lederboard

Droga do wolności finansowej wg Moniki Sacewicz


Monika Sacewicz, główna prelegentka konferencji „FF. Financial Freedom. Droga do wolności finansowej” organizowanej przez Ethics. Szkołę Praktyków Biznesu. Jest chrześcijańskim life coachem, mentorem i mówcą. Jest także właścicielką firmy Nawigator Zmian, w której pomaga obierać właściwy kierunek – z miejsca frustracji do efektywnego działania. Poprzez wykłady, coaching, konsultacje i kursy on-line pracuje z kobietami, by znalazły pracę zgodną ze swoim powołaniem, a dzięki temu miały więcej czasu i pieniędzy, by spełniać marzenia. Pomaga również w określaniu ścieżki zawodowej wykorzystując Career Direct i Personality I.D. Z wykształcenia jest teologiem, doradcą zawodowym i coachem personalnym. Od 2010 r. jest liderem i mówcą Edukacji Finansowej Crown, organizatorem szkoleń i konferencji na temat zarządzania finansami. Prywatnie jest żoną i mamą czwórki dzieci. Prowadzi przedsiębiorstwo wielobranżowe zwane domem. Nie obce jej są codzienne dylematy i decyzje finansowe, jakie stawia przed nią życie w wieloosobowej rodzinie.

 

Pani Moniko, czym dla Pani jest finansowa wolność?

– Wolność finansowa to taki stan naszych finansów, gdy po pierwsze nie mamy długów, po drugie mamy oszczędności, po trzecie jesteśmy w stanie pomagać innym oraz pomnażać nasze finanse poprzez inwestowanie. To taki stan w naszym życiu, gdy pieniądze są narzędziem do robienia dobrych rzeczy dla nas i dla innych ludzi.

Na co dzień doradza Pani kobietom w kwestiach finansowych, biznesowych i zawodowych. Zanim zapytam czy uważa Pani, że Polacy są „wolni finansowo”?

– Niestety, nie. Gdyby tak było nie organizowalibyśmy spotkania w pełni poświęconego sposobom na wychodzenie z długów i osiąganie finansowej wolności. Wielu Polaków jest zadłużonych. Na koniec 2016 roku aż 2 mln 322 tys. osób posiadało niespłacone zobowiązania kredytowe i pozakredytowe. Jak się okazuje, Polacy nie płacą na czas rat kredytów i pożyczek w firmach pozabankowych. Nie regulują też bieżących rachunków za media, telefon czy czynsz. Wiele osób nie płaci również alimentów.

Czy jest jakaś szczególna grupa wiekowa lub zawodowa, której dotyczy ten problem?

– Problem długów dotyka niestety coraz młodszych. Aż pół miliona osób w wieku od 18 do 34 lat jest zadłużonych na średnio 7 tys. złotych. Młodzi ludzie, często jeszcze studiując i zaczynając karierę zawodową nie potrafią efektywnie gospodarować pieniędzmi. Edukacja finansowa w Polsce wciąż jest na niskim poziomie, a rodzice zwyczajnie nie uczą dzieci jak świadomie planować wydatki. Pewnie dlatego, że sami również mają z tym problemy. Przez to młodzi ludzie bardzo wcześnie zaczynają popadać w spiralę długów. Celowo podkreślam słowo spirala. Zaczyna się pozornie. Na przykład od nowoczesnych smartfonów kupowanych wraz z abonamentem. Wydaje się to tańsze, jednak nieopłacone rachunki za telefon czy korzystanie z internetu to druga z najczęstszych przyczyn posiadania długów przez młodych Polaków. Pierwszą są niepłacone alimenty i popularne szybkie pożyczki gotówkowe w celach konsumpcyjnych. Cele konsumpcyjne to klucz tej sytuacji. Na każdym kroku jesteśmy bombardowani reklamami, zdjęciami celebrytów. Młodzi ludzie podążają za trendami i często niestety nie potrafią określić czy dane ubranie czy gadżet są im rzeczywiście potrzebne.

Jak bronić się przed pokusami zakupów?

– Najważniejsze to nauczyć się planować budżet. Zdać sobie sprawę na co naprawdę możemy sobie pozwolić ze swojej pensji. Przekalkulować, ile wydajemy na czynsz, rachunki, jedzenie, a ile na posiłki na mieście czy rozrywkę, a później planować, liczyć, kalkulować. Więcej o planowaniu budżetu prywatnego, domowego będę mówiła już 20.05 na konferencji „FF. Financial Freedom. Droga do wolności finansowej”. Serdecznie zapraszam tych, którzy chcą dowiedzieć się jak praktycznie sobie radzić z własnymi finansami.

Co w takim razie z małymi przyjemnościami, nagrodami za sukcesy?

– Oczywiście, możemy nagradzać się za każdą pracę zakończoną sukcesem. Czasem warto odroczyć nagrodę, jeśli na horyzoncie mamy większy cel. Odroczona nagroda, może przecież „smakować” lepiej.

Powiedzmy, że mamy już stworzony budżet domowy, zapoznaliśmy się z możliwościami, nauczyliśmy planować wydatki. Jaki jest kolejny krok do wolności?

– Wszystko zależy od tego w jakim momencie życia jesteśmy. Trudno jest dać uniwersalną poradę, ale co do zasady przede wszystkim zaprzestajemy zapożyczania się i jak najszybciej spłacamy swoje długi. I mam tu na myśli głównie kredyty konsumenckie i zadłużenie na kartach kredytowych. Kolejny krokiem jest nauka oszczędzania, a następnie mądrego inwestowania. To doprowadzi nas do miejsca wolności finansowej rozumianej jako stan, o którym mówiłam na początku: w którym po pierwsze nie mamy długów, po drugie mamy oszczędności, po trzecie jesteśmy w stanie pomagać innym oraz pomnażać nasze finanse poprzez inwestowanie.

Więcej o konferencji na http://ethics.pl/FF._Financial_Freedom._Droga_do_wolnosci_finansowej

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności