Kiedyś nieduży, rodzinny zakład, dziś – dynamicznie rozwijająca się firma. ZPM Karol to producent wysokiej jakości wędlin i kiełbas, który dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu w branży dociera do nowych sieci handlowych i odbiera liczne nagrody. Dziś o sukcesie rozmawiamy z Jarosławem Górskim – dyrektorem generalnym.
ZPM Karol to prężnie rozwijająca się firma. Co składa się na sukces firmy?
Swój sukces zawdzięczamy szczególnie naszej elastyczności produkcyjnej, jesteśmy w stanie podejść do każdego klienta indywidualnie i sprostać jego oczekiwaniom. To sprawia, że nie ograniczamy się na nowe wyzwania i z chęcią rozpoczynamy nowe współprace.
Drugim czynnikiem wpływającym na nasz sukces jest nasza kadra menadżerska. Zespół składa się z pełnych energii ludzi, którzy współpracują ze sobą na każdym etapie. Zaangażowanie i determinacja jaką wkładają w swoją prace, przynoszą efekty i dzięki nim nasza firma ciągle się rozwija.
Zdobyliście nagrodę Gazeli Biznesu dla najdynamiczniej rozwijającej się firmy. Czy to oznacza jakieś zmiany?
Na rynku, aby przetrwać i być konkurencyjnym, należy ciągle się rozwijać, dlatego też co kilka lat systematycznie rozbudowujemy zakład i unowocześniamy park maszynowy. Obecnie jesteśmy w trakcie kolejnej rozbudowy zakładu, która zwiększy nasze moce produkcyjne o kolejne 200 ton miesięcznie. Kolejną bardzo ważną inwestycją w tym roku będzie postawienie farmy fotowoltaicznej, która wesprze część zakładu w energię odnawialną. Cały czas stawiamy na postęp, liczę, że za rok ponowimy sukces i również zdobędziemy kolejną Gazelę Biznesu.
Kiedy możemy się spodziewać podboju nowych sieci handlowych? Za Państwem wejście do sieci handlowej Arhelan, jakie są plany na przyszłość?
Już właśnie w czerwcu rozpoczynamy nową współpracę z siecią Auchan. Wprowadzonych zostanie kilka produktów pod marką własną Czerwony Ptak, które będą pakowane w opakowania 100% nadające się do recyklingu. To dla nas ogromny sukces, ponieważ to już kolejna sieć handlowa w tym roku, która nam zaufała i z którą zaczęliśmy współpracę.
Planowane są kolejne podboje rynku, zaczęliśmy już rozmowy z kilkoma nowymi sieciami, teraz wszystko w rękach naszych dyrektorów handlowych.
Czy rodzinny biznes to ułatwienie, czy przeszkoda w prowadzeniu firmy?
Moim zdaniem rodzinny biznes ma w sobie niepowtarzalną atmosferę jakiej nie mają firmy korporacyjne. Czują to nawet nasi klienci, do których jak mówiłem wcześniej podchodzimy bardzo indywidualnie i dostosowujemy zamówienia. Takie podejście byłoby niemożliwe w wielkim zakładzie ze względu na trudność konfiguracji procesów produkcyjnych. Również klienci bezpośredni odczuwają to w sposobie do jakiego podchodzimy do produkcji wędzonek, ponieważ każdy etap wytworzenia jest przez nas ściśle kontrolowany, bo dla nas liczy się jakość, a nie ilość.
Jako osoba, która przyszła tutaj z zewnątrz, podchodzę do tego obiektywnie, gdyż sam doświadczyłem pracy na różnych stanowiskach i firmach. I właśnie w Karolu poznałem, jak działa rodzinna firma. Pracuję już tutaj 5 lat i pomimo, że pochodzę z Jarosławia, jestem tutaj do dzisiaj, a to wszystko dzięki rodzinnej atmosferze i wspaniałym ludziom, którzy tutaj pracują i założyli tę firmę.
Jaki jest sekret na uzyskanie tak wysokiej jakości kiełbas i wędlin, z których słynie ZPM Karol?
Jednym z najważniejszych czynników podczas naszej produkcji wędlin jest dokładna selekcja surowca używanego do produkcji. Przykładamy również szczególną uwagę do ograniczenia dodatków funkcjonalnych, potocznie mówiąc konserwantów. Wiemy, że w dzisiejszych czasach ważne jest dbanie o siebie i innych, dlatego obecnie szukamy ekologicznych rozwiązań produkcyjnych i pracujemy nad nowymi recepturami produktów, które będą w pełni naturalne, a proces ich wytwarzania nie będzie szkodliwy dla środowiska.
Który produkt z oferty Karola jest Pana ulubionym?
Powiem szczerze, że to bardzo ciężkie pytanie, smakuje mi większość naszych produktów, zależy to od zachcianek dnia. Ale jak tak pomyśle, to na pewno moim ulubionym produktem jest kiełbasa z kija.