– Dobra organizacja to klucz do sukcesu. Każdy dzień zaczynam od ustalenia priorytetów – skupiam się na najważniejszych zadaniach, które mają największy wpływ na funkcjonowanie biznesu. Ważne jest, aby zidentyfikować te, które wymagają natychmiastowej uwagi, a resztę odpowiednio rozłożyć w czasie. – mówi Małgorzata Wasilewska-Mańkowska, właścicielka Salonu Kosmetyki Estetycznej Mantra. W rozmowie z Iloną Adamską opowiada o wyzwaniach związanych z prowadzeniem centrum szkoleniowego w branży beauty, dynamicznym rozwoju rynku kosmetyki estetycznej, w tym o nowych technologiach i metodach zabiegowych.
Jak rozpoczęła się Pani przygoda z kosmetyką estetyczną i co skłoniło Panią do założenia Salonu Kosmetyki Estetycznej Mantra?
Zanim odkryłam kosmetykę, próbowałam różnych zawodowych ścieżek. Prowadziłam sklep z pracownią krawiecką, a także pełniłam funkcję dyrektora regionalnego w firmie Zepter. Była też przygoda z Rainbow. Jednak czułam, że to nie moja droga – powoli gasła moja energia, a praca przestała sprawiać mi radość. Pewnego dnia znajoma zasugerowała: „A może kosmetyka? Robisz piękne makijaże i z pasją opowiadasz o pielęgnacji cery”. Do tej pory traktowałam to jako hobby, ale jej słowa sprawiły, że zaczęłam poważnie rozważać tę możliwość. W wieku 33 lat podjęłam decyzję o otwarciu własnego Salonu Kosmetyki Estetycznej Mantra. I to był moment, kiedy wszystko zaczęło się układać.
Co uważa Pani za największe wyzwania w prowadzeniu salonu kosmetycznego?
Kluczowe jest wyróżnienie się na tle innych oraz budowanie lojalności klientów. Utrzymanie najwyższej jakości usług wymaga stałego dokształcania zespołu, inwestowania w nowoczesne technologie i sprzęty oraz dbania o detale. Regularne szkolenia i troska o jakość produktów pomagają w zatrzymaniu wysoko wykwalifikowanych pracowników, co wpływa na stabilność firmy.
Branża kosmetyczna rozwija się bardzo szybko, a klienci oczekują, że będziemy na bieżąco z najnowszymi trendami. Promocja w mediach społecznościowych to także kluczowy element – pozytywny wizerunek i efektywne działania marketingowe przyciągają nowych klientów. Każde z tych wyzwań wymaga elastyczności, umiejętności zarządzania i ciągłej gotowości do dostosowywania się do zmieniających się warunków rynkowych.
Jakie zmiany i innowacje w kosmetyce estetycznej zauważyła Pani w ciągu ostatnich 20 lat? Jakie nowe trendy lub technologie zyskały na znaczeniu?
Ostatnie dwie dekady to dynamiczny rozwój kosmetyki estetycznej, zarówno pod względem technologii, jak i podejścia do pielęgnacji. Pamiętam początki mojego salonu – oferowałam wtedy jedynie zabiegi z zakresu tzw. białej kosmetyki. Z czasem zaczęłam wprowadzać nowoczesne urządzenia, takie jak peeling kawitacyjny czy mikrodermabrazja korundowa, co wyróżniało mnie na tle konkurencji.
Obecnie technologie, takie jak lasery frakcyjne, radiofrekwencja (RF), HIFU czy mezoterapia mikroigłowa, zyskały ogromną popularność. Umożliwiają one modelowanie twarzy, redukcję zmarszczek, blizn i poprawę elastyczności skóry w sposób mało inwazyjny. Z kolei toksyna botulinowa i kwas hialuronowy stały się powszechnymi zabiegami, jednak ich nadmierne stosowanie prowadzi do problemów, takich jak zmiana rysów twarzy czy nienaturalny wygląd. Dlatego coraz więcej uwagi poświęca się regeneracji skóry przed takimi zabiegami.
Innowacyjne produkty, jak te oparte na czynnikach wzrostu, np. oferowane przez markę Gen Factor, zdobywają uznanie dzięki swoim właściwościom regeneracyjnym. Wzrost świadomości na temat indywidualnych potrzeb skóry sprawia, że zabiegi stają się bardziej spersonalizowane, a analiza skóry za pomocą zaawansowanych urządzeń to teraz standard.
Co wyróżnia Centrum Szkoleniowe Mantra na tle innych instytucji szkoleniowych w branży beauty?
Centrum Szkoleniowe MANTRA wyróżnia się indywidualnym podejściem do kursantów. Jako mała placówka możemy dostosować programy szkoleniowe do poziomu zaawansowania, potrzeb i celów zawodowych uczestników. Nasze materiały są regularnie aktualizowane zgodnie z najnowszymi trendami i technologiami w branży beauty, co gwarantuje, że kursanci otrzymują najbardziej aktualną wiedzę. Stawiamy na intensywne zajęcia praktyczne, które pozwalają na rozwijanie umiejętności w realnych warunkach, nowoczesne zaplecze techniczne oraz wsparcie po zakończeniu kursów, takie jak konsultacje czy mentoring. Dbamy o to, by nasze centrum nie tylko uczyło, ale także inspirowało do stałego rozwoju.
Co Panią skłoniło do zaangażowania się w kampanię „Nie hejtuję – motywuję”? Jakie znaczenie mają dla Pani akcje społeczne w kontekście budowania wizerunku firmy i jej relacji z klientami?
Zaangażowanie w kampanię „Nie hejtuję – motywuję” wynikało z mojej głębokiej potrzeby tworzenia wspierającej społeczności. W mojej pracy często spotykam osoby, które zmagają się z niską samooceną, a hejt potrafi dodatkowo pogłębiać te problemy. Sama doświadczyłam hejtu i wiem, jak bolesne mogą być negatywne opinie. Akcje społeczne, takie jak ta, nie tylko promują pozytywne wartości, ale również pokazują, że za marką stoją wartości, a nie tylko cele komercyjne.
Czy w swojej codziennej pracy spotkała się Pani z hejtem lub negatywnymi komentarzami?
Tak, niestety miałam do czynienia z hejtem, szczególnie w związku z organizacją metamorfoz z okazji Dnia Matki. Jedna z uczestniczek zdobyła najwięcej głosów, ale z powodu przeciwwskazań zdrowotnych nie mogła zakwalifikować się do finału. Moim priorytetem zawsze jest zdrowie i bezpieczeństwo klientów, co niestety spotkało się z niezrozumieniem i negatywnymi reakcjami w sieci. Mimo że sytuacja była trudna, utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto trzymać się zasad etyki zawodowej.
Jak zarządza Pani czasem, mając na uwadze różnorodność obowiązków związanych z prowadzeniem salonu, hurtowni i centrum szkoleniowego?
Dobra organizacja to klucz do sukcesu. Każdy dzień zaczynam od ustalenia priorytetów – skupiam się na najważniejszych zadaniach, które mają największy wpływ na funkcjonowanie biznesu. Ważne jest, aby zidentyfikować te, które wymagają natychmiastowej uwagi, a resztę odpowiednio rozłożyć w czasie.
Nie próbuję robić wszystkiego sama – delegowanie zadań jest nieodzownym elementem zarządzania. Zatrudniam wykwalifikowany zespół, któremu mogę zaufać w codziennych działaniach operacyjnych, co pozwala mi skupić się na kluczowych kwestiach, takich jak rozwój firmy czy szkolenia. Nie zapominam także o czasie dla siebie – dbam o regularny odpoczynek, bo tylko z odpowiednią ilością energii jestem w stanie efektywnie zarządzać wszystkimi projektami.
Co poradziłaby Pani osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z branżą kosmetyczną i marzą o otwarciu własnego salonu?
Przede wszystkim warto zadbać o solidne fundamenty – ukończenie renomowanych kursów, szkoleń czy studiów z zakresu kosmetologii to podstawa. Ważne jest też zdobycie praktycznego doświadczenia, najlepiej pracując w innych salonach, aby poznać realia branży i nauczyć się, jak funkcjonuje biznes od kuchni.
Kluczowe jest zrozumienie potrzeb rynku – zanim otworzysz własny salon, zrób dokładny research w swojej okolicy. Znajdź swoją niszę, specjalizację, która pozwoli Ci wyróżnić się na tle konkurencji.
Jakość obsługi klienta jest kluczowa – to, jak traktujesz swoich klientów, często decyduje o tym, czy będą wracać. Dbaj o rozwój swoich umiejętności, stale doskonal swoje usługi, buduj silną markę i promuj się skutecznie. Prowadzenie własnego biznesu wymaga cierpliwości i wytrwałości, ale systematyczna praca nad rozwojem przyniesie oczekiwane rezultaty.
Plany zawodowe na najbliższe lata?
W najbliższym czasie planuję dalszy rozwój Centrum Szkoleniowego, chcę wprowadzić nowe, innowacyjne kursy oparte na najnowszych technologiach. Ważnym projektem jest także stworzenie Centrum Terapii Blizn, specjalizującego się w nowoczesnych metodach leczenia i regeneracji skóry. Obecnie z powodzeniem stosuję terapie blizn, łącząc różne techniki, a w przyszłości planuję wprowadzić do oferty jeszcze bardziej zaawansowane technologie, takie jak laser CO2. W centrum terapii blizn będziemy wykorzystywać innowacyjne produkty marki Gen Factor, które bazują na czynnikach wzrostu, co w połączeniu z technikami mikroakupunktury daje rewelacyjne efekty w regeneracji skóry.
Rozmawiała: Ilona Adamska
fot. Beata Wróblewska