Dwa profesjonalne kluby fitness SOHO Body Spirit, przy każdym z nich funkcjonują salony kosmetyczno-fryzjerskie SOHO Beauty oraz korty SOHO Squash. Oprócz tego muzyka do ćwiczeń i książki – najnowszej „Zmień swoje ciało” Imperium Kobiet jest patronem medialnym – to wszystko należy do Artura Ligęski, właściciela spółki Twój Fitness. Czym jeszcze nas zaskoczy?
Soho Body Spirit to już potęga na rynku fitness. Droga była trudna i wyboista? Czy poszło jak z płatka?
– Droga była bardzo trudna, wyboista, zawsze szedłem pod prąd. Często słyszałem, że jestem biznesowym wariatem, że to, co robię, nie ma prawa się biznesowo obronić. Ale nie chcę wracać do tych przykrych sytuacji. Jestem teraz tutaj, gdzie jestem i napawa mnie to olbrzymią dumą. Do potęgi fitness jeszcze nam bardzo brakuje, gdybam nawet, że nigdy nią nie będziemy z uwagi na niszowy kierunek działania, ale dziękuję za uznanie i zauważenie nas.
To w Polsce dość trudny rynek, a konkurencja spora – czym się wyróżniacie spośród innych sieci fitness?
– Naszym wyróżnikiem jest przede wszystkim podejście do klienta – chcemy optymalnie już podczas pierwszych kilku wizyt zweryfikować kondycję oraz przedstawić rozwiązanie, które przyniesie zarówno efekt, jak również olbrzymią satysfakcję. Poza tym działamy w małych miastach, co bardzo zaskakuje, ale w naszym przypadku jest to tylko i wyłącznie na plus. W pracach nad klubami wziął udział wybitny architekt Maciej Myszkowski wraz ze swoim zespołem, MC2arch. Przenieśli oni w 100% na projekt moją wizję klubu, który stylistyką nawiązywać miał do lat 70. i Nowego Jorku.
W wystroju klubów oraz w promocji wykorzystujemy zdjęcia robione dla nas przez Justynę Steczkowską, a modelami zawsze są pracownicy oraz nasi klubowicze. Za chwilę odbędzie się już 3. sesja SOHO Star, gdzie Justyna fotografować będzie naszych klubowiczów z Dębicy, którzy najbardziej zmienili swoje ciała. To także nagroda za ich trud i ciężką pracę.
Oferta Soho Body Spirit z miesiąca na miesiąc oferuje swoim klientom coraz to nowe usługi: Soho Beauty, Soho Squash, Soho Solarium…
– Zgodnie z zasadą, szczęśliwy człowiek to zdrowy człowiek, a zdrowie można „nabyć” czy zadbać o nie także w klubie fitness, salonie piękności czy na korcie squash. Słuchamy naszych klubowiczów i stopniowo realizujemy ich oczekiwania co do rozwoju.
Wybitna kadra to także tajemnica sukcesu. Według Pana ludzie są bardzo ważni.
– Absolutnie tak. Zawsze podkreślam, iż to mój zespół jest siłą firmy. Ja staram się przedstawić im swoją wizję czy misję działania. Cała reszta to już ich zasługa. Talent, chęć rozwoju, kultura osobista. Dzięki temu, iż członkowie zespołu Twój Fitness nie zmieniają się lub zmieniają się bardzo rzadko, dajemy naszym klubowiczom dodatkowo poczucie bezpieczeństwa. To niezwykle ważne w biznesie usługowym.
Jakim jest Pan szefem?
– Na to pytanie najlepiej odpowiedzą osoby pracujące w spółce, a jest ich 50. Ja mogę jedynie dodać, iż staram się być coachem, mentorem w dziedzinie biznesu fitness, staram się być sprawiedliwym i rozsądnym w każdej relacji z pracownikami. Bardzo cenię sobie ich czas, zaangażowanie w firmę oraz to, jak rozwijają się. To bardzo cieszy. Nie znoszę kłamstw, unikania odpowiedzialności i braku szacunku wobec innych w firmie.
Wydał Pan już dwie płyty z muzyką do ćwiczeń. Zimą myślał Pan o wydaniu książki. Wiem, że pomysł udało się zrealizować – Imperium Kobiet, nasz drugi tytuł, objęło patronat nad książką „Zmień swoje życie”.
– Książka „Zmień swoje ciało” jest polską edycją australijskiego bestsellera napisanego przez Monikę Wright oraz Matta Thoma. 11 lutego 2001 roku Monica była świadkiem wypadku, gdy jej mąż, Matt został potrącony przez pociąg i uderzył w betonowy słup. Matt przeżył wypadek, ale był cały połamany, ledwo uszedł z życiem. 18 miesięcy później para reprezentowała Australię w mistrzostwach świata WFF Fitness 2002 w Niemczech w konkurencji par i wygrali. Są jedyną parą małżeńską, która zdobyła tytuł mistrzów świata par fitness. Wspólny trening, wytrwałość i wzajemna miłość zmieniły ich ciała, ich życia oraz pozwolił dojść do siebie po straszliwym wypadku.
Wydając książkę, postanowili pomóc tysiącom ludzi, którzy chcą zmienić swoje ciała, a tym samym życie. Bo sami są najlepszym dowodem na to, że ich system treningowy, odpowiednia motywacja potrafią zdziałać cuda. „Zmień swoje ciało” to plan działania i jednocześnie motywacja do tego, by ciało znalazło się w jak najlepszej formie. Jest to klucz do sukcesu, do zmiany życia na lepsze.
Czy może Pan zdradzić swoje kolejne plany
– W ciągu ostatnich trzech lat udało nam się zrealizować bardzo dużo. Otworzyliśmy dwa piękne i profesjonalne kluby fitness SOHO Body Spirit (usytuowanych w Galerii Brwinów oraz Starej Mleczarni, w Dębicy), przy każdym z nich funkcjonują salony kosmetyczno-fryzjerskie SOHO Beauty oraz korty SOHO Squash. Niedawno uruchomiłem także sklep z suplementami dla ludzi aktywnych Fit Shop w Galerii Dębickiej oraz oferujemy klientom sportowe obuwie kilku renomowanych marek drogą internetową www.fit-shop.com.pl
Teraz chcę skupić się na pielęgnacji tego, co spółka Twój Fitness Sp. z o.o. posiada oraz chce do końca tego roku wydać swoją autorską książkę „Fitness moja droga”. Czas także pomyśleć o rodzinie i dzieciach… I skupić się na zdrowiu. Wie pani, bycie na ciągłych obrotach przez ostatnich kilka lat zostawiło ślady w organizmie.
Rozmawiała: Anna Gardyniak
fot. Marek Gawle