lederboard

Jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej?

Stres pojawiający się podczas rozmowy kwalifikacyjnej można skutecznie zmniejszyć rzetelnie przygotowując się do rekrutacji czy wykonując ćwiczenia relaksacyjne. Żadna rekrutacja nie będzie jednak miała sensu, jeśli będziemy aplikować na kilkanaście stanowisk, które nie są dla nas odpowiednie. Trzeba dopasować swoje zdolności i mocne strony do konkretnego miejsca i na tej podstawie szukać dobrej dla nas pracy. A jeśli dana rekrutacja nie wyjdzie, to pamiętajmy, że to nie koniec świata – zawsze są inne możliwości — mówi Julia Deja, Manager Rozwoju Osobistego.

 

 

Jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej?

— Podstawą jest zweryfikowanie tego, w czym jesteśmy najlepsi i szukanie takich stanowisk i firm, które będą odpowiadać naszym mocnym stronom. To oznacza, że CV należy składać do tych miejsc, w których naprawdę chcemy pracować – inaczej ciężko w pełni zaangażować się w rekrutację. Przed samą rozmową kwalifikacyjną należy dowiedzieć się, jaki dress code panuje w danej firmie – choć zawsze należy ubrać się elegancko i wyglądać schludnie (biała koszula jest zawsze w dobrym tonie – w przypadku i kobiet, i mężczyzn). Jeśli jednak idziemy na rozmowę do firmy, w której dress code jest ściśle przestrzegany to trzeba się do niego dokładnie dostosować, zwracając uwagę na poszczególne wymagania. Wygląd jest szalenie ważny, a pierwsze wrażenie może przesądzić o wyniku rekrutacji. Poza tym powinniśmy wiedzieć… gdzie jesteśmy na rozmowie! HR-owcy często spotykają się z sytuacją, że na rozmowy przychodzą osoby, które nawet nie wiedzą na jakie stanowisko aplikują. To wynika z tego, że niektórzy biorą udział w tylu rekrutacjach, że nie zadają sobie trudu sprawdzania dokąd zostali zaproszeni. Dlatego też wysłanie CV do kilkudziesięciu miejsc bez weryfikacji warunków pracy mija się z celem. Jeśli nie mamy pojęcia o tym, gdzie aplikujemy i jakie są wymagania, to “wyłożymy się” już w pierwszych minutach rozmowy i na podstawowych pytaniach na temat firmy. Co oczywiście jest bardzo źle odbierane. Na takie rozmowy szkoda czasu – i rekrutera i rekrutującego. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej zawsze warto powiedzieć, dlaczego chce się pracować w danej firmie – a odpowiedź na to pytanie (oczywiście zgodną z prawdą) powinniśmy mieć już przygotowaną jeszcze przed samą rekrutacją.

Czego nie robić, żeby rozmowa kwalifikacyjna nie stała się rozmową dyskwalifikacyjną?

— Trzeba być bardzo uważnym i słuchać, co mówi do nas rekruter. Na pytania należy odpowiadać krótko, zwięźle i na temat. Nie warto dopowiadać rzeczy, o których się nie jest pytanym – chyba że rekruter wprowadza luźniejszą, pozwalającą na to atmosferę. To jednak trzeba wyczuć intuicyjnie. Najbezpieczniej jest mówić konkretnie i nie rozwodzić się nad jednym tematem. Przed samą rozmową warto dowiedzieć się, kto ją prowadzi. Żyjemy w dobie social mediów, więc łatwo to zweryfikować – jak i to, jakie ta osoba ma zainteresowania. Jeśli z naszych poszukiwań w internecie dowiemy się, że rekruter ma pasje lub zainteresowania podobne do naszych to warto (jeśli w rozmowie będzie na to przestrzeń) poruszyć ten temat. To z pewnością zwiększy zainteresowanie naszą osobą, ale trzeba to robić delikatnie, z wyczuciem i szczerze. Jeśli nie interesuje nas dana dziedzina, nie oszukujmy, że się na niej znamy. To może szybko wyjść na jaw i zmniejszyć nasze szanse zamiast nam pomóc.

Jak radzić sobie ze stresem podczas rozmowy?

— Bardzo ważne jest zastosowanie relaksacyjnych technik oddychania przed rekrutacją. Takie techniki są dostępne nawet na Youtube. Dobre, świadome oddychanie pomaga rozładować stres. Drugim aspektem jest wizualizacja rozmowy podczas przygotowywania się do niej. Jak to zrobić? Wystarczy wyobrazić sobie, że wchodzimy do gabinetu, potem wyobrazić sobie, ile osób tam właśnie jest i pomyśleć, jakie pytania mogą nam zadać. To powoduje, że już czujemy się oswojeni z sytuacją rekrutacji. Trzecia opcja to przećwiczenie rozmowy kwalifikacyjnej z bliską nam osobą. Nasz przyjaciel może na przykład udawać, że jest rekruterem, a my będziemy zachowywać się tak, jakbyśmy już byli na właściwej rozmowie. Warto wykonać te trzy ćwiczenia, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że wchodząc na rekrutację będziemy dzięki nim czuć się pewniejsi. Ponadto trzeba mieć z tyłu głowy myśl, że jeśli nie dostaniemy tej pracy to świat się nie zawali. Będziemy szukać dalej – zawsze są inne możliwości. Kiedy przestajemy sami na siebie psychicznie naciskać, stres automatycznie staje się mniejszy, a nasze szanse większe.

Julia Deja o metodach swojej pracy:

Pracuję w sposób holistyczny i w zależności od indywidualnych potrzeb łącze coaching, psychologię, pracę z podświadomością, intuicją i przekonaniami. Używam technik pomagających usuwać blokady i odkrywać wewnętrzny potencjał w życiu osobistym i zawodowym. Szkolę się głównie za zagranicą, stale poszerzając wiedzę na treningach, seminariach oraz warsztatach. Jestem propagatorką alternatywnego sposobu życia. Zwolenniczką świadomego słuchania własnych potrzeb, dążenia do autentyzmu i wewnętrznej prawdy. Pasjonatką życia i aktywistką pro-zwierzęca. Na co dzień jestem właścicielką agencji PR DejaVU, managerem osób publicznych i ekspertem rozwoju osobistego. Z moich usług korzystają m.in. gwiazdy telewizji oraz politycy.  Jeśli masz dylemat życiowy lub jesteś na rozstaju dróg lub po prostu potrzebujesz rozmowy – umów się na sesję: kontakt@juliadeja.pl lub skontaktuj przez stronę https://www.facebook.com/Tw%C3%B3j-Manager-Rozwoju-Osobistego-198386390923554/.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności