Są historie, które inspirują nie dlatego, że są idealne, lecz dlatego, że są prawdziwe. W świecie kobiecego biznesu nie brakuje spektakularnych sukcesów, ale prawdziwa siła objawia się tam, gdzie trzeba zacząć od nowa. Gdzie trzeba – mimo zmęczenia, mimo wątpliwości, mimo przeszłości – podjąć decyzję, by wrócić. Silniejszą, bardziej świadomą i gotową na nowe wyzwania.
Taką historią jest powrót magazynu Law Business Quality w wersji papierowej. Ale przede wszystkim – powrót kobiety, która go stworzyła, rozwinęła, a potem – po przerwie – zdecydowała się ponownie chwycić za ster. Dziś ten powrót staje się symbolem czegoś więcej niż tylko sukcesu wydawniczego. Jak mówi Ilona Adamska, wydawca „LBQ”:
„Mogłam zostać w tym, co było bezpieczne. Ale czułam, że jeśli nie spróbuję – będę żałować przez resztę życia. A ja chcę żyć w zgodzie ze sobą, nie ze strachem.”
Decyzja o wznowieniu druku po kilku latach wymagała nie tylko odwagi, ale także zbudowania wszystkiego niemal od zera. Zmienił się rynek, zmieniły się oczekiwania czytelników, ale jedno pozostało niezmienne – potrzeba mądrego, zwłaszcza kobiecego głosu w przestrzeni publicznej. Tego głosu, który mówi o wartościach, inspiruje, wspiera i edukuje – bez powierzchowności, za to z głębokim zrozumieniem realiów współczesnego świata biznesu.
Dziś magazyn wraca w zupełnie nowej odsłonie. Z odświeżoną szatą graficzną autorstwa Wojciecha Maciejczyka, z nową energią, ale też z pokorą i doświadczeniem lat, które nauczyły, że marka to nie tylko produkt – to zaufanie, jakie buduje się każdego dnia.
„Zrozumiałam, że prawdziwa siła nie polega na tym, żeby zawsze mieć kontrolę. Prawdziwa siła to umieć odpuścić, przebudować i wrócić z czymś lepszym.”
Za tym powrotem kryje się również zmiana wewnętrzna. Inne podejście do pracy, pieniędzy, relacji z ludźmi. Więcej autentyczności, ale też uważności.

Więcej słuchania siebie, mniej zadowalania innych. I przede wszystkim – decyzja, by znów zaufać sobie. Jak mówi Ilona Adamska:
„Zaczęłam inaczej myśleć o pieniądzach, o ryzyku, o inwestowaniu. Dawniej bałam się, że nie udźwignę. Dziś wiem, że największym ciężarem jest niezrealizowany potencjał.”
Nie byłoby jednak tego powrotu bez wsparcia. Przełomowa okazała się rozmowa z Marcinem – narzeczonym Ilony, który nie tylko uwierzył w nią, ale też stworzył dla niej przestrzeń do rozwoju, odbudowy i działania. To dowód na to, że prawdziwe partnerstwo może być fundamentem sukcesu – nie jako tło, ale jako realna siła napędowa.
„Czasem wystarczy jedna osoba, która spojrzy ci w oczy i powie: Ty to zrobisz. Ja w to wierzę. I nagle wszystko staje się możliwe.”
Dziś Law Business Quality to nie tylko magazyn. To miejsce, gdzie mówi się o wartościach, rozwoju, relacjach, strategii, empatii i marzeniach – bez upraszczania i bez stereotypów.
Ten powrót nie wydarzył się z dnia na dzień. To proces. Droga. Ale właśnie ta droga pokazuje, że można zawrócić, można się zatrzymać, można zacząć od nowa – bez wstydu, za to z odwagą.