Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Z pola na stół – rolnicy terminowo spłacają zobowiązania, przetwórcy mają z tym problem

Polska żywność ma się dobrze, ale kondycja finansowa branży już mniej. Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł, a wiarygodność płatnicza przetwórców i...
Strona głównaRozmaitości„Panna Nikt” i pamięć miasta. Wojciech Koryciński o Tryźnie, Świdnicy i literackich...

„Panna Nikt” i pamięć miasta. Wojciech Koryciński o Tryźnie, Świdnicy i literackich pocztówkach z przeszłości

W Świdnicy odbyła się niedawno prezentacja najnowszego filmu z cyklu Pocztówki ze Świdnicy, poświęconego Tomkowi Tryźnie – autorowi głośnej powieści „Panna Nikt”, która wpisała się w historię polskiej literatury lat 90. oraz doczekała się ekranizacji w reżyserii Andrzeja Wajdy. Wydarzenie to zostało połączone ze Świdnicką Środą Literacką – cyklicznym spotkaniem promującym twórczość pisarską związaną z regionem.

 

 

 

 

Gośćmi spotkania byli – Paweł Buczma, świdnicki poeta, fotograf, podróżnik zafascynowany górami i czynny członek PTTK, a także Wojciech Koryciński – świdnicki pisarz, badacz i współautor cyklu „Pocztówki ze Świdnicy”, w którym przybliża zapomniane lub nieoczywiste historie związane z miastem, twórcami związanymi ze Świdnicą i jego mieszkańcami. Rozmawiamy z Wojciechem Korycińskim o najnowszym odcinku, kulisach powstawania filmu oraz znaczeniu Tomka Tryzny dla lokalnej i ogólnopolskiej kultury.

Jak narodził się pomysł stworzenia cyklu Pocztówki ze Świdnicy?

Pocztówki Literackie ze Świdnicy to kontynuacja i integralna część Świdnickich Śród Literackich, które są najdłużej działającą imprezą literacką w powojennej Świdnicy. Same Pocztówki i ich powstanie z okresem pandemii, kiedy byliśmy wraz ze Świdnickim Ośrodkiem Kultury zmuszeni do przeniesienia działań kulturalnych do Internetu. Wtedy też narodził się pomysł Pocztówek.

Co zainspirowało Pana do poświęcenia jednego z odcinków właśnie Tomkowi Tryźnie?

Szczerze mówiąc – ciekawość. Wszystko zaczęło się od spotkania, o którym opowiadam w filmie. Jako regionalista poświęciłem wiele uwagi twórczości świdnickich literatów, a Tomek Tryzna należy do nich i odniósł wielki sukces. Cenię go bardzo i uważam, że ze względu na pokrewność „charakterów”, sposobu myślenia o rzeczywistości, widzenia tego, co dzieje się wokół nas współcześnie, mogłem się z nim spotykać, dyskutować. I jeszcze dodam, że ostatnie spotkanie z Tomkiem Tryzną w Świdnicy (wraz z Pawłem Buczmą, współtwórcą filmu) przerodziło się z uzgodnionej wcześniej godziny do pięciu godzin.

Jakie znaczenie, Pana zdaniem, ma postać Tryzny dla kultury Świdnicy i Dolnego Śląska?

To moja opinia: bezcenne dla Świdnicy i całego regionu. I podążając śladem opinii, jedną z autorek zaproszonych do Świdnicy, z którą miałem przyjemność prowadzić spotkanie autorskie podczas „Rzeźni Poetyckiej”, była Dorota Masłowska – po oficjalnym spotkaniu poszliśmy na spacer nocą po Świdnicy, zahaczając o słynną „Teatralną”, powiedziała, że „Panna Nikt” Tryzny jest genialna, ale późniejsze powieści słabe. Zapytałem, czy je czytała i powiedziała, że nie, ale czytała recenzje.

Czy podczas pracy nad filmem odkrył Pan coś nowego o Tryźnie, co szczególnie Pana poruszyło lub zaskoczyło?

Tak. Szczególnie to, ile osób Tomka Tryznę zna, ile osób się ze mną skontaktowało i opowiadało o kontaktach z nim, ile pojawiło się zdjęć z archiwów prywatnych. Cieszę się osobiście z tego, bo to dla mnie stanowi inspirację (nie wszyscy chcieli się ujawnić, chcieli pozostać incognito).

Jak wyglądały kulisy realizacji tego konkretnego odcinka – gdzie kręcono, kogo Pan zaprosił do współpracy?

„Pocztówka Literacka ze Świdnicy” to kontynuacja Świdnickiej Środy Literackiej. Jednak najważniejszym od samego początku celem było ukazanie przestrzeni miejskiej i zderzenie jej z pamięcią mieszkańców, bo to jest pewien rodzaj „przygody” intelektualnej. Do tego projektu przyłączyli się Paweł Buczma, Piotr Kulej (spokrewniony z bokserem Jerzym Kulejem), bez których film by nie powstał. Mam pewność, że pewne typy osobowości się przyciągają. Nie o wszystkim mogę powiedzieć, szanując ich prywatność.

Czy uważa Pan, że „Panna Nikt” jest nadal aktualna dla dzisiejszych czytelników?

„Panna Nikt” zawsze będzie aktualna, bo to powieść inicjacyjna. Opowiada o rzeczach uniwersalnych, czyli przekraczaniu kolejnych etapów życia.

Jak ocenia Pan filmową adaptację powieści w reżyserii Andrzeja Wajdy – czy dobrze oddaje ducha książki? Czy sądzi Pan, że obecność Andrzeja Wajdy jako reżysera ekranizacji „Panny Nikt” pomogła, czy może przysłoniła literacką oryginalność Tryzny?

Skomplikowane pytanie. Z punktu filmowego: to najsłabszy film Wajdy. Z punktu regionalnego: cenny. Z punktu Tomka Tryzny – tu nie mam pewności, jednak uważam, że i przekleństwo (bo to pewien rodzaj zaszufladkowania), ale też szansa na działanie i motywacja.

Czy można mówić o „świdnickim imaginarium” w twórczości Tryzny – jeśli tak, to jakie są jego dominanty tematyczne i stylistyczne?

Uważam, że okoliczności – historia rodzinna, miejsce, gdzie spędza się najmłodsze lata swojego życia – są decydujące. Dlatego „Idź, kochaj” oraz „Blady Niko” są kluczem do zrozumienia autora.

Jak Pan interpretuje fakt, że Tryzna – mimo ogromnego sukcesu – pozostał pisarzem raczej marginalizowanym we współczesnym dyskursie literackim?

Nie uważam, że jest marginalizowany. Raczej powiedziałbym, że skupia się na swojej największej pasji – filmie, a tu wystarczy przeczytać wstęp do „Bladego Niko” (według, jak autor napisał, Puszkina w przekładach Nabokova i Tuwima).

Jakie miejsce, Pana zdaniem, powinna zajmować twórczość Tryzny w kanonie literatury polskiej lat 90. i czy warto dziś do niej wracać?

Tak jak wcześniej wspomniałem, „Panna Nikt” to powieść inicjacyjna i w latach 90. stanowiła jedną z najważniejszych powieści, obok na przykład powieści Pawła Huellego „Weiser Dawidek” (też zekranizowanej).

Jakie miejsce zajmuje ten odcinek na tle innych w cyklu Pocztówki ze Świdnicy?

To naturalna kontynuacja „Świdnickiej Środy Literackiej”, która poświęcona zawsze była promowaniu twórców regionalnych i upamiętnieniu dorobku ich twórczości oraz kontaktami z ogólnopolskim środowiskiem literackim.

Czy planuje Pan kolejne „Pocztówki” poświęcone postaciom literackim związanym z regionem?

Tak. Naturalnie. Jest wiele postaci świdnickiego życia literackiego, które są warte ocalenia. Wiem, że to brzmi kurtuazyjnie, jednak jestem zdania, że „zrób, zanim powiesz”.

Link do filmu Świdnicka Środa Literacka – Pocztówki Literackie ze Świdnicy. O świdnickich powieściach Tomka Tryzny:

https://www.youtube.com/watch?v=XBP_fdyBFZI

Dziękuję za rozmowę.

Wojciech Koryciński – pisarz, eseista, nauczyciel, badacz literatury współczesnej oraz historii regionu. Od lat związany ze Świdnicą, w której aktywnie działa na rzecz popularyzacji dziedzictwa kulturowego miasta. Autor cyklu filmowego Pocztówki ze Świdnicy, w którym łączy pasję do opowiadania historii z nowoczesnymi formami dokumentalnymi. Pomysłodawca i organizator wydarzeń literackich, takich jak Świdnicka Środa Literacka. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.