się na sesję właśnie z certyfikowanym coachem?

Przede wszystkim patrzeć na to, aby coach był po szkole a nie jak ja to mówię, bo weekendowym kursie z pdf. Można być doświadczonym, wieloletnim coachem a nie posiadać certyfikacji np. ICF. Mam ogrom znajomych, którzy od wielu lat są świetnymi coachami bez tej certyfikacji, ponieważ po kilku latach pracy okazało się, że im certyfikacja nie była potrzebna.

Bardziej właśnie skupiłabym się tutaj na coachu, który skończył szkołę profesjonalną, ponieważ w dobie pandemii jak grzyby po deszczu wyrosły osoby, które nazywały siebie coachem a kompletnie nie wiedziały o co w tym wszystkim chodzi. Kilka razy w ciągu ostatnich dwóch lat słyszałam, że aby być coachem żadnej szkoły nie potrzeba, bo każdy potrafi gadać i doradzać. I tu mi od razu się światełko zapala, bo wiem, że ta osoba kompletnie nie wie co to jest coaching. Coach słucha i zadaje pytania a nie doradza. To jest ogromna różnica, której nawet nie zauważają osoby nazywające się coachami.

Jakimi cechami powinien charakteryzować się rzetelny, profesjonalny coach?

Profesjonalny Coach przestrzega kodeksu etycznego swojego zawodu. Powinien umieć klientowi wyjaśnić czym jest coaching i jaka jest różnica między taką sesją a innymi formami pomocy. Coach powinien umieć słuchać, zadawać pytania, nie sugerować klientowi odpowiedzi i być cierpliwy. Nie oceniać oraz zachować poufność. Powinien być osoba otwartą, komunikatywną a przede wszystkim mieć na celu pomoc klientowi a nie sam zysk.

Czym różni się coaching od mentoringu?

Mentor to przede wszystkim osoba, która dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z klientem. Zazwyczaj mentoring jest stosowany w biznesie, gdzie mentor pomaga klientowi w różnych obszarach ze względu na to, że ma wiedzę, którą może się podzielić. Tutaj klient zadaje pytanie i oczekuje odpowiedzi czy też naprowadzenia przez mentora. W coachingu klient ustala cel na daną sesję a coach zadaje pytania tak aby można było się przyjrzeć danemu obszarowi czy też wyzwaniu z różnych perspektyw. Coach nie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem no chyba, że jest to np. coaching biznesowy czy zespołowy, gdzie coach ma wiedzę potrzebną klientowi i zostało to wcześniej między nimi zakontraktowane, aby tą wiedzą się podzielić.

Prowadzisz sesje zarówno indywidualne jak i zespołowe. Jakich umiejętności wymaga praca z jednym, a jakich z drugim typem klientów.

To co wcześniej powiedziałam o rzetelnym, profesjonalnym coachu dotyczy zarówno indywidualnych sesji jak i zespołowych ale w coachingu zespołowym potrzebne są dodatkowo umiejętności trenerskie, umiejętności pracy z zespołem czy też budowanie relacji i zaufania. Łatwo jest nawiązać relację z jedną osobą, do której możemy się dostosować a inaczej jest, kiedy pracujemy z zespołem. Mamy razem pracować a każda osoba ma inną osobowość, często inne zaangażowanie, chęci itp. Bardzo często jest też tak, że dany zespół kompletnie nie jest zgrany i dochodziło między nimi do tej pory do różnych napięć, które również mogą a nawet powiedziałabym na pewno pojawią się podczas sesji zespołowych. I tutaj coach również powinien umieć zachować się w takiej sytuacji i poprowadzić zespół. Coach powinien umieć moderować czyli zarządzać dyskusją oraz facylitować czyli zarządzać procesem grupowym.

Kto obecnie częściej decyduje się na coaching: klient indywidualny czy właściciel firmy, który szuka optymalnych rozwiązań dla zespołu swoich pracowników?

To zależy od tego w czym specjalizuje się i jakich klientów preferuje coach. Ja w większości pracuję jeżeli chodzi o coaching i mentoring z indywidualnymi osobami, które prowadzą swoje biznesy. To jest mój klient, z którym najczęściej pracuję i takich klientów mam najwięcej.

Jak w praktyce wygląda indywidualna sesja coachingowa: ile spotkań może ona obejmować, co jest ważne podczas pierwszej rozmowy?

Przy pierwszej rozmowie bardzo ważny jest kontrakt, czyli omówienie zasad współpracy z klientem. Klient musi wiedzieć co to jest coaching i jaka jest różnica między nim a np. terapią, doradztwem, mentoringiem itp. Powinien wiedzieć ile dana sesja trwa czy co ma zrobić, kiedy będzie chciał przenieść jej termin. Aby mieć jasną sytuację i rzeczywiście aby ta relacja miała charakter zaufania klient musi wiedzieć, że ma możliwość nie odpowiadania na jakieś pytanie, kiedy będzie ono dla niego zbyt drażliwe. Umawiamy się wtedy na to, że po prostu jasno powie, iż nie chce odpowiadać. Do tej pory mi się taka sytuacja nie zdarzyła ale zawsze klientów informuję, że jest taka możliwość.

Mówi się także  o otwartości, zaufaniu, uczciwości i o tym, że to klient wyznacza cel na coaching a także jest odpowiedzialny za dalsze działania. Prawda jest taka, że podczas sesji dojdziemy do rozwiązania i ustalimy kolejne kroki ale to do klienta należy wykonanie tych działań, które sobie wyznaczy. My za niego tego nie zrobimy.

Podczas pierwszego spotkania mówimy także o ilości potrzebnych spotkań. I właśnie jeżeli chodzi o ilość spotkań to jest to różnie. Czasami są klienci, którzy wiedzą i zdają sobie sprawę z tego, że mają cel, który jest złożony z kilku elementów, nad którymi chcieliby popracować. I tu proponuję im proces składający się np. z 6 czy 9 sesji. A czasami klient przychodzi z niewielkim wyzwaniem, które przepracowujemy podczas jednej czy dwóch sesji. Każdy jest inny i każde wyzwanie jest inne dlatego też rozmawiam z klientem o jego potrzebach i wybieramy najlepsze rozwiązanie.

Obecna sytuacja mocno wpłynęła na rynek pracy. Wiele osób, choć odczuwa wewnętrzną potrzebę zmian, boi się podjąć decyzję o ich wdrożeniu, wybierając stagnację, schemat, zamiast rozwoju np. w nowej firmie. Co możesz im doradzić?

Jest kilka rodzajów ludzi wśród nich są tacy, którzy działają i tacy, którzy działać nie będą. Jedni odczuwają potrzebę zmian i są gotowi do tego aby działać i aby w ich życiu nastąpiły zmiany. To są ludzie, którzy szukają rozwiązań i trafiają np. na osobę taką jak ja czyli coacha, z którym cel wyznaczą i krok po kroku pójdą do przodu.

Ci drudzy to są ludzie, którzy wiedza, że chcieliby się zmienić czy też zmienić swoją sytuację życiową ale dopóki nie podejmą decyzji o podjęciu pierwszego kroku to niestety my za nich tego nie zrobimy. Zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo dużo osób z tej drugiej grupy nigdy nic nie zmieni ze strachu przed właśnie zmianami i z powodu takiego, że jeszcze nie jest im aż tak źle aby chcieć poczuć ból zmian. Prawda jest taka, że zmiany bolą i nie będę tego ukrywać. Jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni i aby coś się zmieniło w naszym życiu musimy zacząć działać inaczej niż dotychczas a to boli.  „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” – powiedział kiedyś Albert Einstein i miał rację. Aby wreszcie coś w swoim życiu zmienić należy zacząć działać inaczej.

I posłużę się też powiedzeniem indiańskim: „Możesz konia doprowadzić do wodopoju, lecz pić za niego się nie da. Możesz pokazać ludziom możliwości, ale oni sami muszą chcieć je wykorzystać”.

Dlaczego w swojej pracy tak dużą wagę przykładasz do optymalizacji wizerunku swoich klientów w social mediach?

W większości przypadków moi  klienci to są osoby, które prowadzą swoje biznesy. I wizerunek w social mediach może im zaszkodzić albo pomóc. Rozmawiamy z klientem i chcemy zaoferować mu swoje usługi czy też produkty mówiąc, że jesteśmy „solidną firmą”. Jednocześnie nasz profil pokazuje kompletnie coś innego albo poruszamy na nim kontrowersyjne tematy. Niestety może się okazać, że klient zobaczy to czego nie chciał zobaczyć albo ma odmienne zdanie od naszego i mamy jak ja to mówię „pozamiatane”.  Ogrom osób nie zdaje sobie sprawy, że są wyszukiwani w google czy też w mediach społecznościowych, bo klient chce wiedzieć z kim ma do czynienia albo z jaką firma ma do czynienia.

I to nie dotyczy tylko osób prowadzących swoje firmy ale również zwykłe osoby. Wystarczy sobie wyobrazić, że szukamy pracy na np. wyższe stanowisko a nasz profil budzi grozę w oczach rekruterów.  Ludzie potrafią mieć takie rzeczy na profilach, że ja czasami sama ocieram oczy ze zdumienia. Wielokrotnie jest to kompletnie odmienne od tego co jest napisane w CV. Pytanie czemu wierzyć? Czy temu co jest napisane w CV czy temu co pokazują teksty i zdjęcia na social mediach? Na pewno choćby nie wiem jak dobre cv to obraz z social mediów je przykryje. I nie ma się co łudzić, ze rekruterzy nie patrzą na social media. Patrzą i wielu rzeczy się dowiadują. Podobnie jest z naszymi kontrahentami. Dlatego ważne jest aby nasze profile w mediach społecznościowych nie dawały poczucia oglądającemu, że coś tu nie gra albo najlepiej skończyć te znajomość już teraz.

Co jest najbardziej satysfakcjonujące w Twoim zawodzie?

Zadowolenie klientów. Ich uśmiech na twarzy. Ich momenty AHA a przede wszystkim zmiany jakie w nich zachodzą. Nie ma nic lepszego niż zadowolony klient, który posuwa się w  swoich wyznaczonych celach do przodu.

Rozmawiała: Joanna Bielas / I.D.MEDIA

https://www.facebook.com/AgnieszkaKrukPL

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności