lederboard

Izabela Anuszewska: Lubię stać w drugim rzędzie

– Specjalnie nie ekscytuję się swoimi sukcesami zawodowymi, choć przez te kilkanaście lat w biznesie nazbierało się już tego niemało. Wykonuję swoją pracę najlepiej, jak potrafię i przynosi to dobre efekty. Na pewno cieszę się z sukcesów moich klientów, na które miałam wpływ. Lubię stać w drugim rzędzie i tak rozumiem rolę mentora biznesu. – mówi Izabela Anuszewska w rozmowie z Law Business Qaulity. 

 

 

Na co dzień prowadzi Pani firmę, która wspiera w rozwoju liczne instytucje publiczne, organizacje pozarządowe, przedsiębiorstwa i osoby fizyczne oferując im kompleksowe usługi w zakresie doradztwa i opracowywania wniosków unijnych, pisania projektów unijnych. Skąd wybór takiej a nie innej ścieżki zawodowej?

Od ponad 14 lat nieprzerwanie prowadzę swój biznes. Pod koniec lat 90. miałam studencki staż w Sejmie i tam po raz pierwszy zetknęłam się z różnymi projektami. W tamtym czasie były to projekty budujące społeczeństwo obywatelskie. Później uczestniczyłam w jednym z takich projektów, a potem już poszło „z górki”. Pamiętam też, że dostrzegłam wówczas niszę związaną z tym obszarem. Nie umiem sobie nawet wyobrazić, gdzie byśmy byli jako Polska bez środków unijnych. Na każdym kroku dostrzegam ich obecność w postaci zrealizowanych projektów. To wielkie szczęście, że uczestniczę w tym procesie dystrybucji środków europejskich dla konkretnych klientów i ich projektów.

W ofercie Pani firmy znajduje się także tworzenie planów rozwojowych i naprawczych dla przedsiębiorstw, które znajdują się w krytycznym okresie.

Przedsiębiorcy na pewnym etapie rozwoju swojego biznesu oczekują i czują potrzebę zwiększenia skali działania udoskonalenia działań marketingowych skoncentrowanych np.: na digital marketingu, optymalizacji kosztów, rozszerzaniu swoich usług lub usprawniania czy automatyzacji niektórych procesów w firmie. I w takich przykładowych sytuacjach dobrym pomysłem jest współpraca z zewnętrznym ekspertem. Z takiej pracy rodzą się wspaniałe, rzeczy. Robię wszystko, aby dla właściciela firmy być partnerem biznesowym, któremu wskazuję obiektywne alternatywy rozwojowe. Ostateczna decyzja wyboru ścieżki zawsze należy do klienta. Podobnie jest, kiedy w firmie mają miejsce złe rzeczy. Oczywiście nic nie dzieje się bez przyczyny. Trzeba szybko i dyskretnie znaleźć źródło problemów i je wyeliminować, a gdy się nie da, to chociaż zneutralizować. Ważna jest zgoda i zaufanie, że w tym trudnym procesie jesteśmy razem i gramy do jednej bramki. Kluczowe jest, aby w jak najkrótszym okresie wyjść na prostą. Nie bójmy i nie wstydźmy się porażek. Przecież nie myli się ten, kto nic nie robi. Trzeba pracować codziennie niezależnie od okoliczności. W każdym kryzysie ukryta jest szansa. Ważne, aby nie stać w miejscu i dać sobie pomóc.

Czy faktycznie biznesplan jest jednym z kluczowych czynników decydujących o sukcesie danej firmy? Dlaczego, Pani zdaniem, nie powinno się prowadzić biznesu tylko i wyłącznie w oparciu o intuicyjne działania?

Świadomość ludzi, że biznes trzeba zaplanować i przygotować się do jego realizacji, rośnie. Klienci wiedzą, że opłaca się minimalizować ryzyko, analizować rynek, budować przewagę konkurencyjności, opracowywać działania marketingowe oraz dostosowywać swoją ofertę do realnych potrzeb klientów i, co najważniejsze, dobrze policzyć wartość projektu. Nie każdy decyduje się na opracowania biznes planu jako dokumentu. Biznes plan szczególnie przydaje się dla potrzeb starania się o dofinansowanie unijne, pożyczki de minimis lub kredyt bankowy. Popularna wśród młodych startupowców jest usługa stworzenia modelu biznesowego. Najbardziej efektywną i skuteczną formą pracy zarówno z startującą firmą, jak i już istniejącą jest mentoring biznesowy. Jest to usługa rozciągnięta w czasie w praktyce kilka godzin w miesiącu przez od 3 do 24 miesięcy. To praca nad konkretnymi działaniami do zrealizowania skrojona na miarę dla każdego klienta.

Dlaczego warto zakładać własne firmy? Jakie są plusy prowadzenia własnej działalności gospodarczej?

Prowadzenie własnej firmy, bycie samozatrudnionym, czy freelanserem to wolność, to stan umysłu, to większe pieniądze i realizacja swoich pomysłów do A do Z. To bardzo często praca w dowolnym miejscu oraz nienormowany czas pracy oraz wiele, wiele innych atutów. Jedną z zalet, które osobiście szczególnie doceniam, to duża łatwość budowania harmonii pomiędzy życiem zawodowym a osobistym nazywanym work life balance. Przedsiębiorczość to mój konik. Uwielbiam ludziom zakładać i pomagać w rozwoju biznesu. Pomogłam już założyć ponad 300 firm. Jestem wielką entuzjastką przedsiębiorczości i chętnie pracuję z klientami z różnych branż. Doceniam i wspieram też kobiety w biznesie. Jako realistka dostrzegam minusy, bo to zajęcie nie dla wszystkich. Między innymi w mojej pracy z klientami koncentruję się na eliminowaniu ryzyka oraz eksponowaniu mocnej strony firmy . Z racji swojego doświadczenia w wielu dziedzinach mam szerszą perspektywę oraz moje działania nie są nacechowane emocjonalnym stosunkiem do biznesu klienta, więc łatwiej jest mi im pomóc.

Jakie jest Pani zdanie na temat kobiecej intuicji w biznesie? Wiele kobiet sukcesu, m.in. Solange Olszewska, założycielka marki produkującej autobusy SOLARIS, uważa, że kobieca intuicja w biznesie to nasz talent i należy go rozwijać. 

Jestem bardzo zafascynowana paniami, które na własny użytek nazywam diwami polskiego biznesu, między innymi właśnie panią Solange Olszewską, dr Ireną Eris, Teresą Mokrysz, Dorotą Soszyńska, Beatą Pawłowską i kilkoma innymi. Niektóre z nich miałam przyjemność poznać. Kobiety są potrzebne w takim samym stopniu w biznesie, ale i w polityce oraz w działalności społecznej. Nie jestem feministką ani działaczką społeczną czy polityczną tylko realistką. Kobieca wrażliwość, statystycznie wyższe od mężczyzn kwalifikacje, wielozadaniowość oraz ta właśnie wspomniana w pytaniu INTUICJA to atuty, obok których nie można przejść obojętnie. Bardzo dobrym sposobem pracy nad sobą, rozwojem własnej firmy oraz kariery zawodowej są kluby i inicjatywy kobiece. Klub Imperium Kobiet to wspaniałe spotkania, w których, jak tylko mam czas, to uczestniczę, Sieć Przedsiębiorczych Kobiet – tu jestem mentorką, Fundacja Sukces Pisany Szminką i wiele innych lokalnych równie wartościowych inicjatyw, że nie wspomnę już o grupach dyskusyjnych na Facebooku.

Czy rzeczywiście kobieta w biznesie ma trudniej?

Niektóre z nas mają trudniej, bo mają obok swoich obowiązków zawodowych jeszcze obowiązki związane z prowadzeniem domu, opieką nad dziećmi, pomocą babci, prowadzeniem ogrodu, animacją czasu wolnego dla rodziny, działalnością charytatywną, pomocą w biznesie rodzinnym, opieką nad psem czy kotem, pomocą sąsiadce itp. itd. Mogłabym wymieniać jeszcze dłużej. To na szybko miks różnych historii kobiecych. Nie można oczywiście generalizować, ale statystycznie, kiedy rozmawiam i obserwuję moje klientki – powtarzam statystycznie, kobiety mają więcej obowiązków, dlatego mają trudniej w życiu. Z roku na rok w Polsce kobiety radzą sobie coraz lepiej. Trzeba ustalić sobie kilka priorytetów i je realizować a resztę zwyczajnie odpuścić. Tak jak nie da się być lubianym przez wszystkich, tak samo nie da się zrobić wszystkiego. Doba ma 24 godzin i więcej godzin mieć nie będzie.

Jakie cechy powinna mieć kobieta, żeby móc budować autorytet?

Niezależnie od dziedziny w jakiej działają kobiety zbudowanie autorytetu to proces długoterminowy i niełatwy. Na tej drodze pomóc może wielowymiarowa osobowość, charyzma, pewność siebie, wysokie kwalifikacje, duży pierwiastek empatii, ponadprzeciętne umiejętności interpersonalne oraz ciągłe uczenie się. Kobiety, które predestynują do miana autorytetu powinny mieć liczne sukcesy w swojej dziedzinie. Panie mające autorytet to liderki, które zmieniają życie swoje i innych. Z ogromną przyjemnością czytam biografie wielkich kobiet, które zmieniały świat. Mam tu jedną zasadę: czytam zawsze biografie nieżyjących kobiet, bo tylko takie biografie są pełniejsze i bogatsze w prawdziwe fakty z ich życia, które dopiero po ich śmierci można było opublikować.

Jak Pani sobie dobiera współpracowników? Czy można powiedzieć, że osobowość jest ważniejsza niż kompetencje lub odwrotnie?

Kompetencje przede wszystkim, ale bez istotnych dla mnie cech osobistych nigdy nie wyobrażam sobie współpracy. Z przyjemnością pracuję z ludźmi w różnym wieku, płeć też nie ma dla mnie znaczenia. Lubię ludzi i doceniam różnorodność osobowości szczególnie tak przydatnych w projektach. Sama jestem podobno osobą bardzo kreatywną przez co inspiruję otoczenie i jestem też konkretną i przez ten swój własny filtr osobowości z pewnością spoglądam na innych. Jeżeli trafiam na osobę mniej rozmowną, to cóż, piszemy więcej e-maili. Jeżeli osoba jest bardziej komunikatywna, rozmawiamy przy kawie „face to face”, a jeżeli trafiam na artystę to w parku lub w innym dziwnym miejscu pracujemy. Współpracownicy są dla mnie tak samo ważni jak i klienci. Atmosfera clubbing dobrze charakteryzuje mój styl pracy, dobre relacje oparte na szacunku i zrozumieniu wspólnych potrzeb, ale bez spoufalania się, zaglądania w prywatność.

Czy kobiety w biznesie bardziej się wspierają, czy jednak ze sobą konkurują? Możemy na siebie liczyć? Jakie są Pani doświadczenia w tym temacie?

Moje doświadczenia są bardzo różne. Kobiety niczym nie odróżniają się od mężczyzn i niestety zdarzają się zagrania poniżej pasa. Nie mam sobie nic w tym temacie do zarzucenia, ale próbowano ze mną grać nie fair. Moja recepta jest prosta. Należy otaczać się ludźmi pozytywnymi, a złych ludzi i nieuczciwych po prostu unikać. Lepiej budować relacje niż je burzyć. Nie oglądam się za siebie, wyciągam wnioski i idę dalej. W biznesie bywa trudno, odporność na stres trzeba mieć. Nie mogę wypowiadać się za wszystkie panie. To, co mogę powiedzieć z pewnością: na mnie mogą liczyć. Bardzo chętnie pracuję z kobietami. Za inne nie odpowiadam. Uważam, że warto być przyzwoitym oraz mieć klasę, a w dobie Internetu i globalizacji nabiera to szczególnego znaczenia.

Jak świętuje Pani swoje małe i duże sukcesy? 

Przyznam się, że specjalnie nie ekscytuję się swoimi sukcesami zawodowymi, choć przez te kilkanaście lat w biznesie nazbierało się już tego niemało. Wykonuję swoją pracę najlepiej, jak potrafię i przynosi to dobre efekty. Na pewno cieszę się z sukcesów moich klientów, na które miałam wpływ. Lubię stać w drugim rzędzie i tak rozumiem rolę mentora biznesu. Jednak najwięcej przyjemności czerpię z podróży tych dalekich i tych bliskich. Bezcenny jest dla mnie ten stan, kiedy planuję kolejną podróż, ale autentycznie odczuwam też przyjemność z filiżanki nowo odkrytej kawy. Jestem wdzięczna za to, w jakim miejscu swojego życia jestem. Swoje życie dzielę na trzy: praca, rodzina, pasja. I to jest mój sukces.

Izabela Anuszewska – specjalizuje się w przedsiębiorczości oraz funduszach krajowych i europejskich. Mentorka Fundacji Sieci Przedsiębiorczych Kobiet. Od ponad 14 lat prowadzi własną firmę DaVinci. Pomogła w założeniu ponad 300 firm dla swoich klientów i napisała setki projektów współfinansowanych z funduszy europejskich. Autorka wielu unikatowych projektów, wśród których byli laureaci prestiżowych nagród oraz artykułów branżowych. Współautorka przewodnika dla absolwentów i studentów „Plan na biznes. Jak założyć i utrzymać własną firmę”. Pracowała w kilkudziesięciu projektach związanych z przedsiębiorczością. Akredytowany Konsultant Funduszy Europejskich oraz Ekspert Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Akademii Leona Koźmińskiego. www.da-vinci.com.pl

Rozmawiała: Ilona Adamska

 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności