Recesyjny optymizm na rynkach

Wydaje się, że inwestorom giełdowym oraz spekulantom kryptowalutowym potrzebna była recesja w USA, aby rozpocząć zakupy akcji czy krypto aktywów. Amerykańskie indeksy giełdowe i bitcoin mogą zaliczyć ten miesiąc do dość udanych.

 

 

 

Wczorajsze dane ze Stanów Zjednoczonych zdają się pokazywać, że amerykańska gospodarka wpadła w recesję. Definiuje się to zjawisko powszechnie jako dwa kwartały z rzędu spadku PKB, co w USA miało miejsce. Biały Dom czy Rezerwa Federalna jasno mówią jednak, że o recesji nie ma mowy i poniekąd zaklinają rzeczywistość. Chodzi tu o szczegóły i sposób liczenia amerykańskiego PKB. W pierwszym kwartale główny wkład w spadek PKB miało tąpniecie w eksporcie netto. Tym razem główny wkład w spadek PKB w drugim kwartale zdają się mieć zapasy i ich spadek. Wystarczyło to, aby rynek zaczął coraz śmielej grać pod zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych przez Fed w okolicach poziomu 3,25 proc. na koniec roku. Wcześniej inwestorzy szacowali możliwość zakończenia cyklu przy 3,50-3,75 proc. Co więcej, rynek zaczyna szacować możliwość cięcia stóp procentowych przez Fed do marca 2023 r. o 0,5 pkt proc. Wydaje się, że to właśnie może być przyczyną poprawy sentymentu na rynkach finansowych.

W rezultacie rynek kryptowalut, który poniekąd został wypompowany przez ekspansywną politykę monetarną, mógł odetchnąć po wcześniejszej potężnej, aczkolwiek cyklicznej, korekcie. Bitcoin wzrósł w okolice 24 000 USD, co może oznaczać zwyżkę o około 30 proc. w lipcu. To z kolei może oznaczać, że BTC czeka ewentualnie najlepszy miesiąc od października 2021 r. Inne kryptowaluty, w tym ethereum, również odnotowały gwałtowny wzrost wartości. Druga największa kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej wzrosła w lipcu o ponad 70 proc., dzięki czemu był to jeden z najlepszych miesięcy w historii ETH.

Wracając do indeksów giełdowych, te także zdają się odbijać w tym miesiącu. Technologiczny Nasdaq zwyżkuje od początku lipca o ponad 11 proc. S&P 500 zdaje się rosnąć w tym miesiącu o ponad 8 proc., a Dow Jones o ponad 5 proc. Być może rynkowi przejadł się już temat recesji, ponieważ ta stała się faktem i ewentualnie inwestorzy mogą już zacząć myśleć o potencjale poprawy wyników gospodarczych. Dodatkowo amerykańskie spółki nie rozczarowują wynikami tak bardzo, jak można się było tego wcześniej spodziewać, co także może pozytywnie wpływać na notowania indeksów za oceanem.

Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd.  (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności