Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Jedynie 34 proc. Polek wierzy we własne możliwości, a zdaniem 71 proc. badanych jest to cecha wyróżniająca osoby pewne siebie

Według najnowszego badania pewność siebie jest ważniejsza dla kobiet niż dla mężczyzn, częściej też uważają ją za cechę pozytywną. Zdaniem ponad ⅔ Polaków pewność...
Strona głównaRozmaitościCyfrowa transformacja zależy od ludzi

Cyfrowa transformacja zależy od ludzi

Współcześnie już nikt nie zadaje pytania o sens cyfryzacji, ale o jej tempo i skalę. Dla 56 proc. polskich przedsiębiorstw projekty cyfrowej transformacji mają najwyższy lub wysoki priorytet. Przy tym, ponad 80 proc. polskich menedżerów przyznaje, że to rozwój cyfrowych kompetencji zespołu jest w procesie digitalizacji firmy najważniejszy. [1]

 

Dotychczas digitalizacja dotyczyła wdrażania nowych technologii – najpierw Internet Rzeczy (Internet of Things – IoT), potem cyfryzacja procesów. Nadszedł czas na digitalizację kapitału ludzkiego. I wcale nie chodzi o robotyzację pracy, a o zmianę podejścia pracowników do tego jak planują, zarządzają, decydują i współpracują – w skrócie: jak wykonują swoją pracę. To właśnie pracownicy w praktyce korzystają z nowych technologii, dlatego to oni napędzają cyfrową zmianę.

Digitalizacja 3.0

Niemal 40 proc. ankietowanych w badaniu na temat cyfrowej transformacji w Polsce uważa, że proces ten wymaga zaangażowania najważniejszych osób w firmie[2]. Ich kluczowym zadaniem jest stworzenie odpowiedniej kultury organizacyjnej. Podstawową zasadą kultury cyfrowej jest tzw. myślenie lateralne, które wymaga wyjścia poza schematy i zupełnie nowego spojrzenia na dany problem.

Ważne, aby zmiana formuły pracy dotyczyła całej kultury organizacyjnej firmy, czyli nie tylko sposobu, w jaki ludzie wykonują swoje codzienne zadania. Nie wystarczy tylko przeszkolić pracowników, jak korzystać z nowo wprowadzonych technologii. Należy ich niejako włączyć w ten system,  zaangażować w jego budowanie – tłumaczy Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric.

W kulturze cyfrowej najważniejsza jest kreatywność, dlatego lepiej delegować zadania niż ściśle je kontrolować – bez wyraźnych instrukcji jak wykonać swoją pracę, pracownicy odkrywają niestandardowe rozwiązania. Bardziej ceni się także odwagę niż ostrożność – lepsze niż utrzymanie status quo jest podejmowanie ryzyka, ewentualny szybki upadek i wyciągnięcie wniosków. Z kolei sukces w kulturze cyfrowej to efekt wymiany informacji między pracownikami w całej organizacji.

Podwójna korzyść

Firmy, które zmieniają kulturę organizacyjną na cyfrową, zyskują podwójną korzyść – zarówno
w wymiarze operacyjnym, jak i strategicznym. Przede wszystkim zwiększa się wydajność nowych narzędzi, bo pracownicy po prostu lepiej je rozumieją, a co za tym idzie naprawdę zaczynają z nich korzystać. Z raportu Aberdeen wynika, że aż 83 proc. firm, które wdrożyły kulturę cyfrową, zdołało skrócić czas jedengo cyklu operacyjnego, co wiązało się z redukcją kosztów na poziomie około 12 proc[3].

Oprócz większej wydajności, organizacje, które dokonały cyfrowej transformacji nie tylko na poziomie wdrażania nowych technologii, ale także zmieniając kulturę organizacyjną, rozwijają się zdecydowanie szybciej. Aż 90 proc. doświadczyło znacznego przełomu w swoim rozwoju i mogło pochwalić się dobrymi wynikami finansowymi. Spośród firm, które nie zdecydowały się na cyfrową transformację kultury organizacji taką sytuacją mogło cieszyc się tylko 17 proc[4].

Jakość danych to podstawa

Transformacja cyfrowa organizacji wymaga takich samych kroków jak każda inna – należy jasno określić wizję rozwoju, a także zaangażować pracowników w proces tworzenia nowych zasad. Jednak w przypadku kultury, która całą swoją filozofię opiera na dostępie do danych, szczególnie ważna jest ich jakość.

Kluczowe dla skutecznego wdrożenia w organizacji nowego myślenia, opartego na danych jest zapewnienie odpowiedniej infrastruktury do ich zbierania, kojarzenia i integracji. Jakościowe dane to podstawa całego systemu, dlatego warto skorzystać z gotowych rozwiązań, które mogą nam tę jakość zagwarantować, a przy tym zwiększyć nasze możliwości analityczne. Przykładem może być EcoStruxure, platforma wykorzystująca Internet Rzeczy, która pozwala zwiększyć innowacyjność w zakresie zarządzania danymi – wyjaśnia Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric.

[1] Microsoft i CIONET, Liderzy cyfryzacji

[2] IDC, Oracle, Cyfrowa transformacja w Polsce

[3] Ronald van Loon, Digital Transformation Requires a Data-driven Culture

[4] BCG, It’s Not a Digital Transformation Without a Digital Culture