Anna Stępień-Kraska: Każdy powinien sam znaleźć swój własny przepis na sukces

Należy do grona kobiet o niespożytych pokładach energii. Jest przedsiębiorczynią od 2010 roku i inwestorką od 2017.  Ma pod sobą kilka marek, którymi zarządza. Prowadzi szkolenia finansowe oraz sesje coachingowe umożliwiające poprawę relacji z pieniędzmi i nastawienie się na ich przyciąganie oraz poznanie siebie, swoich wzorców zachowań, talentów oraz cieni i tego jak je najkorzystniej wykorzystać w życiu. Jest jedną z trzech w Polsce certyfikowaną coachką metody Sacred Money Archetypes® by Kendall SummerHawk, Flow Consultantką metodologii Talent i Wealth Dynamics by Roger Hamilton, które stanowią podstawę jej szkoleń i warsztatów. Wiedzę tę uzupełnia wykorzystując również m.in.  Archetypy Marki oraz Talenty Gallupa. Uwielbia wszelaką aktywność fizyczną, ale szczególnym uczuciem darzy „dwa kółka”. Uwaga – potrafi zarazić pasją i zaangażowaniem nawet największego ponuraka!

 

 

 

Joanna Bielas: Jaka jest Pani definicja pojęcia „sukces”?

Anna Stępień-Kraska: Uważam, że sukces to życie w zgodzie ze sobą, czerpanie radości i satysfakcji z każdego dnia, spełnianie swoich marzeń.

J.B.: Jaki, Pani zdaniem, jest przepis na sukces: skupić się na jednym obszarze, czy działać wielotorowo?

Anna Stępień-Kraska: To kwestia indywidualna. Wszystko zależy od tego, co przynosi nam satysfakcję, jaki jest poziom naszej odporności na różne sytuacje itd. „Złota recepta” jest mrzonką. Moim zdaniem każdy powinien sam znaleźć swój własny przepis na sukces. Można się inspirować osobami, które go osiągnęły w dziedzinach, w których działamy, ale próba kopiowania sprawi, że będziemy jedynie marnym cieniem kogoś innego. Jeśli miałabym dawać komuś radę, to z pewnością poleciłabym wsłuchanie się w siebie, poznanie osoby, którą się jest. Warto samemu sobie zadać fundamentalne pytania: co lubię, co sprawia mi radość, co mogłabym robić nawet wówczas, gdy nie otrzymywałabym za te czynności wynagrodzenia? W tych pytaniach kryje się początek podróży do naszego indywidualnego sukcesu.

J.B.: Współtworzy Pani markę Dehoust Polska zajmującą się dystrybucją zbiorników do przechowywania olejów opałowych, napędowych czy wody. Skąd pomysł na taką działalność?

Anna Stępień-Kraska: Mój tata współpracował z tym niemieckim producentem zbiorników od lat. Gdy zaczął wspominać o przejściu na emeryturę, zaznaczył, że ma życzenie, aby firma przeszła w ręce jego dzieci. Zbiegło się to w czasie ze zmianami w moim życiu i to był dobry moment, aby zająć się tym tematem. Sprawy firmy w pewnym stopniu towarzyszyły mi od dziecka. Nie były to więc dla mnie „nieznane wody”, a raczej naturalna kolej rzeczy.

J.B.: Jako Asanka Mind Quest zajmuje się Pani coachingiem. Obecnie na naszym rynku działa wiele osób zajmujących się tą profesją. Pani specjalizacją są finanse. Dlaczego?

Anna Stępień-Kraska: Moją specjalizacją jest wydobywanie indywidualnego potencjału, którego następstwem są finanse. Żyjemy w świecie, w którym funkcjonowanie bez pieniędzy jest praktycznie niemożliwe. Bez względu na to, jaki mamy do nich stosunek, są nam potrzebne. Zdecydowanie przyjemniej jest, gdy zarabiamy je z przyjemnością niż w poczuciu syzyfowej pracy i ciągłego niedostatku. Zarządzanie pieniędzmi zawsze było moją mocną stroną, ale nie zawsze wiązało się to z ich dużą ilością. Gdy zaczęłam zgłębiać tematy związane z rozwojem osobistym,
psychologią, a także badaniami dotyczącymi funkcjonowania naszego mózgu, odkryłam wiele fascynujących zależności, które poprzez bardzo proste ćwiczenia zmieniają nam całkowicie perspektywę i nastawienie, dostrajając nas do okoliczności, które niejako przyciągają do nas pieniądze. Wiedzę i moje doświadczenie w tym zakresie przekazuję podczas, flagowego już, szkolenia Finansowe Fundamenty.

J.B.: Jak wyglądały Pani pierwsze kroki w coachingu?

Anna Stępień-Kraska: Pierwsze moje doświadczenia coachingowe to rozmowy ze znajomymi, którzy zwracali się do mnie z jakimiś wyzwaniami. Wtedy jeszcze, działając intuicyjnie i kierując się chęcią niesienia pomocy, wpadałam w pułapkę doradzania tym osobom, wskazywania im drogi. Tymczasem coach nie powinien podejmować takich działań, to należy do zadań mentora. Poznając różne metody coachingowe, sukcesywnie sprawdzałam, jak działają, które mi najbardziej odpowiadają, a których po prostu nie czuję. Zresztą muszę przyznać, że ten proces nie jest zakończony. Cały czas uczę się nowych umiejętności i rozwijam swoją wiedzę i doświadczenie.

J.B.: Jakie cechy powinny charakteryzować skutecznego coacha?

Anna Stępień-Kraska: Przede wszystkim umiejętność aktywnego słuchania i powstrzymanie się od porównywania sytuacji klienta ze swoją. Bezstronność i otwartość to również pożądane cechy. Każdy klient i klientka to zupełnie inna rzeczywistość, inne marzenia, cele, doświadczenia. Moją misją jest, aby odkryli swoją unikalną drogę rozwoju i realizowania swoich celów i marzeń.

J.B.: Czy dostrzega Pani różnicę w podejściu swoich klientów do pieniędzy; przed kryzysem związanym z inflacją i obecnie?

Anna Stępień-Kraska: Każdy kryzys sprawia, że człowiek wraca do najbardziej naturalnych dla siebie zachowań, dzięki którym czuje się w pewnym sensie bezpiecznie. Takie zachowania przepracowywane są na warsztatach i sesjach ze mną. Strach, panika to częste uczucia, które towarzyszą ludziom podczas kryzysu. Moje klientki uświadamiają sobie, jak zarządzać i kierować swoimi pierwszymi, instynktownymi zachowaniami, aby sobie pomóc, a nie zaszkodzić. Z tą wiedzą czują się zdecydowanie pewniejsze siebie i spokojniejsze w kwestii pieniędzy (i nie tylko). Klientki, które pracowały ze mną jeszcze przed kryzysem, mają zdecydowanie bardziej optymistyczne nastawienie w kwestii pieniędzy, łatwiej i szybciej podejmują decyzje z nimi związane. Z kolei panie, które przeszły przez szkolenie Finansowe Fundamenty nauczyły się również m.in. zarządzać swoim budżetem i zabezpieczać go na wypadek zaistnienia kryzysowych sytuacji.

J.B.: Jak scharakteryzuje Pani osoby, które zgłaszają się do Pani na sesję coachingową?

Anna Stępień-Kraska: Ciężko o jakąś konkretną charakterystykę. Rozmawiam z bardzo różnymi osobami, które mierzą się z rozmaitymi problemami. Jedyną
wspólną cechą jest chęć zmiany w ich życiu i lepsze zrozumienie siebie.

J.B.: Prowadzi Pani sesje indywidualne, spotykając się z klientem stacjonarnie lub online. Ile spotkań warto odbyć, by odkryć zalety coachingu? Od czego to zależy ?

Anna Stępień-Kraska: Są osoby, które już po pierwszej sesji mają swój moment odbudowywania świadomości, a są również takie, którym zajmuje to więcej czasu. Wszystko zależy od tego, jakie ktoś ma doświadczenie, jaka jest jego historia. Prowadzenie kogoś w jego podróży w głąb samego siebie jest fascynującym przeżyciem, choć często bardzo trudnym. Osoby, które mają mocno
zakorzenione przekonania, że się nie nadają, są za słabe, że zarabianie większej ilości pieniędzy czy lepsze życie jest dla nich nieosiągalne, z pewnością będą potrzebowały duuużo więcej czasu na przepracowanie swoich wewnętrznych blokad. Ci, którzy są na etapie wiary, że jest to możliwe, szukają sposobu na realizację i efekty też pojawiają się szybciej. Jest więc to kwestia bardzo indywidualna.

J.B.: W mediach społecznościowych posługuje się Pani nickiem Asanka. Co on oznacza, jak Pani go interpretuje?

Anna Stępień-Kraska: Rozwiązanie jest proste: Asanka to połączenie moich inicjałów: Anna Stępień sprzed okresu zamążpójścia oraz imienia Anka.   Nick na tyle się przyjął, że niektórzy już od dawna się tak do mnie zwracają, jest to również nazwa mojej firmy. ASANKA powstała w momencie, kiedy potrzebowałam bardzo zaakcentować swój indywidualizm, podkreślić, że to co robię jest moje i odzwierciedla moją osobę.

J.B.: Porozmawiajmy o Pani pasjach. Jeździ Pani na rowerze, podróżuje. Jakie kraje zwiedziła Pani na jednośladzie?

Anna Stępień-Kraska: Zaznaczę na wstępie, że rower to moja wielka, ale nie jedyna pasja. Przejechałam na „dwóch kółkach” tysiące kilometrów po różnych krajach, głównie europejskich. W tym czasie prowadziłam grupy młodzieżowe, które zwiedzały ze mną m.in. Niemcy, Francję, Holandię, Austrię. Cały czas planuję samotną wyprawę rowerową po Islandii, chcę pojechać do Nowej Zelandii czy Japonii. Pomysłów na podróże, nie tylko na jednośladzie, mam bardzo dużo. Planuję również dołączyć do swojej oferty wyjazdy rozwojowe dla moich klientek między innymi na Bali, gdzie znajduje się Vision Villa Resort założony przez twórcę Wealth Dynamics – narzędzia które wykorzystuję w pracy ze sobą i z klientkami. Na ten temat mogłybyśmy rozmawiać bardzo długo.

J.B.: Jak uwieczniła Pani przeżycia z tych wypraw?

Anna Stępień-Kraska: Głównie na zdjęciach. Jedną wyprawę jednak postanowiłam zrelacjonować i zaprezentować w postaci książki. „ISLANDIA STOPEM” jest dziennikiem z pierwszej mojej wyprawy autostopem po Islandii, która odbyła się w 2013 roku. Książka została wydana parę lat później na podstawie moich zapisków i notatek. Miała być też kolejnym krokiem wychodzącym poza moją „strefę komfortu” i zdecydowanie spełnia swoją rolę.

J.B.: Kto towarzyszy Pani w rowerowych wypadach?

Anna Stępień-Kraska: Jeżeli organizuję wyjazd, to oczywiście jadą ze mną uczestnicy. Jeśli planuję wypad prywatnie, jedzie ze mną mąż z córką. Zdąża się również, że planuję samotną wyprawę.

J.B.: Współczesna kobieta może wybierać pośród wielu form aktywności. Dlaczego zdecydowała się Pani właśnie na rower? Jakie możliwości dają „dwa kółka”?

Anna Stępień-Kraska: (śmiech) Ciężko powiedzieć, że zdecydowałam się tylko na rower przy ilości innych moich form aktywności, które również uwielbiam. Rower jednak kocham jako sposób podróżowania i przemieszczania się. Zalety jednośladu są nie do przecenienia: mogę dotrzeć nim tam, gdzie nie wjedzie samochód. Mogę zobaczyć i poczuć klimat, atmosferę miejsc, od których nie oddziela mnie warkot silnika i szyba. Rower jest również zdecydowanie szybszy niż moje własne nogi. Jadąc na rowerze czuję zapach lasu, ciepło słońca na skórze, powiew wiatru, a w tym czasie moje ciało ma możliwość ruchu, pozytywnego zmęczenia. Po dłuższych trasach czy wymagających odcinkach pojawia się również ta cudowna satysfakcja, że udało mi się pokonać przeszkody i że się nie poddałam. W takich chwilach odczuwam miejsca i atmosferę ze wzmożoną siłą, a wspomnienia z tych chwil pozostają żywe na bardzo długo.

J.B.: Należy Pani do Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, włączyła się Pani w kampanię „Nie hejtuję-motywuję”. Dlaczego w dzisiejszych czasach kobieca solidarność i wzajemne wsparcie są tak ważne?

Anna Stępień-Kraska: Moim zdaniem to wartości, które są bezcenne nie tylko w dzisiejszych czasach. Są ponadczasowe, tak jak sentencja: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Wspierając się wzajemnie, jesteśmy w stanie tworzyć coś lepszego i nowego o wiele szybciej. Podkopywanie się, hejt niszczą wszystko i wszystkich. Oczywiście pojawią się głosy, które zaprzeczą temu, bo przecież to sytuacje konfliktowe napędzają rozwój. Chciałabym w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że fakt niezgadzania się z czymś lub z kimś nie jest równoznaczny z hejtem, gdyż może być bodźcem do wypracowywania nowych rozwiązań przy jednoczesnej atmosferze wzajemnego szacunku. Współczuję osobom, które żyją w ciągłej niechęci do innego człowieka. Sami niszczą i zatruwają swoje życie, wylewając dodatkowo jad na każdego, kto znajdzie się w ich zasięgu.

J.B.: Jak postrzega Pani swoją przyszłość za 10 lat? Jakie cele chciałaby Pani osiągnąć?

Anna Stępień-Kraska: Tych celi, większych i mniejszych, jest tak dużo, że aż trudno zliczyć. Część z nich związana jest z podróżami, między innymi rowerowymi. Mam
również zamiar wydać kolejne swoje książki. Tym razem będzie w nich poruszona obszerna kwestia rozwoju osobistego. Jedna z nich jest nawet w trakcie pisania i nosi tytuł: „Nie mów mi, jak mam żyć”. Będzie to historia moich doświadczeń, ale również zachęta do poszukiwania siebie przez czytelnika wbrew oczekiwaniom świata zewnętrznego, do przebicia się przez mur szablonów i wzorców narzucanych nam z każdej strony i odnalezienie własnego głosu, podążania za własnymi marzeniami, które nosimy w sercu. Za 10 lat chcę więc być przykładem, że można w życiu robić to, co się naprawdę kocha, łączyć, szczególnie jako kobieta, pracę i życie rodzinne, bez poświęcania jednego ani drugiego.

J.B.: Dziękuję za rozmowę i życzę spełnienia wszystkich marzeń oraz planów zawodowych!

Rozmawiała: Joanna Bielas

Więcej o Klubie: www.ekkbvip.pl 

Więcej o Annie Stępień-Kraska: http://www.asanka.pl/

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności