Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Lojalność w biznesie – jak zatrzymać pracowników na lata?

W dobie dynamicznego rynku pracy wielu przedsiębiorców zmaga się z rotacją kadry. Czy lojalność pracowników to kwestia wynagrodzenia, atmosfery, a może poczucia wpływu na...
Strona głównaModaJoanna Kruczek na Fashion Philosophie

Joanna Kruczek na Fashion Philosophie


Za nami kolejna, dwunasta już edycja Fashion Philosophie. Czy faktycznie jest to impreza szyta na miarę potrzeb projektantów i wielbicieli mody?

Fashion Week to impreza, która na modowej mapie Polski zyskała swoje trwałe miejsce. To największe w Polsce wydarzenie poświęcone modzie, odbywa się cyklicznie, dwa razy w roku w Łodzi. Za każdym razem zwiedzający targi mogą zaznajomić się z najnowszymi trendami, obejrzeć pokazy mody najlepszych poskich projektantów, a także ubiory czy dodatki, które wyszły spod igły osób, stawiających dopiero pierwsze kroki w modowym biznesie.

Organizatorzy imprezy, która odbyła się w dniach 16- 19 kwietnia na terenie Hotelu DoubleTree by Hilton oraz kompleksu Wytwórni zadbali o to, by tym razem zagościli na niej niekwestionowani liderzy branży modowej, tacy jak: Eva Minge czy Łukasz Jemioł, czy Natasha Pavluchenko.

DorotaWróblewska ogladaKatalog

Fashion Week stanowi również znakomitą okazję do nawiązania ciekawych relacji biznesowych, które w przyszłości mogą zaprocentować. Nic dziwnego zatem, że na imprezie nie zabrakło również Joanny Kruczek, młodej i cenionej projektantki niepowtarzalnych torebek.

– Rynek polskiej mody właśnie się buduje. Trzeba go wspierać i brać czynny udział w tym, aby nasi projektanci mieli możliwość pokazania się szerszej widowni. – podkreśla właścicielka marki Kruczek. – Relacje biznesowe to nieodłączny aspekt targów. Mam nadzieję, że coraz więcej firm otworzy się na polskich projektantów i współpracę z nimi.

Zdaniem Joanny Kruczek, najważniejszą korzyścią wynikającą z uczestnictwa w targach była możliwość wyczucia pulsu najnowszych trendów rządzących modą oraz zyskania nowych, cennych inspiracji:

– Targi oceniam częściowo pozytywnie, ze względu na okazję nawiązania kontaktu z uczestnikami, wystawcami, w tym z uznanymi już projektantami np. Łukaszem Jemiołem oraz oczywiście z odwiedzającymi, w większości fantastycznie modowo zakręconymi. – wspomina Joanna Kruczek.

Okazuje się jednak, że nie brak też merytorycznych zastrzeżeń wobec imprezy, gdyż selekcja marek, jakie pojawiły się na Fashion Week nie zawsze odpowiadała trendom, które w danym czasie funkcjonują na rynku:

– Częściowo. Jeśli chodzi o kolekcje projektantów na wybiegach na pewno były mocno komercyjne, ale i zgodne z trendami. Maciek Sieradzky. np. pozostał wierny swojej specyfice, ale jednocześnie są to ubrania „do noszenia”. Piękny i nastrojowy był pokaz Dawida Tomaszewskiego, dzięki któremu rozmarzyła się cała widownia. Natomiast dobór projektantów w strefie Showroom nadal wydaje się odbywać na zasadzie: „zapełnijmy przestrzeń”. Nie ujmując żadnemu z twórców – nie wszyscy bowiem byli tam projektantami….- ocenia Joanna Kruczek.

DorotaW.

Na osobne miejsce zasługują liczne niedociągnięcia organizacyjne, którymi niezbyt pozytywnie zaskoczyli pomysłodawcy imprezy:

– Organizatorzy nie popisali się nieludzkimi kolejkami na pokazy; dramatycznym zachowaniem części tzw. blogosfery. Sądzę, że – trzeba jeszcze wiele pracy, aby takie wydarzenie było na odpowiednim poziomie. – mówi projektantka torebek.

Na szczęście o wiele więcej było pozytywnych aspektów związanych z Fashion Week w Łodzi, a przyczyniły się do tego głównie fanki mody, które na stoisku Joanny Kruczek znalazły dla siebie jedyne w swoim rodzaju, skrojone na indywidualną miarę torebki.

DSC05224

Miejmy nadzieję, że takich akcentów będzie o wiele więcej podczas kolejnej, trzynastej edycji imprezy, która odbędzie się już jesienią!

Joanna Bielas

fot. Archiwum prywatne