Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Aż 44 proc. polskich przedsiębiorczyń korzysta lub chce zacząć korzystać z AI w codziennej pracy

Aż 29 proc. polskich przedsiębiorczyń chciałoby rozszerzyć działalność o nową branżę – wynika z najnowszego badania Fundacji WłączeniPlus. Aż 46 proc. badanych chciałoby prowadzić...
Strona głównaRozmaitościNiebezpiecznie kobiety, czyli gdzie mieszkają najbardziej zadłużone Polki

Niebezpiecznie kobiety, czyli gdzie mieszkają najbardziej zadłużone Polki


Co trzecia osoba trafiająca na listę nierzetelnych płatników to kobieta – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Zadłużenie blisko 810 tys. Polek wynosi 8,4 mld złotych. Na mapie Polski są takie regiony, w których płeć piękna wyjątkowo śmielej zapożycza się, potem nie płaci zobowiązań, a jej średnie zadłużenie znacznie przekracza dług statycznej kobiety.

 

 

W bazie danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej przeważają mężczyźni – stanowią oni 64 proc. wszystkich dłużników, a ich zadłużenie wynosi 24,5 mld złotych. Kobiet jest zdecydowanie mniej – dokładnie 809 686. Panie mają też niższe długi. Stanowią one jedną czwartą łącznego zadłużenia wszystkich konsumentów, którzy figurują na liście nierzetelnych płatników. Kobiety mają do oddania 8,4 mld złotych, a średni dług przypadający na zadłużoną Polkę wynosi 10,4 tys. złotych. To o 6,5 tys. złotych mniej od przeciętnego zadłużenia panów.

– Z reguły panie wydają się być bardziej rozsądne w zarządzaniu domowym budżetem. Często księgową rodziny jest właśnie kobieta. To na jej barki spada obowiązek zapłacenia rachunków i kontrolowanie domowych wydatków. Jednak, jak się okazuje, i panie mają problemy z płatnościami. Gros kobiet, podczas opłacania rachunków, na piedestale kładzie spełnienie podstawowych potrzeb najbliższych. To dla nich priorytet, a jeśli wystarczy pieniędzy, w następnej kolejności przeznaczają je na spłatę innych zobowiązań – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

– W rozmowach z dłużniczkami, pytając je o przyczyny niespłaconych zobowiązań, kobiety często tłumaczą się, że ich domowy budżet nie jest z gumy. Muszą opłacić rachunki, wyżywić rodzinę, wyprawić dzieci do szkoły. Mężczyźni, przed podjęciem decyzji o zapożyczeniu się, muszą dokładnie przemyśleć i przeanalizować, czy aby na pewno warto decydować się na ten krok. Kobiety podchodzą do tego tematu zgoła inaczej – chcą ułatwić swojej rodzinie codzienne życie, a od czasu do czasu pozwolić sobie na trochę przyjemności. Większość decyzji o skorzystaniu z kolejnej pomocy finansowej jest podparta impulsem. Panie zdecydowanie szybciej i chętniej zdecydują się na wzięcie pożyczki na kupno nowej kanapy czy lodówki, drobny remont w mieszkaniu, wyjazd na rodzinne wakacje czy sfinansowanie świąt. Jednak, w parze z zaciąganiem drobnych lub większych zobowiązań idzie przesuwanie spłaty ich rat na późniejszy termin. Jak tłumaczą kobiety, powodem są inne, pilniejsze wydatki – dodaje Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Górny Śląsk, Opole i Kalisz – tam padają niechlubne rekordy zadłużenia kobiet

Największy odsetek kobiet, które mają problemy z terminowym regulowaniem płatności, stanowią panie z województwa zachodnio-pomorskiego. Przeliczając na tysiąc mieszkanek, aż 55 kobiet z tego regionu trafiło do Krajowego Rejestru Długów. Niewiele mniej zadłużonych pań mieszka na Dolnym i Górnym Śląsku – w tych województwach odnotowano po 53 dłużniczki na tysiąc kobiet. Zupełnym przeciwieństwem są panie z Podkarpacia. W tym województwie kobiety radzą sobie najlepiej ze spłacaniem zobowiązań, chociaż i tak 18 pań, na tysiąc mieszkanek, widnieje w KRD. Z kolei na tysiąc Podlasianek, w terminie nie płacą 24 kobiety. Na trzecim miejscu pod względem najmniejszej liczby dłużniczek w zestawieniu wszystkich województw wypadają Małopolanki – co 40. kobieta z tego regionu ma długi.

 

Liczba dłużniczek w przeliczeniu na 1000 mieszkanek_mapa

 

O ile w skali Polski kobiety stanowią 1/3 dłużników, to są takie powiaty, gdzie ich odsetek znacząco odbiega od średniej. Najbardziej jest to widoczne na Górnym Śląsku. Na dziesięć powiatów z najwyższym odsetkiem zadłużonych pań w stosunku do panów, aż sześć leży właśnie tutaj. Najwięcej dłużniczek mieszka w Chorzowie – stanowią one aż 44 proc. wszystkich nierzetelnych płatników z tego miasta. Niewiele mniej jest w Siemianowicach Śląskich i Świętochłowicach (po 42 proc.) oraz w Piekarach Śląskich, Bytomiu i Rudzie Śląskiej (po 41 proc.). Wyższy procent niż średnia ogólnokrajowa – w Polsce wśród wszystkich dłużników panie stanowią 36 proc. – odnotowano również w Łodzi (43 proc.), Płocku (42 proc.), Kaliszu i powiecie zgierskim w woj. łódzkim (po 41 proc.).

Kobiety z Opola otwierają niechlubną czołówkę miast z największym zadłużeniem Polek. Długi opolanek stanowią aż 38 proc. łącznej wartości długów wszystkich konsumentów z tego miasta. Dla porównania, w Polsce długi pań wynoszą 26 proc. wszystkich nieuregulowanych zobowiązań konsumenckich. – Na drugim miejscu są kobiety z Bielska-Białej, których zadłużenie stanowi 35 proc. łącznego długu wszystkich bielszczan. Niechlubne podium zamykają elblążanki – suma ich długów wynosi 34 proc. zadłużenia mieszkańców Elbląga – mówi Adam Łącki.

Mieszkanki Opola, oprócz największej wartości długów w porównaniu do panów, mają najwyższe średnie zadłużenie w całej Polsce. I to dwukrotnie większe niż dług statycznej Polki, widniejącej w bazie danych KRD. Na jedną zadłużoną opolankę przypada 20 tys. złotych. 16 tys. złotych musi spłacić statystyczna dłużniczka z Warszawy i z sąsiadującego nieopodal stolicy – powiatu piaseczyńskiego. Wysoki dług przypada też na kobiety z powiatu kaliskiego na południu Wielkopolski. Zadłużona pani z tego regionu ma średnio 15,6 tys. złotych długu.

Płeć piękna z zafałszowanym potwierdzeniem zapłaty

Polka, która ma największy dług, mieszka w Warszawie. Ma 35 lat i jest spod znaku Bliźniąt. Niestety, dług będzie musiała spłacić w pojedynkę. A jest co oddawać, bo zadłużenie tej młodej warszawianki przekroczyło już ponad 10 mln złotych. Jej wierzycielami jest bank oraz dostawca telewizji i Internetu.

– Bywa, że rozmowa z dłużniczkami jest trudniejsza niż z mężczyznami. Szczególnie ciężko prowadzi się negocjacje z młodymi kobietami. Te do 25. roku życia często już na początku rozmowy są negatywnie nastawione. W skrajnych przypadkach zdarzają się sytuacje, w których padają wulgaryzmy, a kontakt jest przerywany rzuceniem słuchawki. Z kolei kobiety, które są już matkami, zasłaniają się rodziną i dziećmi. Najbardziej spokojne wydają się być panie w podeszłym wieku. Negocjacje z tymi dłużniczkami przebiegają merytorycznie. Warto też wspomnieć, że spośród zarejestrowanych przez nas sytuacji otrzymania sfałszowanych potwierdzeń wpłaty, większość z nich była przesłana przez kobiety – mówi prezes Kaczmarski Inkasso.