lederboard

Branża farmaceutyczna stawia na innowacyjność. Farmaceutyczni giganci skupiają się na chorobach serca i nowotworach

Opracowywane są coraz bardziej innowacyjne metody leczenia ciężkich chorób. Trendem jest łączenie najnowszych technologii – produktów drobnocząsteczkowych, sztucznej inteligencji oraz cyfryzacji. Leczenie nowotworów odbywa się już coraz częściej z wykorzystaniem genetycznie modyfikowanych komórek pozyskiwanych z organizmu chorych, a najnowsze leki swoim działaniem nie są już wymierzone w konkretnie umiejscowiony nowotwór, ale w komórki o cechach nowotworowych. Wprowadzenie na rynek nowego leku jest jednak niezwykle kosztowne i długotrwałe.

 

 

– Jednym z wyzwań dla medycyny jest starzenie się i ciągły wzrost liczebności populacji. W związku z tym będziemy potrzebować innowacyjnych leków do leczenia chorób, na które nie wynaleziono jeszcze leków. W sektorze opieki zdrowotnej możemy się spodziewać pewnej liczby innowacyjnych rozwiązań. Będą one związane przede wszystkim z leczeniem chorób serca oraz nowotworów – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Markus Baltzer, prezes firmy Bayer w Polsce.

W 2020 roku większe grono pacjentów zostanie prawdopodobnie poddanych immunoterapii CAR-T, która jest obecnie najnowocześniejszą spersonalizowaną metodą leczenia agresywnych nowotworów krwi i szpiku kości. Terapia opiera się na pracy zmodyfikowanych genetycznie limfocytów T, które są w stanie rozpoznawać cechy komórki nowotworowej odróżniające ją od komórki zdrowej. Dzięki temu są zdolne do jej zniszczenia. W Polsce dwaj pierwsi pacjenci zostali poddani tej terapii pod koniec 2019 roku.

We wrześniu 2019 roku do obrotu w Europie został dopuszczony rewolucyjny lek na raka. Larotrectinib nie jest preparatem, którego działanie wymierzone jest w konkretny rodzaj nowotworu, ale w czynnik genetyczny nowotworu. Larotrectinib wykazał w badaniach 75-proc. skuteczność. Stosowany był w leczeniu m.in. mięsaka tkanki miękkiej, a także nowotworu tarczycy oraz płuc.

– Onkologia należy do obszarów, w których cała branża farmaceutyczna ma jeszcze dużo do zrobienia. W nim też koncentrują się nasze wysiłki. Opracowanie nowego leku jest jednak niezwykle kosztowne, mówimy tu nawet o kwotach rzędu 12 mld euro, a zatem pokrycie kosztów wprowadzenia na rynek nowego specyfiku stanowi nie lada wyzwanie pod względem finansowym – zaznacza prezes firmy Bayer w Polsce.

Wprowadzenie na rynek nowego leku jest nie tylko kosztowne, lecz także czasochłonne. Drogę do pełnego zastosowania wydłuża dodatkowo czas potrzebny na objęcie leku procedurą refundacyjną. Przykładem może być lek Gazyvaro stosowany w leczeniu przewlekłej białaczki limfocytowej (PBL), która jest najczęstszym typem białaczki występującym w Europie. Lek został zarejestrowany przez Europejską Agencję Leków w 2014 roku. W polskim programie lekowym leczenia chłoniaków złośliwych pojawił się dopiero w 2020 roku.

Mimo tego na rynku farmaceutycznym pojawia się coraz więcej innowacji.

– Trendem jest łączenie technologii – produktów drobnocząsteczkowych, sztucznej inteligencji oraz cyfryzacji. Będzie to dla nas wyzwanie na kolejną dekadę, ponieważ w tym czasie będziemy mieli do czynienia z bardziej świadomymi pacjentami, posiadającymi większą wiedzę na temat swoich schorzeń i bardziej zaangażowanymi w proces leczenia. Do tego czasu udostępnimy technologie, które będą pomagały ludziom w poprawianiu ich stanu zdrowia – mówi Markus Baltzer.

Według Allied Market Research światowy rynek leków onkologicznych i przeciwnowotworowych został wyceniony na 97,4 mld dol. w 2017 r., a do 2025 r. osiągnie wartość 176,5 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu osiągnie poziom 7,6 proc.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności