lederboard

Karina Potapczyk: Porażki mobilizują mnie do działania. Są impulsem dla nowych projektów

Nagroda „Lwice Biznesu 2022” oznacza dla mnie początek NOWEGO. Jest uhonorowaniem zwycięstwa nad własnymi słabościami. Symbolem wyjścia poza strefę komfortu. – mówi Karina Potapczyk, właścicielka Pensjonatu „Zającówka” w Szklarskiej Porębie. 

 

Jesteśmy świeżo po finale 7. edycji plebiscytu LWICE BIZNESU 2022. Jak wspominasz udział w wydarzeniu, które odbyło się w legendarnym teatrze SCENA RELAX w Warszawie?

Z uwagi na fakt, że było to moje pierwsze tego typu wydarzenie, w którym brałam czynny udział i emocje sięgały zenitu, moje wspomnienia są niezwykle ekscytujące. Na samą myśl o wyjściu na scenę celem udziału w debacie, jeszcze dziś podnosi mi się ciśnienie.  Całe wydarzenie było przygotowane z dbałością o wszelkie szczegóły i z pełnym profesjonalizmem. Znakomici Goście i dopracowany harmonogram wieczoru zapewniły moc wrażeń i ani grama nudy.

Jakie znaczenie ma dla Ciebie przyznana nagroda?

Bardzo symboliczne. Oznacza dla mnie początek NOWEGO. Jest uhonorowaniem zwycięstwa nad własnymi słabościami. Symbolem wyjścia poza strefę komfortu.

Nagrody, wyróżnienia, statuetki motywuję Cię do dalszej pracy? Do stawiania sobie wyżej poprzeczki?

Zdecydowanie tak. Udział w plebiscycie Lwice Biznesu 2022 stał się dla mnie generatorem pomysłów, inspiracją do pracy nad własnym biznesem w innym niż dotychczas wymiarze.

Plany jakie poczyniłam na 2023 r są niezwykle ambitne, poprzeczka została wysoko posadowiona. Pracuję nad kilkoma projektami i mam nadzieję, że będę mogła wrócić jeszcze do rozmowy z redakcją, by przedstawić dokonania.

Jak na co dzień dbasz o PR i wizerunek swojej marki? Czym dla Ciebie jest marka osobista?

Tak naprawdę dopiero się tego uczę. Prowadzę działalność od 2003 r. i przez cały ten czas zupełnie podświadomie budowałam wizerunek mojej marki. Bez wytycznych. Zupełnie intuicyjnie. Do niedawna pracowałam bardzo w środku mojej firmy, w przekonaniu, że szef musi mieć największe barki i najlepiej by stale były równo obciążone.

Moja marka osobista to było to, co zbudowałam w bezpośredniej, osobistej relacji z klientami. Dziś ten pogląd nabrał nieco innego kształtu, ale sporo szlifów jeszcze przede mną nim dotrę do precyzyjnego określenia cech mojej osobistej marki.

Co wyróżnia Twoją firmę / markę / oferowane usługi na tle konkurencji?

Hołduję kilku fundamentalnym zasadom: Moje przedsiębiorstwo jest zlokalizowanie w Polsce, obsługuje w znacznej mierze polskiego turystę, korzystamy zatem w możliwie jak największym stopniu z lokalnych zasobów. Nasze SpaProNatura opiera się o kosmetyki polskich producentów możliwie jak najbardziej naturalne, a zabiegi wykonujemy urządzeniami pochodzącymi od polskich przedsiębiorstwa.

Obiekt Zającówka przeszedł sporo transformacji na przestrzeni ostatnich 15 lat. Początkowo miał raptem 300 m, dziś ma 1000 m, bazę noclegową na 50 osób, zaplecze gastronomiczne, strefę spa, tarasy wypoczynkowe, wiatę grillową itp. Zdecydowanym wyróżnikiem jest lokalizacja. Ukryty w centrum, otoczony lasem, bez sąsiadów. Często te cech wzajemnie się wykluczają, ale nie w przypadku Zającówki. Nasi Goście mają w zasięgu 100 m wszystko to, czym może ich uraczyć górska mieścina, czyli infrastrukturę restauracyjną i wiele innych miejskich atrakcji, a gdy mają ochotę posiedzieć przy ognisku do późnych godzin nocnych przy integracji, to nie muszą obawiać się niezadowolenia sąsiadów, bo ich po prostu nie mamy.

Dlaczego warto brać udział w konkursach, plebiscytach?

Przede wszystkim dla własnego rozwoju. To pobudza do twórczego działania, wywołuje dreszczyk pozytywnych emocji, budzi „sportową” (zdrową) rywalizację. Poszerzają się też horyzonty dzięki znajomościom nawiązywanym przy okazji uczestnictwa w takich imprezach. Dla mnie uczestnictwo w plebiscycie Lwice Biznesu 2022 było pierwszym, ale już wiem, że nie ostatnim tego typu wydarzeniem.

Mówi się, że porażki są częścią sukcesu. Że to najlepsza lekcja poznania siebie. Czym dla Ciebie są błędy, porażki, które popełniasz prowadząc swój biznes?

Trudno jest mi akceptować porażki wynikające z braku własnej roztropności. Nie wybaczam sobie łatwo popełnionych błędów. „Moralniaki” z nimi związane są dla mnie sporym obciążeniem.

Nieco inaczej jest z porażkami na które nie mam większego wpływu. Ciężko jest mi się z nimi godzić, bo skoro jestem sternikiem mojego biznesu, a dzieje się coś, na co nie mam wpływu i to powoduje zaliczenie porażki, to mój charakter przedsiębiorcy buntuje się w całym swoim jestestwie. Niemniej jednak to właśnie porażki mobilizują do działania, modernizacji, to one są impulsem dla nowych projektów.

Kiedyś usłyszałam takie zdanie: „Własny biznes jest wyłącznie dla optymistów”. Myślisz podobnie?

Wydaje mi się, że własny biznes jest dla ludzi, którzy samodzielnie potrafią wyznaczać cele i wierzą w możliwość ich osiągnięcia. To jest chyba ten wspomniany optymizm. Musi on być jednak jeszcze podparty wytrwałością, stanowczością, odwagą, uporem (niekiedy maniaka). Fajnie, gdy taki przedsiębiorca – optymista jest też wytrawnym strategiem. Taka mieszanka cech osobowościowych wróży niewątpliwy sukces.

Dobra komunikacja, elastyczność, wierność swoim zasadom. Co jeszcze jest ważnego w prowadzeniu własnej firmy?

Myślę, że istotnych wartości jest bardzo dużo. Dalekowzroczność to taka cecha, bez której ciężko byłoby iść do przodu. Ruszając z jakimś przedsięwzięciem musimy widzieć precyzyjnie cel. Często na starcie nikt nie jest w stanie dostrzec choć zarysu naszej wizji, ale jeśli chcemy machinę naszego przedsiębiorstwa wprawić w ruch realizacji, to cel nie może schodzić nam z horyzontu nawet jeśli wokół nas sami ślepcy:). Zbudować wizję i jeszcze umiejętnie poprowadzić zespół w jej stronę – to tak jakby być dyrygentem dla orkiestry.

Celebrujesz jakoś swoje sukcesy, zwycięstwa?

Zamierzam zacząć to robić. Moja firma obchodzi w tym roku swoje 20-lecie. Sądzę, że jest to dobra okazja do celebrowania sukcesu w kategorii „wytrwałość”. Roją mi się w głowie różne pomysły z tym związane, a może miałabyś jakąś podpowiedź?

Plany na rok 2023? I te prywatne i zawodowe.…

Prywatnie – wytrwać w moim trzecim już związku małżeńskim zawartym we wrześniu 2022 – to wystarczająca misja (śmiech). Bardziej nie zamierzam się w tym roku obciążać na płaszczyźnie prywatnej.

Natomiast zawodowo całkiem sporo będzie się działo:

– czeka nas transformacja pensjonatu w hotel
– „rozbujanie” marki SpaProNatura
– uruchamiamy też fundację Karkonosze dla Każdego – akt założycielski jest już w przewodzie sądowym. Chętnie podejmę rozmowy z osobami, które zainteresowałam naszymi projektami.

Dziękuję za rozmowę. 

Rozmawiała: Ilona Adamska

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności