lederboard

Gra światła i cienia – jak dobrze zaprojektować oświetlenie w salonie. Porady architekta.


To on nadaje charakter i w nim odzwierciedla się osobowość oraz dusza mieszkańców. Jak dobrze zaprojektować oświetlenie w salonie? Jak dostosować je do potrzeb użytkowników tak, aby nie tylko było jasno, ale i przyjemnie mieszkać?

 

Przede wszystkim musimy zacząć od sprecyzowania wszystkich wymaganych funkcji, jakie ma pełnić oświetlenie. Współczesne domy i mieszkania muszą być dostosowane do trybu życia użytkowników, ich zainteresowań i przyzwyczajeń. Dzisiejszy salon to miejsce, w którym relaksujemy się po dniu pracy, przyjmujemy gości – czasem okazjonalnie spożywamy posiłki. Bywa też miejscem, w którym pracujemy i przestrzenią do zabaw dzieci. Zdarza się, że pełni funkcję kina domowego. W mniejszych mieszkaniach pokój dzienny to także sypialnia, garderoba i biblioteka. Coraz częściej pokój dzienny jest otwarty na kuchnię, zatem i tę funkcję musimy przewidzieć projektując oświetlenie.

Warto na początku określić kilka podstawowych zasad, jakimi powinniśmy się kierować. Nie ma tu jednak aż tak dużego znaczenia przeznaczenie pomieszczeń czy ich wielkość. A zatem:

– nie należy projektować rozwiązań oświetleniowych, które będą powodowały nadmierne kontrasty – jasne/ciemne;

– nie należy prześwietlać pomieszczeń – nadmierna ilość światła będzie powodować szybsze zmęczenie;

– należy unikać zjawiska olśnienia, czyli takiego rozmieszczenia źródeł światła, które powoduje uczucie niewygody widzenia i przykrych doznań, wywołanych jaskrawymi powierzchniami  w polu widzenia;

– unikajmy bezpośredniego podświetlenia powierzchni szklanych lub lustrzanych;

– we wnętrzach mieszkalnych najlepiej sprawdza się ciepła barwa światła – od 2700K do 4000K;

– optymalnym rozwiązaniem jest wydzielenie kilku odrębnych stref oświetleniowych.

 

fot-galeria-heban_cattelani_zed

 

Wyżej wymienione zalecenia to jedynie kilka wytycznych, którymi warto się kierować. Potrzeba jeszcze do tego szczypty artyzmu i wyczucia, odrobiny finezji oraz kilku instynktownych, choć wielokrotnie pomijanych zasad. Zacznijmy od tego, że błędem jest stosowanie jednego źródła światła, czy może raczej jednej oprawy, pojedynczej lampy dla całego pomieszczenia. I tak naprawdę nie ma znaczenia stylistyka, choć ta nader często jest uważana za najistotniejszą.

 

fot-galeria-heban_cattelani_bolero

 

Oprawy techniczne, niewielkie, niezbyt ingerujące optycznie w przestrzeń lub może ukryte? A czy nie lepiej nie widzieć skąd pada światło, a tylko je odczuwać? Sposobów i technologii jest  sporo, jednak liczy się ostateczne wrażenie. Salon to przecież serce mieszkania i domu. To przestrzeń relaksu i odpoczynku oraz odbierania zmysłowego naszego otoczenia. Miejsce wytchnienia. Dobrze skonstruowana opowieść dzięki oprawom świetlnym da nam poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Ze światłem nierozerwalnie związany jest cień, który pozwala nam odbierać zmysłami przestrzeń, jej głębię i wielkość. Jego kierunek podkreśla kształty i optycznie zmienia odczucia przestrzenne. Istotny jest tu także kolor, którym możemy kreować skojarzenia, nastrój i odczucia. Wszystko to razem sprawia, że oświetlenie wpływa na nasze samopoczucie oraz emocje.

 

fot-galeria-heban_pipe_room_set

 

Bardzo często mamy do czynienia z połączeniem salonu i kuchni w jedno pomieszczenie. Zatem funkcja przestrzeni i materiały, z których jest ona zbudowana są jedynie wstępem do opowieści, jaką możemy stworzyć oprawami świetlnymi. Trzeba pamiętać, aby projekt ich rozmieszczenia następował równocześnie z tworzeniem przestrzeni architektonicznej. Wkładamy bowiem mnóstwo wysiłku w zaprojektowanie wykończenia mieszkania, a niejednokrotnie złe rozmieszczenie lamp to niweczy. Warto więc skonsultować zasady zaplanowania źródeł światła ze specjalistą.

Miejmy przy tym świadomość, że w praktyce wykorzystujemy tylko oświetlenie niezbędne do poszczególnych czynności, które w danym momencie wykonujemy, np. czytając książkę na kanapie będziemy potrzebować go jedynie w jej niewielkiej strefie. Podczas oglądania telewizji przyda się nam niezbyt intensywne podświetlenie tła, aby unikać nadmiernych kontrastów. W trakcie spożywania posiłków wystarczy nam lampa nad stołem. Do sprzątania natomiast niezbędne będzie dobre oświetlenie całego pomieszczenia, jednak tylko na czas wykonywania tej czynności.

 

fot-velt_laga

 

Warto też pamiętać, że światło skutecznie podkreśla wartościowe elementy aranżacji przestrzeni, stanowiąc przyjemne dla oka jej dopełnienie, a różnorodność materiałów i sposobów wykorzystanych do zaprojektowania salonu sprzyja tworzeniu scen świetlnych oraz, co za tym idzie, wyjątkowego klimatu wnętrza.

Oczywiście wiąże się to wszystko z koniecznością odpowiedniego sterowania scen świetlnych, umożliwiającego np. ściemnianie oświetlenia, zmiany jego barwy czy dowolnego – zależnego od nastroju i pory roku ustawienia. Możliwość regulacji kąta padania strumieni światła czy wręcz jego umiejscowienia oczywiście też będzie bardzo pomocna. Warto przy tym łączyć różne typy opraw, mocowanych w różnych miejscach – sufit, ściana, podłoga, mebel oraz wykorzystywać do aranżacji lampy stojące. Niezależnie bowiem od przyjętych rozwiązań i funkcji salon zawsze był i będzie sercem domu. Przestrzenią ciepłą i przytulną, dającą wytchnienie i odpoczynek. A odpowiednim światłem możemy nadać jej zmysłowości i przytulności.

 

Autor tekstu arch. Miłosz Kowalski

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności