lederboard

Dolar traci, zyskują giełdy – stan po decyzji Fed

Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe o 50 pkt bazowych, z 0,25-0,5 proc. do 0,75-1,00 proc. Jerome Powell, szef Fed, zapowiedział też kolejne podwyżki, ale – wg zapowiedzi – ich skala rozmija się z oczekiwaniami rynku. Może się to przekładać na spadki w notowaniach USD.

 

Rezerwa Federalna dokonała drugiej z rzędu podwyżki stóp procentowych w cyklu. Pierwsza, sprzed miesiąca, miała skalę 25 pkt bazowych. Wczorajszy ruch, dwukrotnie wyższy, ostatni raz zdarzył się 22 lata temu. Mimo to w rynkowych reakcjach zdaje się dominować lekkie rozczarowanie. Dlaczego?

Inwestorzy mogli się spodziewać bardziej drapieżnego oblicza Fed

Jerome Powell, prezes Fed, zapowiedział podwyżki o 50 pkt bazowych na kilku kolejnych posiedzeniach. Tymczasem cześć uczestników rynku mogła obawiać się ruchów o 75 pkt bazowych. Wczoraj okazało się, że nie będą one aż tak gwałtownie.

Fed zapowiedział także redukcję aktywów w bilansie o wartości 9 bln USD od 1 czerwca. Realizacja planu zacznie się od comiesięcznego wycofywania 30 mld dolarów z papierów skarbowych i 17,5 mld dolarów z papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką przez 3 miesiące. Następnie działania zintensyfikują się do 95 mld USD miesięcznie. I tu również rynek otrzymał swoisty prezent w postaci braku natychmiastowej redukcji bilansu o 95 mld USD.

Łącznie stopy procentowe w USA wzrosły już o 75 pkt bazowych, co ma na celu walkę z gwałtownie rosnącą inflacją. Decydenci Fed podkreślali, że inwazja Rosji na Ukrainę i związane z nią wydarzenia wywołują dodatkową presję na wzrost inflacji w USA, a prawdopodobnie wpłyną też na aktywność gospodarczą. Bank centralny USA nie widzi jednak podstaw, by obawiać się recesji. Wręcz przeciwnie, gospodarka USA ma być na tyle silna, by już nie potrzebować dużego wsparcia luźną polityką monetarną.

Czy dolar zaczyna już spadać ze szczytu?

Gołębia podwyżka stóp procentowych mogła zadowolić inwestorów. Sesja na Wall Street przebiegała w zielonym kolorze, a indeks S&P 500 miał najlepszą sesję od maja 2020 r., Dow Jones zaś od listopada 2020 r.

Dolar amerykański z kolei zdawał się osłabiać po decyzji Fed, spadała także rentowność amerykańskich obligacji. Czy to zapowiedź, że na giełdy wraca hossa, a dolar amerykański osiągnął już szczyt swoich możliwości? Tu zdania mogą być podzielone.

Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności