Pożyczka online bez BIK – opcja dla zadłużonych czy tylko marketing?

Czy Polacy pożyczają odpowiedzialnie?

Z raportu „Jak pożyczają Polacy” przygotowanego przez Krajowy Rejestr Długów (KRD) w 2021 roku wynika, że prawie co czwarta osoba (23% ankietowanych) składająca wniosek o pożyczkę nie zastanawia się nad tym, czy będzie w stanie spłacić swoje zobowiązanie. 14% respondentów z tej grupy zadeklarowało co prawda, że zdarza im się czasem dokonać pobieżnych obliczeń, ale nie robią tego przed każdym zaciągnięciem długu. Swojej sytuacji finansowej w żaden sposób nie analizuje natomiast 9% osób.

Poproszony o skomentowanie tych wyników Adam Łącki, Prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów, zwrócił uwagę na jeszcze jeden istotny problem: dane zawarte w raporcie są najprawdopodobniej zaniżone. Dlaczego? Bo nie lubimy przyznawać się do pożyczania w sposób nieodpowiedzialny i wolimy myśleć, że „jakoś to będzie”. A stąd już naprawdę prosta droga do problemów związanych z narastającym zadłużeniem.

Konsekwencje nieterminowej spłaty

W tym kontekście jeszcze bardziej alarmujące wydają się dane KRD na temat świadomości Polaków dotyczącej następstw niespłacenia zaciągniętych zobowiązań we wskazanym terminie. 24% biorących udział w badaniu nie do końca wie, a 10% w ogóle nie ma pojęcia, jakie są konsekwencje niewywiązania się z umowy z pożyczkodawcą.

Szybkie pożyczki online bez BIK sposobem na zadłużenie?

Wielu klientom firm pozabankowych wydaje się, że – w razie kłopotów z terminową spłatą – będą mogli liczyć na otrzymanie kolejnej pożyczki u innego pożyczkodawcy i wykorzystać ją na uregulowanie poprzedniej. Kiedy widzą oferty takie jak błyskawiczne pożyczki bez BIK i zapewnienia o tym, że pieniądze trafią na ich konto bankowe nawet w ciągu 15 minut od momentu złożenia wniosku, są niemal pewni, że nikt nie sprawdzi wpisów na ich temat w rejestrach dłużników, a środki dostaną „od ręki”.

Właśnie dlatego pożyczki online bez BIK na 7pozyczki.pl/pozyczki-bez-bik są często uznawane za produkt finansowy stworzony na potrzeby osób zadłużonych. Minimum formalności, łatwość wnioskowania, brak weryfikacji baz takich jak BIK, BIG albo KRD, szybka wypłata środków… To wszystko może i brzmi atrakcyjnie, ale niestety nie dotyczy wszystkich potencjalnych klientów firm pozabankowych.

Jakie kryteria należy spełnić, aby otrzymać pożyczkę w firmie pozabankowej?

Spróbujmy przez chwilę postawić się w sytuacji właścicieli firm pozabankowych (albo jakichkolwiek innych osób prowadzących biznes). Czy na ich miejscu chcielibyśmy współpracować z nierzetelnymi kontrahentami, którzy nic sobie nie robią z mijającego terminu płatności? Niekoniecznie. Nie powinno więc dziwić nas, że pożyczkodawcy starają się ograniczać ryzyko (i tak dość wysokie w ich branży) i nie zawierać umów z osobami, których sytuacja finansowa budzi wątpliwości.

Firmy pożyczkowe chcą generować zyski i dlatego nie mogą sobie pozwolić na pożyczanie pieniędzy „w ciemno”. Jeśli dany klient spełnia wymogi dotyczące wieku, posiada ważny dowód osobisty, polskie obywatelstwo, jest zameldowany na terenie naszego kraju, ma własne konto bankowe, aktywny numer telefonu komórkowego i adres e-mail, a także wykonał przelew weryfikacyjny zgodnie ze wskazówkami pożyczkodawcy i prawidłowo wypełnił formularz, pozostaje jeszcze jeden krok: sprawdzenie wpisów na jego temat w bazach dłużników. To standardowy etap weryfikacji i nie da się go pominąć.

Dobra informacja dla zadłużonych jest taka, że jeśli pożyczkodawca zobaczy, że zobowiązania zaciągnięte w innych podmiotach są przez nas spłacane w terminie, i uzna, że kolejne zadłużenie nie będzie zbyt dużym obciążeniem, najprawdopodobniej pożyczy nam pieniądze (co nie byłoby np. możliwe w banku). Jeśli jednak jesteśmy zadłużeni do tego stopnia, że nie radzimy sobie z regulowaniem dotychczasowych zobowiązań, będziemy mieć praktycznie zerowe szanse na otrzymanie jakiejkolwiek kwoty.