Od najmłodszych lat kierowała się pasją, która stała się jej motorem napędowym i fundamentem wszystkich działań. Justyna Konieczna, która rozpoczęła swoją przygodę z modelingiem już jako ośmiolatka, zbudowała imponującą karierę, łącząc działalność w branży mody, biznesu i aktywności charytatywnej. W rozmowie z Iloną Adamską zdradza, co daje jej siłę do działania, jak radzi sobie z presją i dlaczego świadomość społeczna odgrywa tak istotną rolę w jej życiu.
Twoja kariera rozpoczęła się w bardzo młodym wieku – co było Twoją największą motywacją, aby już jako dziecko podjąć pracę jako modelka, a później rozwijać się w tylu różnych dziedzinach?
Tak, to prawda. Mając 8 lat trafiłam do wrocławskiej agencji Top Models. Moim życiem zawsze kierowała pasja, którą odnalazłam już w wieku 8 lat. Jest ona motorem napędowym do większości rzeczy, które dzieją się w moim życiu, nadają mu sens.
Nigdy sława i pieniądze nie były moim celem. Zawsze skupiałam się na tym dokąd idę, co chce osiągnąć i świadomie dokonywałam wyborów. To, gdzie jestem dziś, zawdzięczam ciężkiej pracy, konsekwencji i swojemu uporowi. Kocham to uczucie, gdy wychodzę na scenę. Tę magię i ciepło od publiczności.
Zarówno modeling, balet, jak i działalność charytatywna wymagają ogromnej determinacji i dyscypliny. Jakie cechy charakteru pomogły Ci osiągnąć sukces w tych tak różnorodnych dziedzinach?
Jestem kobietą bardzo wrażliwą, silną, ambitną, która nigdy się nie poddaje i walczy do końca. Żyje według swoich wartości, zasad i kręgosłupa moralnego. Dokonuje wybory zgodnie z własnymi wartościami. Żyje w zgodzie z własnym sercem i idę zawsze za głosem serca.
Moja Babunia zawsze mi powtarzała, że szczyty zdobywają Ci, którzy mają odwagę o nie walczyć.
Przez wiele lat prowadziłaś własne salony kosmetyczne, co jest wyzwaniem w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Jakie najważniejsze lekcje wyniosłaś z doświadczenia w biznesie i co poradziłabyś kobietom, które myślą o założeniu własnej firmy?
Własna działalność nie jest drogą usłaną różami. Istnieje wiele wyzwań, z którymi mierzy się każda firma – duża czy mała. Zatrudnienie odpowiednich osób, budowanie marki i rozwijanie bazy klientów to niektóre z typowych wyzwań.
Lekcję, które wyniosłam z prowadzenia własnej firmy to m.in : konsekwencja w działaniu , nieustępliwość, dobra organizacja pracy i umiejętność mówienia „nie”.
Kobietom, które myślą o założeniu własnej firmy poradziłabym przede wszystkim by nie rezygnowały z marzeń. Wierzyły w siebie bo wiara w siebie to połowa sukcesu. Były czujne – wykorzystały okazję, zapełniając usługową niszę w swoim otoczeniu. Pamiętały, że są instytucje, które powstały specjalnie z myślą o tym, aby wspierać przedsiębiorczość kobiet.
Jak powiedziała Celine Dion ” Jedyną porażką w życiu jest nie spróbować.”
Pracujesz w branży modelingowo-reklamowej od 20 lat. Co uważasz za swoje największe osiągnięcie zawodowe i dlaczego to właśnie ten moment jest dla Ciebie tak wyjątkowy?
Dla mnie wszystkie osiągnięcia zawodowe są ważne. Każdy etap był niezbędny i był spełnieniem moich marzeń. Otwierał furtkę do kolejnych projektów.
Zostanie finalistką Miss Inowrocławia 2010 był momentem najbardziej przełomowym w moim życiu ze względu na bardzo dużą ilość ofert współpracy i zainteresowania moją osobą.
Twoje zaangażowanie w działalność charytatywną jest godne podziwu. Co sprawia, że tak mocno angażujesz się w pomaganie innym i jaką rolę odgrywa w Twoim życiu świadomość społeczna?
W wieku 8 lat zaczęłam stopniowo spełniać swoje marzenia, zarabiać pierwsze pieniądze jako modelka a tym samym dzielić się nimi z innymi. Od dziecka byłam bardzo wrażliwa, chętnie pomagałam. Mam ogromny szacunek do ludzi i pieniędzy. Nie traktuje ludzi powierzchownie.
Dostałam od życia bardzo dużo, niczego w swoim życiu nie żałuję.
Dla mnie to wielka radość móc pomagać innym. Wokół nas jest wiele osób, które potrzebują naszej pomocy. Czasami wystarczy drobny gest, rozmowa, uśmiech… każdy gest nawet najdrobniejszy, może zmienić czyjś świat. Każdy ma coś, co może dać innym. Zawsze wykorzystywałam swoją pozycję publiczną do promowania i wspierania różnych inicjatyw społecznych bo nie każdy dostał od życia tyle co ja.
Dlaczego zdecydowałaś się wesprzeć akcję Nie hejtuję-motywuję i wziąć udział w kalendarzu charytatywnym na rok 2025?
Bardzo się cieszę, że jestem twarzą i częścią tak ważnego i potrzebnego projektu. To dla mnie wielki zaszczyt ponieważ ambasadorką tej akcji jest p. Teresa Rosatii. Akcję wspiera też dużo celebrytów. Patronat honorowy nad kampanią objął Minister Edukacji Narodowej, Minister Sprawiedliwości, Marszałek Województwa Pomorskiego, Podlaskiego, Podkarpackiego, Mazowieckiego, Dolnośląskiego jak również Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski. Ja nigdy nie byłam ofiarą hejtu ale bardzo często byłam świadkiem takich zachowań. Korzystając z okazji chciałabym głośno uświadomić wszystkich czym jest hejt i zaapelować byśmy zawsze reagowali gdy będziemy świadkiem takich zachowań. Hejt to język nienawiści. Nie może się mylić z wolnością słowa. Hejt jest jak trucizna. Hejt ma zranić adresata a kaleczy autora. Hejter to osoba mająca predyspozycję do agresji, ale także zazwyczaj nieśmiała. Często niemająca inteligencji społecznej i emocjonalnej, a internet daje jej poczucie bezpieczeństwa i anonimowości. Chciałabym życzyć wszystkim uważności na drugiego człowieka. Na jego odmienność, obecność, istnienie. Pamiętajmy kochani, że nikt z nas nie jest z kamienia! Po drugiej stronie jest zawsze człowiek! Słowa mają moc!
Jako osoba, która łączy wiele pasji i aktywności zawodowych, musiałaś niejednokrotnie zmagać się z presją i zmęczeniem. Jak udaje Ci się zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym?
To prawda. Staram się znaleźć równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Nie zapominam też nigdy o chwilach dla siebie w ciągu dnia. Pomaga mi w tym wszystkim dobra organizacja i dyscyplina.
Jakie masz plany na przyszłość? Czy jest jeszcze coś, co chciałabyś osiągnąć lub zrealizować w życiu zawodowym i osobistym?
Lubię być w ciągłym ruchu, w akcji. Potrzebuję spełnienia i samorealizacji. Zawsze z początkiem Nowego Roku wyznaczam sobie nowe cele, które konsekwentnie realizuję. W 2025 roku mam już zaplanowanych dużo sesji zdjęciowych i ważnych projektów.
Moim największym zawodowym marzeniem, które chciałabym by się spełniło w przyszłym roku jest praca w telewizji, wzięcie udziału w pokazie mody p. Teresy Rosati czy p. Ewy Minge. W życiu osobistym też czekają mnie duże zmiany. Dalej chcę też angażować się w różne akcje charytatywne i społeczne.
Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany i marzenia.
Rozmawiała: Ilona Adamska