lederboard

Maj miesiącem wyprzedaży. Dolar przyciąga kapitał

Spadki na giełdach, obniżki cen metali szlachetnych, krach na rynku kryptowalut – od początku miesiąca trudno wskazać aktywa finansowe, które zyskiwałyby na wartości. Wyjątkiem wydaje się dolar amerykański. 

 

Giełdowe powiedzenie „sell in May and go away” może w 2022 r. brzmieć proroczo. Przez 10 dni maja br. niemiecki indeks Dax spadł już o ok. 4 proc., amerykański Nasdaq 100 stracił 3,7 proc., S&P 500 obniżył się o 2,5 proc., a DJIA o 1,5 proc. Co więcej, srebro potaniało o 4,5 proc., a złoto o 2,5 proc.

W tym samym czasie dolar amerykański zyskał 0,64 proc., a na rynku można zaobserwować zwrot kapitału w stronę gotówki. Wydaje się, że dochodzi do tego w ramach potencjalnej gotówkowej fazy cyklu koniunkturalnego, która zazwyczaj występuje przed fazą obligacyjną, gdy obligacje osiągną już szczyt swoich rentowności. To z kolei może być związane z oczekiwaniem na podwyżki stóp procentowych w USA i na szczyt w inflacji.

Cios, który może powalić rynek kryptowalut 

Początek maja przynosi też krach na rynku kryptowalut: dziś w nocy bitcoin kosztował ok. 29 tys. USD, co było najniższą wartością od maja 2021 r. Można zatem powiedzieć, że historia się powtórzyła w maju 2022 r., a jej tło wydaje się interesujące. Mowa o złamaniu stablecoina UST, czyli tokena płatniczego, którego wartość miała być na stałe powiązana z notowaniami USD). W pewnym momencie był on notowany poniżej 0,7 USD. To z kolei mogło zmusić do uwolnienia rezerw bitcoina, które były zabezpieczeniem pod kurs wymiany UST do USD na poziomie 1:1 i potężnej podaży BTC dziś w nocy.

Kolejny raz rynek finansowy, tym razem w wydaniu kryptowalut, zaserwował wydarzenie, z jakim jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia, a także na skalę, która wcześniej nie była obserwowana. Otwartą kwestią pozostaje to, czy kryptowaluty mogą się po tym podnieść, gdyż jeden z fundamentów w postaci stablecoinów został podważony.

Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności