Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img
Strona głównaWywiadyAnna Stępień-Kraska: Czas, wytrwałość i sumienność są moimi drogowskazami

Anna Stępień-Kraska: Czas, wytrwałość i sumienność są moimi drogowskazami

– Finanse są odzwierciedleniem nasze­go życia, łączą się z nim i współtwo­rzą. Dlatego ważne jest, aby zwrócić uwagę na przepływ naszych pieniędzy w każdym aspekcie naszych codzien­nych działań. A co najważniejsze – na nasze podejście do nich, nasze myśli i uczucia, które wiążą się z wydawa­niem i zarabianiem. O sile talentów, odkrywaniu własnej wyjątkowości oraz zarządzaniu finansami opowiada w rozmowie z Iloną Adamską Anna Stępień-Kraska, przedsiębiorczyni i inwestorka z darem widzenia ludzkich możliwości.

 

 

 

Skąd wzięła się Pani pasja do edukacji finansowej i jak długo pracowała Pani nad metodami, które teraz stosuje Pani w pracy z klientami?

Edukacja finansowa jest owocem moich pasji, a mianowicie odkrywaniem wy­jątkowości w każdym człowieku. Jego talentów, które odpowiednio pielęgno­wane stają się mocnymi stronami. Finan­se i zarządzanie były dla mnie zawsze czymś oczywistym. Wydawało mi się, że wszyscy wiedzą, jak to się robi i wynaj­dują coraz to nowe rozwiązania, aby to usprawnić. Okazało się jednak, że to, co mnie wydaje się czymś elementarnym, podstawowym, innym stawia ogromne wyzwanie. Kiedy dotarł do mnie ten fakt, postanowiłam podzielić się swoimi me­todami w tym zakresie i okazało się, że działają. Są podstawowe elementy, które powinien zastosować każdy w kwestii swoich pieniędzy, czyli, jak ja to nazy­wam, Finansowe Fundamenty. Są też kwestie spersonalizowane, wynoszące temat na kolejne poziomy.

Często mówi Pani o harmonizowaniu kluczowych obszarów finansów. Jakie to są obszary i dlaczego ich równowaga jest tak istotna dla budowania silnych fundamentów finansowych?

Harmonia jest istotna we wszystkim. Finanse są odzwierciedleniem nasze­go życia, łączą się z nim i współtwo­rzą. Dlatego ważne jest, aby zwrócić uwagę na przepływ naszych pieniędzy w każdym aspekcie naszych codzien­nych działań. A co najważniejsze – na nasze podejście do nich, nasze myśli i uczucia, które wiążą się z wydawa­niem i zarabianiem. Kogokolwiek spy­tam, deklaruje, że przydałoby mu się więcej pieniędzy. Ale w odpowiedzi na pytanie, co dokładnie chce z nimi zro­bić, często słyszę: „Nie wiem, ale na pewno się nie zmarnują”. Większość ludzi ogranicza swoje życie do sfery praca i życie, gdzie pierwsze przyno­si pieniądze, a drugie je wypuszcza. Nasze życie jest jednak zdecydowanie bogatsze i bardziej złożone. Rodzina, znajomi, rozwój osobisty, zdrowie… W zależności od etapu w życiu te sfery będą się nieco zmieniać i każda z nich wymaga uwagi. Nasze pieniądze są efektem naszych nawyków w każdej sferze naszego życia.

Dlatego tak ważne jest już dzisiaj zdefi­niowanie, jakie mamy na danym etapie życia obszary, w których działamy oraz jak chcemy, aby one wyglądały. Trze­ba je oczywiście regularnie sprawdzać i korygować razem ze zmianami, jakie następują. W ten sposób możemy roz­wijać się harmonijnie, a za tym będą podążać pieniądze, dostosowując się do naszych potrzeb.

Wspomina Pani o Archetypach Finan­sowych. Czy mogłaby Pani przybliżyć, czym one są i w jaki sposób pomagają klientom zrozumieć ich podejście do pieniędzy?

Archetypy Finansowe odkrywają na­sze podświadome, pierwotne wzorce zachowań i podejście do pieniędzy. Kiedy zrozumiemy, co nami steruje, łatwiej nam okiełznać nasze zacho­wania i dostosować je tak, aby nam sprzyjały. Każdy archetyp ma swoją mocną stronę, która pozwala rozwinąć nasz potencjał w kwestii pieniędzy. Ma również słabą, przez którą popadamy w finansowe tarapaty lub kręcimy się w kółko, na jakimś etapie nie mogąc przekroczyć finansowego szklanego sufitu. Uświadomienie sobie tych za­leżności pozwala wyjść na prostą za­dłużonym, a osobom, które już dobrze sobie radzą, wejść na wyższy poziom swoich możliwości finansowych.

Co Pani zdaniem jest najtrudniejsze dla kobiet w zarządzaniu finansami i jak pomaga Pani im to przezwyciężyć?

Brak wiary w siebie i swoje możliwo­ści. Zafiksowanie się na uczuciu, że nic się nie da zrobić w ich sytuacji, że tak już musi być. Choć mimo wszystko marzą, aby los się odmienił. Moja me­toda oparta jest na małych krokach. Zaczynamy od miejsca, w którym się znajdujemy i określenia celu, do którego dążymy. Następnie wyzna­czamy jeden krok, działanie, które możemy zrobić dzisiaj w wybranym kierunku, i go robimy. Czasem jest to bardzo namacalne działanie, czasem jest to proces lub metoda coachin­gowa, szkolenie, które pomaga nam uświadomić sobie nasze blokady. Na­stępnie sprawdzamy ponownie, jakie mamy możliwości, aby przybliżyć się do celu i tak dalej. Metoda małych kroków jest ogromnie efektywna i po­lecam ją we wszystkich dziedzinach życia.

Wealth Dynamics i Talenty Gallupa to narzędzia, które pomagają odkryć po­tencjał drzemiący w talentach. Jak te metody wspierają rozwój kariery i jakie rezultaty może osiągnąć osoba, która je zastosuje?

Jedno i drugie narzędzie opiera się na wieloletnich badaniach, które bardzo dokładnie potrafią zdefiniować nasze talenty oraz opisują je w bardzo ob­szerny sposób wraz z możliwościami ich wykorzystania w życiu prywatnym i za­wodowym. Jest to baza pozwalająca nam łatwiej dopasować się i znaleźć naszą własną niszę we wszechświecie. Tylko nasze unikalne miejsce. Ułatwiają nam filtrowanie informacji, zwracanie uwagi na okazje odpowiednie dla nas, inspi­rowanie się ludźmi o podobnych talen­tach, którzy już odnieśli sukces w swoich dziedzinach i wyciąganie wniosków, co jest zgodne z nami. Pokazują nam też, jak funkcjonują inne talenty i profile, co dla nich jest ważne, jak się komunikują… Otwiera to oczy na ludzką różnorodność. Zwiększa nasz poziom zrozumienia dru­giego człowieka. Rezultaty osiągamy ta­kie, na jakie jesteśmy gotowi.

Co według Pani jest najczęstszą przy­czyną problemów finansowych ludzi i jaką radę dałaby Pani osobie, któ­ra zmaga się z długami lub brakiem oszczędności?

Domowe wydatki większość ludzi trak­tuje bardzo lekko, a przecież to jest nasza podstawowa działalność gospo­darcza. Gdy rejestrujemy firmę, pilnu­jemy wszystkich paragonów, faktur, co miesiąc rozliczamy i płacimy podatki. To, co wpada do domowego budżetu, nie podlega jednak takiej weryfikacji. Kosze na śmieci za kasami w sklepach są przepełnione paragonami, które przecież powinny być w naszej do­mowej dokumentacji finansowej. Tak często słyszę, że komuś się szybko roz­pływa wypłata i nawet nie wie na co. Ta wiedza leży w tych koszach właśnie. Kupujemy bez zastanowienia, zamiast opracować konkretne budżety i fun­dusze oszczędnościowe. Tego właśnie uczę. Opracowania konkretnego pla­nu finansowego, aby nasze pieniądze spełniały nasze prawdziwe potrzeby i marzenia.

Indywidualne podejście do klienta wydaje się jednym z Pani kluczowych atutów. Jak dostosowuje Pani swoje metody do różnych typów osobowości i sytuacji finansowych?

Indywidualne podejście wynika wła­śnie z moich talentów. Dostrzegam unikalność każdej osoby i jej potrzeb. Nawet jeżeli przerobimy to samo szko­lenie, proces, każdy z nas będzie miał inne wnioski, przełomy, pytania. Każdy będzie potrzebował trochę innego po­dejścia, motywacji. Możemy się inspi­rować innymi ludźmi, ale nigdy nie bę­dziemy stuprocentową kalką. Zależy mi na tym, aby każda osoba, która ze mną pracuje, potrafiła dostrzec w sobie tę unikalność i stać się autentyczna bez lęku przed innością. Ta umiejętność przekłada się na finanse.

Jakie cele ma Pani na przyszłość?

Moim głównym nurtem pozostaną talenty i praca z różnymi metodami, które je określają. Edukacja finanso­wa jest z nimi powiązana, więc będzie nam również cały czas towarzyszyć na każdym etapie rozwoju. Cały czas szlifuję też swój warsztat szkolenio­wy, metody, procesy, które pozwalają na jeszcze głębszą i trwalszą trans­formację. Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że jest to oferta tylko jednej z moich marek. Jest jeszcze ASANKA Zmierz się z przygodą, która oferuje najróżniejsze szkolenia i eventy spor­towo-rekreacyjne, aktywności outdoorowe, jak również związane z pierw­szą pomocą. Tutaj od roku podnoszę swoje kwalifikacje i za dwa lata z ra­townika awansuję na ratownika me­dycznego. Oba te nurty spotkają się wkrótce na wyjazdach outdoorowo­-rozwojowych, które mam w planach i na które już dzisiaj serdecznie zapra­szam.

Rozmawiała: Ilona Adamska

fot. Beata Wróblewska

 

 

 

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.