lederboard

Dariusz Janik: Pasja w życiu jest czymś cenniejszym niż pieniądze

Dariusz Janik – prezenter telewizyjny i radiowy, nauczyciel, prawnik, który na co dzień pracuje z gwiazdami oraz młodzieżą w szkole opowiada o pasji i nagrodzie Lew Biznesu 2021, którą odebrał z rąk Ilony Adamskiej podczas 6. edycji gali LWICE / LWY BIZNESU 2021 17 czerwca b.r.

 

 

Człowiek orkiestra. Dosłownie. Jak znajdujesz czas na pracę w mediach, szkole i kancelarii prawnej?

Często zdają mi to pytanie znajomi, przyjaciele. Wszystko o czym mówisz, to moja pasja. W szkolę uczę wiedzy o społeczeństwie, podstaw przedsiębiorczości, prawa, historii czy doradztwa zawodowego oraz dziennikarstwa w klasach medialnych. Przed pandemią zakończyłem serię Tour Polsat Music więc mogłem poświęcić czas młodzieży z którą uwielbiam pracować i czas na projekty czy sprawy prawne w kancelarii. Teraz są wakacje więc zaczynam przygotowania do nowego projektu, który będzie można zobaczyć W ipla Cyfrowego Polsatu, choć czas pokaże czy uda się zrealizować to, co sobie założyłem.

Czy możesz nam zdradzić jakieś szczegóły związane z tym projektem? 

Szczegółów nie mogę jeszcze zdradzać, ale na pewno pojawią się w projekcie znane i ceniona nazwiska z show-biznesu: wokaliści i aktorzy. Jak tylko program zostanie wyemitowany, dam znać. Śledźcie uważnie moje kanały social media.

Dwa tygodnie temu otrzymałeś prestiżową statuetkę LEW BIZNESU 2021 w kategorii MEDIA za swoją pracę i biznesowy rozwój. Czy przywiązujesz jakąś szczególną wagę do nagród? Są dla Ciebie motywacją do dalszej pracy? 

Owszem. Przywiązuję sporą wagę do tego typu wyróżnień. To dla mnie dowód, że ludzi widzą efekty mojej pracy i to, jak mocno jestem zaangażowany w każdy projekt. Każdą wolną chwilę wykorzystuję na swój rozwój. Cały czas uczę się od kolegów, którzy są wyżej ode mnie. Którzy działają znacznie dłużej w świecie mediów. W tym roku mija 25 lat od kiedy zacząłem pracę w mediach a wciąż uważam, że jeszcze sporo pracy przede mną. Chcę się cały czas doskonalić, by być jeszcze lepszym!

 

Jesteś prezenterem telewizyjnym, radiowym, konferansjerem. Czy łatwo rozmawia się z osobami z pierwszych stron gazet?

Tak, prowadzę gale, ważne medialne wydarzenia i festiwale. Bardzo to lubię. To mój żywioł. Lubię też stres i adrenalinę, która towarzyszy każdemu stanięciu przed publicznością. Super na mnie wpływa. Co do rozmów z gwiazdami, myślę, że to kwestia osoby, rozmówcy. Nie pamiętam aby jakiś wywiad przed kamerą czy w radiu był dla mnie ciężki. Oczywiście do każdego wywiadu długo się przygotowuję. Wiem, że są pytania, które wymagają delikatności. Przyznam się, że najbardziej stresowałem się przed wywiadem z Edytą Górniak i Beatą Kozidrak. Finalnie wyszło super. Ale stres był.

Wspomniałeś w rozmowach kuluarowych o nowych projektach, które nie są związane z telewizją. Cóż takiego szykujesz? 

To projekty związane z konferansjerką oraz dla przyszłych managerów. Stąd też do pierwszej części projektu zaprosiłem Jacka Rozenka, Maćka Dolege, Jakuba Kucnera, Rafała Maślaka czy też Kamila Baleje. Planowaliśmy to już dawno, ale pandemia zrobiła swoje i chcemy teraz do tego wrócić. Jeździć po całej Polsce i zapraszać do udziału w naszych wyjątkowych szkoleniach.

Jak ważny jest dla Ciebie wizerunek w mediach? 

Zawsze zwracałem uwagę na swój wizerunek. Zawsze brałem odpowiedzialność za to, co mówię, co robię i jak wyglądam. Staram się i przywiązuję wagę do tego pod kątem PR-owym. Wiemy bowiem, jak ważne jest dziś budowanie swojej marki osobistej. Bycie kimś, kto inspiruje innych swoją postawą do działania. Cieszę się, że marki modowe chętnie nawiązują ze mną współpracę, m.in. Villaro, która ubierała mnie na gale. Pamiętajmy: wygląd to nasza wizytówka.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w dalszych działaniach.

Rozmawiała: Anna Bąk

fot. Jacek Wójcikowski

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności