Portret młodego prawnika

Ukończenie studiów prawniczych kojarzone jest z obowiązkiem odbycia aplikacji, a następnie otworzeniem własnej kancelarii lub reprezentowaniem mocodawców w sądzie. Czy właśnie tak widzi siebie w przyszłości młode pokolenie polskich prawników?

 

 

Od kilku lat branża prawna boryka się z problemem zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników. Szczególnie pożądani są kandydaci specjalizujący się w konkretnej dziedzinie prawa. Relatywnie najłatwiej będzie znaleźć pracowników w obszarze prawa procesowego, z którym przyszłość wiąże ponad 38% studentów – wynika z najnowszego raportu firmy doradztwa personalnego HRK SA, przeprowadzonego na grupie blisko 600 studentów z trzech największych ośrodków akademickich w Polsce.

Tuż za nim plasuje się prawo korporacyjne (32%) oraz prawo własności intelektualnej (20%). Niższy, niż można by się spodziewać, procent respondentów zadeklarował chęć rozwoju w zakresie prawa nieruchomości (16%), prawa podatkowego (15%) oraz prawa transakcyjnego (14%). Problem ze znalezieniem pracowników mogą mieć kancelarie butikowe/eksperckie, z którymi chce współpracować tylko 29% młodych prawników. W tej kategorii zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się kancelarie międzynarodowe (38%).

Aplikacja – czy jest potrzebna?

Znaczna większość studentów kierunków prawniczych deklaruje chęć odbycia aplikacji (71%). – Taki wynik może świadczyć o braku świadomości innych możliwości zawodowych lub o przekonaniu, że to właśnie zawód radcy lub adwokata daje największe możliwości rozwojowe. Liczna grupa młodych prawników (18%) nie podjęła jeszcze decyzji odnośnie aplikacji – komentuje Barbara Radosz, Consultant HRK Legal oraz autorka raportu

Pierwsza praca

Jak stereotypy o roszczeniowości millenialsów mają się do ich rzeczywistych wymagań? Młodzi adepci prawa chcą pracować w oparciu o umowę o pracę (79%), która zapewnia im stabilność zatrudnienia, możliwość korzystania z urlopów gwarantowanych przez kodeks pracy oraz innych przywilejów wynikających z jej tytułu. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, najwięcej zarabiają aplikanci biegle posługujący się językiem angielskim, doskonale znający przepisy i specjalizujący się w konkretnym obszarze prawa już w trakcie nauki.

Pierwsza pensja młodych prawników waha się między 2500 a 6000 zł brutto, jednak najwięcej osób liczy na zarobki rzędu 3500 – 4500 zł brutto. Wśród najważniejszych benefitów, które studenci chcieliby otrzymać od pracodawcy znalazły się: atrakcyjne wynagrodzenie, udział w ciekawych projektach oraz równowaga pomiędzy życiem zawodowym a osobistym (tzw. work-life balance). Badania przeprowadzone przez HRK wskazują, że millenialsi, o dziwo, nie są do końca zainteresowani wyjazdami integracyjnymi, atrakcyjnym wystrojem biura czy możliwością pracy zdalnej.

Co motywuje młodych prawników?

Bezsprzecznie, na pierwsze miejsce wysuwa się odpowiednie wynagrodzenie (61%). Zaraz za nim plasują się osiągane sukcesy oraz rozwój osobisty. Te aspekty są wymieniane przez wszystkich kandydatów, bez względu na stanowisko, jakie będę zajmować. Dla młodych ważna jest również atmosfera w pracy, work-life balance oraz uznanie przełożonego i pracowników.

Jak zatem podsumować młodych prawników? Są to osoby ambitne, nastawione na rozwój i sukces. Istotna jest dla nich także kwestia specjalizacja – studenci wiedzą, że konieczne jest zdobycie jak najszerszego zakresu wiedzy w dyscyplinie, z którą wiążą swoją przyszłość.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności