Jako właścicielka agencji marketingowej UPIT buduje strategie marketingowe firm, jako właścicielka marki Anna Diamonds udowadnia, że unikatowe piękno to synonim luksusu. Miarą sukcesu jest dla niej szczery uśmiech innych ludzi, a wartością nadrzędną – dotrzymane słowo. Oto Anna Gąciarz, kobieta z pasją, która konsekwentnie buduje swoje biżuteryjne imperium! Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu.
Joanna Bielas: Jest Pani właścicielką marki Anna Diamonds, która funkcjonuje na rynku już od dwóch dekad. Jak wyglądały Pani pierwsze kroki w tej branży?
Anna Gąciarz: Rodzinnie jestem związana z branżą biżuteryjną od ponad 20 lat. Natomiast moje początki w tej dziedzinie były nieoczywiste. Wszystko wydarzyło się niespodziewanie, kiedy realizowałam duży projekt dla kontrahenta zagranicznego, który był… producentem biżuterii. Współpracując z nim w zakresie marketingu, zaczęłam projektować wzory biżuterii. Kreowanie było moim marzeniem z dzieciństwa, które po latach stało się rzeczywistością. W międzyczasie dowiadywałam się coraz więcej na temat rynku diamentów oraz samej branży. Wtedy mój serdeczny przyjaciel zainspirował mnie do tworzenia własnej marki i rozwijania się zawodowo pod tym kątem. Tak powstała marka Anna Diamonds.
J.B.: Jak wyglądała Pani ścieżka zawodowa, zanim rozpoczęła Pani działalność w Anna Diamonds?
Anna Gąciarz: Swoją karierę zawodową rozpoczęłam od działalności marketingowej. Jestem właścicielką agencji marketingowej UPIT. Zarządzałam również wieloma projektami i zajmowałam się rozwijaniem start-upów. Zdobyłam stosowne wykształcenie w tym zakresie – ukończyłam studia na kierunku zarządzanie na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie ze specjalizacją z marketingu oraz wiele kursów z zarządzania projektami, w tym PRINCE2, Agile, PMI oraz ITIL4. Dodatkowo kształciłam się z zakresu RODO kończąc studia podyplomowe na Państwowej Akademii Nauk z uprawnieniami Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, następnie dołączyłam do Członków Stowarzyszenia Administratorów Bezpieczeństwa Informacji. Rozwijając się zawodowo, zdobyłam uprawnienia Rzecznika Diamentowego. Jestem również Członkiem Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego.
J.B.: Z jakich doświadczeń uzyskanych na początku swej drogi zawodowej czerpie Pani do dziś?
Anna Gąciarz: Często wyciągam wnioski z popełnionych błędów oraz doświadczeń innych przedsiębiorców. Ogromną wartością są dla mnie silne relacje zbudowane na zaufaniu, a także wiarygodność i profesjonalizm. To moje wartości nadrzędne, którymi kieruję się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Ponadto, cenię sobie słowo ponad wszystko i zawsze dotrzymuję danego słowa.
J.B.: Wbrew temu, co głosi nazwa marki, mają Państwo w swej ofercie nie tylko biżuterię z diamentami, lecz także zawierającą inne kamienie szlachetne. Jaka opcja, Pani zdaniem, jest najbardziej korzystna: wąska specjalizacja czy szeroki zakres usług?
Anna Gąciarz: To zależy – wszystko definiują potrzeby klientów. Sama mogę określić swoją specjalizację jako wąską. Dlaczego? Ponieważ wszystkie nasze produkty są ze złota i z diamentów. Kamienie kolorowe to jedynie dodatek, który wieńczy biżuterię i wprowadza różnorodność. Nie oferuję produktów ze srebra czy stali chirurgicznej, zawierających cyrkonii czy moissanitu. Biżuteria Anna Diamonds to w 100% naturalne diamenty wysokiej jakości.
J.B.: Jakie są największe sukcesy marki Anna Diamonds?
Anna Gąciarz: Myślę, że największym sukcesem są zadowoleni klienci, którzy wracają i polecają nas innym. Definiując sukces, mogę powiedzieć, że sukcesem marki są własne projekty biżuterii i dążenie do indywidualności i unikatowości. W tym roku zostaliśmy wyróżnieni i zdobyliśmy dwa odznaczenia: FIRMA GODNA ZAUFANIA oraz ORŁY JUBILERSTWA.
J.B.: Biżuteria z diamentami to wyrób luksusowy. Do jakich klientów kierują Państwo swoje usługi?
Anna Gąciarz: Produkty Anna Diamonds kierowane są do wąskiej grupy odbiorców, którzy cenią sobie piękno, jakość oraz pragną posiadać unikatowe i luksusowe przedmioty. Jest to biżuteria premium, wyłącznie ze złota, zawierająca w 100% naturalne diamenty.
J.B.: Obecnie wiele osób chce mocno zaakcentować swój indywidualizm. Można osiągnąć ten cel poprzez wyróżnienie się oryginalnym strojem, dodatkami. Czy biżuteria marki Anna Diamonds to produkt wyjątkowy, niepowtarzalny?
Anna Gąciarz: Zdecydowanie tak. Jest to produkt unikatowy ze względu na swoją charakterystykę. Kierowany jest do wyjątkowych kobiet, które pragną nietuzinkowego luksusu. Biżuteria damska jest świetnym pomysłem na prezent. Jej elegancki charakter sprawia, że każdy bez trudu znajdzie idealny upominek dla bliskiej osoby lub dla… samego siebie. Co więcej, tworzymy biżuterię na indywidualne zamówienie, jeśli więc nasi klienci mają pomysł, wzór czy indywidualne potrzeby, wykreujemy unikatowy projekt dopasowany do ich gustów i zasobności portfeli.
J.B.: Proszę zdradzić, jakie trendy biżuteryjne będą obecne w nowym sezonie?
Anna Gąciarz: Klasyka zawsze jest w modzie, więc biżuteria utrzymana w tym klimacie niezmiennie będzie cieszyć się ogromnym zainteresowaniem. W tym sezonie hitem są nausznice, kolczyki – koła w różnych rozmiarach, a także modele wiszące. Są też odważniejsze trendy, czyli biżuteria na ciało, która ozdabia talię, brzuch lub biodra. Ciekawym trendem jest również noszenie wielu bransoletek na nadgarstku. Ale przede wszystkim w 2023 roku popularnością będzie się cieszyć biżuteria ze złota.
J.B.: Czy warto dziś inwestować w diamenty?
Anna Gąciarz: Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak. Jest to dobra i pewna lokata kapitału w perspektywie długofalowej. Diamenty nie poddają się inflacji, ponieważ ich zasoby są ściśle ograniczone. Sam rynek kamieni szlachetnych uważany jest za wyjątkowo stabilny i odporny na kryzysy gospodarcze. Nie podlega dewaluacji jak środki pieniężne, ani dekapitalizacji jak środki stałe ze względu na swoje właściwości fizyczne, które pozostają niezmienne w czasie. Aktualny popyt na takich rynkach wschodzących jest w stanie wchłonąć każdą ilość wartościowych diamentów. Co więcej, prognozy na najbliższe lata szacują wartość obrotu na 40-50 miliardów dolarów. W ostatnich latach można obserwować wzrost popytu na rynku diamentów. Wynika to z faktu, że społeczeństwo coraz bardziej się bogaci, a po drugie, w niepewnych czasach gospodarczych, gdy tradycyjne instrumenty inwestycyjne obarczone są coraz większym ryzykiem, częściej poszukujemy skutecznych alternatyw. Dlatego diamenty nie są już tylko synonimem luksusu, klasy i odzwierciedleniem określonego statusu społecznego, ale stanowią również bezpieczną lokatę kapitału.
J.B.: Jakimi wartościami kieruje się Pani w biznesie?
Anna Gąciarz: Jakiś czas temu w jednym z wywiadów mówiłam, że najważniejsze jest partnerstwo i sztuka towarzyszenia w biznesie – nadal podtrzymuję te słowa. Dodałabym tu jedynie zaufanie, wiarygodność, pasję i wiarę w to, co robię.
J.B.: Co w obecnych czasach stanowi najtrudniejszy aspekt budowania rozpoznawalności marki?
Anna Gąciarz: Na ten temat można napisać obszerną pracę. Ten aspekt zależy od bardzo wielu czynników, m.in. z jaką marką i z jakim produktem mamy do czynienia, kto jest osobowością marki, do jakiej grupy klientów chcemy dotrzeć. Z własnego doświadczenia wiem, że najtrudniejszym aspektem jest stworzenie archetypu marki, czyli zbudowanie jej świadomości poprzez podjęcie takiego działania, aby klienci mogli szybko zidentyfikować i poznać markę, znaleźć powód na wybór tego konkretnego produktu na tle konkurencji. Niezwykle trudne jest również przyciągnięcie i utrzymanie lojalnych klientów i innych interesariuszy.
J.B.: Co Panią uskrzydla i dodaje energii w życiu prywatnym i zawodowym?
Anna Gąciarz: Wywoływanie radości na twarzach innych ludzi. Jeżeli mówimy o moich mocnych stronach, to chyba ogrom wewnętrznej energii, która nastraja mnie i innych do działania. Cieszę się, kiedy mogę pomóc osobom potrzebującym, inspirować do działania i walczenia o siebie, a także dzielić się życiowymi przemyśleniami. Moim zdaniem szczery uśmiech, który daje radość również innym, jest niesamowitym motywatorem do działania.
J.B.: Proszę podać swoją definicję pojęcia sukces?
Anna Gąciarz: Miarą sukcesu mogą być zrealizowane plany, szczęście, zdrowie czy własność materialna. Moją definicją sukcesu jest codzienne spoglądanie w lustro z czystym sumieniem i uśmiechem na twarzy. Staram się czerpać z życia i wykorzystać każdą chwilę w jak najlepszy, najpełniejszy sposób. Cena sukcesu to ciężka praca, konsekwencja i determinacja.
J.B.: Należy Pani do Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu. Wierzy Pani w kobiecą solidarność?
Anna Gąciarz: Gdybym nie wierzyła, nie dołączyłabym do Klubu. Staram się w życiu słuchać swojego wewnętrznego głosu i postępować w zgodzie ze sobą. Czasami taka postawa jest zdeterminowana kobiecą intuicją, innym razem doświadczeniem, lub po prostu przypływem chwili. Tak było w przypadku mojego wstąpienia w szeregi Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu. Wierzę w to, że my jako kobiety możemy osiągać wielki sukces, rozwijać się. Co więcej, mamy niezwykłą inteligencję emocjonalną, która jest naszą silną stroną, ponieważ pozwala nam odczytywać emocje innych ludzi i w odpowiedni sposób reagować na ich potrzeby. Uważam, że największą trudnością w dochodzeniu do zamierzonych celów nie jest pomysł, tylko droga, czyli sposób realizowania zamiarów. Dlatego solidarne działanie kobiet, wymiana poglądów i doświadczeń oraz silne relacje pozwalają nam osiągać stawiane sobie cele.
Rozmawiała: Joanna Bielas