Coraz więcej osób kupujących na rynku pierwotnym decyduje się na odebranie lokalu „pod klucz”. Eksperci tłumaczą, czy opłaca się skorzystać z takiej opcji oraz podpowiadają, jak w pełni wykorzystać potencjał wykończonego mieszkania.
Ogrom pracy, jaki należy włożyć w wykończenie mieszkania, może zniechęcić. W „surowych” lokalach deweloper zapewnia tylko betonową wylewkę i tynki na ścianach. Właściciel musi liczyć się z położeniem gładzi, pomalowaniem ścian i zrobieniem podłóg. Co więcej, o ile do obowiązków inwestora należy wstawienie drzwi wejściowych, drzwi wewnętrznych może zabraknąć.
– Od ręki dostajemy je w marketach budowlanych, ale można zastanowić się nad mniej oczywistymi rozwiązaniami – mówi Rafał Osiński, architekt i ekspert ds. okuć budowlanych w firmie Häfele. – Jeżeli kupiliśmy niewielkie mieszkanie, to warto wybrać przykładowo systemy przesuwne, które nie zajmą dodatkowego miejsca i umożliwią wygodny ruch między pokojami.
Zdecydowanie korzystniej prezentują się mieszkania „pod klucz”. Najczęściej mają armaturę, drzwi wewnętrzne, pomalowane ściany i podłogi. Gotowa nieruchomość ma jeszcze dwie ważne zalety – posiada gwarancję, a jeśli nie mamy gotówki na remont, istnieje możliwość wzięcia wspólnego kredytu. Dzięki temu od samego początku znamy pełne koszty. Co się bardziej opłaca – mieszkanie w standardzie deweloperskim czy w opcji z wykończeniem?
– Porównując nieruchomości, należy skupić się na szczegółach. Ktoś, kto nie orientuje się w cenach poszczególnych elementów wykończenia, może się pomylić. Wydaje mu się, że kupił tańszy lokal, kiedy tak naprawdę później będzie musiał do niego dopłacić – mówi Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży osiedla Alpha Park w Warszawie. – Bezpieczniej zaufać deweloperowi – dodaje.
W przypadku wykończonej nieruchomości rolą właściciela jest jedynie wstawienie mebli
i wprowadzenie się. – Polacy lubią praktyczne rozwiązania połączone z wysoką jakością. Stawiają na nie w każdym obszarze mieszkania. Zdają sobie sprawę, że to ważna inwestycja, która będzie służyć przez lata – mówi Rafał Osiński.
Nawet takie elementy, jak okucia meblowe pozwalają maksymalnie wykorzystać potencjał nieruchomości. W mieszkaniu spędzamy dużo czasu, dlatego podczas organizacji warto pomyśleć o funkcjonalności. Kluczowe jest odpowiednie zagospodarowanie miejsca. Można przewidzieć w przedpokoju szafę z wolnym miejscem na okrycia gości, a na ubrania i inne rzeczy używane sezonowo najlepiej znaleźć miejsce w garderobie.
Osobnym tematem jest właściwe rozplanowanie mebli w kuchni, tak aby przechowywanie, przygotowanie i gotowanie było naprawdę wygodne. W mieszkaniach o małej powierzchni warto stosować okucia meblowe, pozwalające na zmianę funkcji poszczególnych mebli lub łatwe ich chowanie, kiedy nie są używane.
Na znaczeniu zyskują rozwiązania ekologiczne. Polacy coraz chętniej po nie sięgają. Kierują się troską o środowisko, ale nie tylko – zdają sobie sprawę, że dzięki nim mogą zaoszczędzić, na przykład na rachunkach za prąd.
– Dużą popularnością cieszy się oświetlenie LED. Takie rozwiązanie stwarza wiele możliwości instalacji w meblach, na ścianach, w szafach a nawet szufladach – mówi Rafał Osiński. – Co ważne jest ciekawsze i bardziej atrakcyjne niż tradycyjne żarówki – dodaje.