lederboard

Magdalena Nowak: Słów kilka o tajemnicy zawodowej

Jak sama nazwa mówi jest to objęcie informacji pozyskanych w wyniku wykonywania zawodu. Składa się ona z takich elementów jak zakaz ujawniania informacji oraz ograniczony dostęp do danej wiadomości, co wprost oznacza, ze dana informacja nie jest dostępna ogółowi.

 

 

Co zatem jest przedmiotem tajemnicy? Zarówno tajemnice prywatne, czyli informacja na temat życia prywatnego konkretnej osoby jak i tajemnice związane z wykonywaniem zawodu – jak np. funkcjonowanie organizacji, gdzie ujawnienie ich może narazić na szkodę.

Najpowszechniejsze tajemnice zawodowe to lekarska, dziennikarska czy radcy prawnego bądź adwokata ale i mediatora. Lista zawodów jest oczywiście o wiele dłuższa i obejmuje psychologa, farmaceutę, żołnierza. Jedynie w szczególnych przypadkach możliwe jest zwolnienie z obowiązku dochowania tajemnicy zawodowej przez Sąd. Aczkolwiek w przypadku mediatora – tylko strony mediacji maja moc sprawczą.

Niektóre z tych tajemnic wynikają z ustawy – ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ustawa o prawie prasowym czy o radcach prawnych. Jednakże dziś zasada poufności obowiązuje również kontrakty zawierane pomiędzy firmami gdzie wpisuje się nie tylko klauzule poufności ale i zastrzeżenie, iż po zakończeniu umowy informacje nie mogą być ujawniane jeszcze przez dłuższy czas.

Ważnym jest zatem nie tylko przestrzeganie tajemnicy zawodowej w sensie handlowym ale i tajemnicy zawodowej np. przez adwokatów i radców prawnych gdzie informacje jakie przekazuje się osobie pełniącej takie stanowisko służą tylko i wyłącznie do budowania np. linii obrony. Rzadko, aczkolwiek zdarza się, że Sąd zwalnia z dochowania takiej tajemnicy bowiem Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie dotyczy informacji udostępnianych na podstawie przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, jak też przekazywanych na podstawie przepisów rozdziału 11a działu III ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r. poz. 800, z późn. zm.) – w zakresie określonym tymi przepisami. Naruszenie tajemnicy adwokackiej stanowi delikt dyscyplinarny (por. § 19 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu).

Jak to wygląda w kwestii psychologów? Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów, psycholog ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z klientem, uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu. Natomiast ust. 2 powyższego przepisu stanowi, że obowiązek zachowania tajemnicy nie może być ograniczony w czasie. Przewidziane w tej ustawie obowiązki zachowania pewnych informacji w poufności stanowią realizację norm wynikających z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r., w szczególności zawartych w art. 30 (przyrodzona i niezbywalna godność człowieka), art. 31 (ochrona prawna wolności człowieka), art. 47 (prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym) i art. 51 (prawo do zachowania w tajemnicy informacji dotyczących swojej osoby).

Dlaczego o tym piszę? Coraz więcej jest osób mających problemy psychologiczne, coraz więcej jest sporów rodzinnych kończących się rozwodami, coraz więcej trafi do Sądu, do mediacji. Ostatnie dwa lata spowodowały, iż w domach nasiliła się agresja, frustracja ale też i ludzie mogli zobaczyć to, czego w tym zabieganym świecie dostrzec nie mogli. Mianowicie to z kim żyją, jakie ta osoba ma wady, jakie zalety. Wyszła na jaw większość „romansów”, „skoków w bok”, „zdrad”, nasilił się alkoholizm i przemoc zarówno fizyczna jak i psychiczna i finansowa.

Inna kwestią jest też regulacja pewnych zawodów lub jej brak. Często wystarczy skończyć studia i już podawać się za specjalistę bez jakichkolwiek specjalizacji. Uwolnienie zawodów – tzw. deregulacja – polega na ułatwieniu pracy w danym zawodzie poprzez obniżenie wymogów. Pojęcie „zawodu regulowanego” definiowane jest w prawie unijnym jako działalność zawodowa lub zespół takich działalności, których podjęcie, wykonywanie lub jeden ze sposobów wykonywania wymaga bezpośrednio lub pośrednio posiadania specjalnych kwalifikacji zawodowych, których uzyskanie ujęte jest w przepisach prawa (dyrektywa 2005/36/WE ws. uznawania kwalifikacji zawodowych).

Jak zatem znaleźć „fachowca” a nie „szamana”? Jak znaleźć osobę, której powierzymy wiedze o swoim życiu i mieć gwarancję, że to co powiemy nie ujrzy światła dziennego, jeśli nie będzie takiej potrzeby? Ostatnio otrzymałam zadanie do zrobienia jako zaliczenie studiów podyplomowych – opisz w jakich negocjacjach brałaś udział, jak przebiegały etc. Z racji wykonywania różnych usług, w tym i negocjacyjnych i mediacyjnych ale i niekiedy porad służących poukładaniu spraw w przedsiębiorstwie, czy też spraw spadkowych, podziałów majątku zrozumiałym jest, że nie mogę takich informacji ujawniać „na zewnątrz”. Dlaczego? Chociażby dlatego, że jest też ustawa o ochronie danych osobowych, która mówi o nieujawnianiu danych umożliwiających zidentyfikowanie osoby czy tez danych dotyczących stanu zdrowia.

Zatem czym jest „rozpowiadanie” o tym jak to ktoś ma w rodzinie ze szczegółami, lub też opowiadanie innym „w tajemnicy”, że ktoś ma problem natury psychologicznej? Albo opowiadanie o tym, jak się wygrało sprawę bo się jeden mecenas „wysprzęglił” to drugi to wykorzystał? Nie raz słyszę różne rozmowy i „opowieści” jak to w jednej firmie tak a w innej inaczej a ten to tak a tamten to dopiero ma problem.

Przy przeprowadzaniu spraw sukcesyjnych, mediacyjnych czy wszystkich innych mi powierzonych klienci moi są informowani o zachowaniu tajemnicy zawodowej i o tym, że nikomu nie zostanie ujawnione to o czym rozmawiamy czy co piszemy. Czy „uwolnienie” zawodów nie zaprowadziło nas w „kozi róg”? Czy to nie jest tak, ze spadła jakość świadczonych usług? Czy to nie tak, że rozjechało się zdobywanie kwalifikacji i dyplomów i zdawanie egzaminów dopuszczających do wykonywania zawodu które dawało takiej osobie informacje o powadze jej zawodu a przeszliśmy na bylejakość i ilość a nie jakość?

Zastrzeżenie w umowach klauzul poufności jest gwarantem, że jeśli tajemnica zostanie ujawniona możesz się domagać zadośćuczynienia za naruszenie Twoich dóbr osobistych, Twojej godności etc.

Żenującym jest bowiem „sprzedawanie” wiadomości przez komorników o zadłużeniu osobom do tego nie uprawnionym (bo rodzina to się zapyta), ujawnianie informacji o problemach psychologicznych, o fobiach, lękach czy innych zachowaniach – z wyjątkiem przemocy bo ta jest karalna. Na co dzień bardzo często spotykam się z takimi „kwiatkami” – znając się na przepisach i mając wiedzę – mogę interweniować. Jednakże nie każdy taką wiedzę posiada.

Co można zatem z tym zrobić? Na pewno przed skorzystaniem z usługi sprawdzić daną osobę, jej usługi. Zapytać znajomych, współpracowników. Dziś bardzo dobrym źródłem informacji jest internet. Należy zweryfikować, czy dana osoba ma działalność gospodarczą, bądź jest gdzieś zatrudniona. Sprawdzić opinie, sprawdzić CEiDG, KRS, listę lekarzy Izby Lekarskiej lub inne rejestry odpowiadające prowadzeniu danego zawodu. Jeśli tylko widzimy czy czujemy, że cos jest nie tak ze świadczoną nam usługą – mamy prawo zrezygnować i zmienić specjalistę. W ten sposób nie wpadniemy w pułapkę niekompetencji, która może nas zaprowadzić w ślepy zaułek a i dodatkowo narazić na straty zarówno moralne jak i finansowe.

Mgr Magdalena Nowak – Prezes Wealth Management Services Sp. z o.o., Członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, Izby Przemysłowo – Handlowej w Białymstoku. Publikuje na łamach tytułów należących do wydawnictwa I.D. Media.

fot. Anna Maria Zagórska

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności