lederboard

Zakup nieruchomości w Warszawie w 2020 roku – czy to dobry moment?

Kupić dom czy mieszkanie? Którą dzielnicę wybrać? Czy ceny nieruchomości zaczną w końcu spadać? To pytania, które pojawiają się w głowach wszystkich planujących zakup nieruchomości w nadchodzącym roku. Sprawdźmy, co dzieje się obecnie na stołecznym rynku i przekonajmy się, czy w 2020 roku warto kupić nowe mieszkanie lub dom jednorodzinny w Warszawie.

 

 

Czy w końcu będzie taniej?

Ostatnie lata na rynku nieruchomości ciągle rodzą tylko jedno pytanie wśród osób zainteresowanych zakupem własnego mieszkania czy domu: kiedy będzie taniej? Rok 2019 był rekordowy, jeśli chodzi o wzrost cen. Jeśli chodzi o trendy ogólnopolskie, najbardziej dynamicznie na przestrzeni ostatnich 5 lat ceny rosły w Warszawie – od 2015 roku wzrosły już o 20%. Eksperci są w zasadzie zgodni, że stawki w stolicy będą utrzymywać się na tym samym poziomie, ale mogą też w dalszym ciągu nieznacznie rosnąć. Za tym drugim trendem przemawiałby również fakt, że w drugiej połowie 2019 roku wydano w stolicy mniej pozwoleń na nowe inwestycje, co w jakimś zakresie wpłynie na ograniczenie podaży w nadchodzących latach. Jeżeli chodzi o domy jednorodzinne w Warszawie, należy również wziąć pod uwagę rosnące koszty gruntów i robocizny. Jeśli marzysz o własnym domu, prawdopodobnie nie warto ociągać się z zakupem.

A może jednak…

Przeanalizujmy, jakie są argumenty tych, którzy jednak widzą szansę na obniżenie cen mieszkań w stolicy. W dyskusjach coraz częściej pojawiają się głosy, które przekonują, że banki mogą w nadchodzących miesiącach zaostrzyć politykę udzielania kredytów. Zmniejszyłoby to popyt na rynku, co oczywiście przełożyłoby się na spadek cen. Specjaliści zwracają też uwagę, że mniejsze zainteresowanie nowymi mieszkaniami mogłoby nastąpić z początkiem przyszłego roku, kiedy wejdą w życie nowe, bardziej restrykcyjne warunki techniczne, które podniosłyby cenę mieszkań nawet o 10% – ze względu na zwiększone koszty robocizny. Te w ciągu bieżącego roku mogą wzrosnąć jeszcze z powodu dwóch innych czynników – otwarcia niemieckiego rynku na pracowników z Ukrainy (przez co polskim przedsiębiorcom będzie trudniej zatrzymać pracowników ze Wschodu), a także przez wzgląd na podniesienie płacy minimalnej.

Skokowy wzrost cen mieszkań mógłby wpłynąć diametralnie na popyt, co wymusiłoby na inwestorach zmianę polityki cenowej. Pamiętajmy też, że od wielu miesięcy mówi się również o ogólnym spowolnieniu gospodarczym, które zdaniem jednych utrzyma aktualne ceny mieszkań, a zdaniem innych może spowodować ich obniżanie.

Jak widać, sytuacja na rynku nieruchomości jest bardzo trudna do jednoznacznej oceny. Wiele przemawia jednak za tym, że ceny nieruchomości w nadchodzących miesiącach utrzymają się na poziomie zbliżonym do obecnego. Wstrzymywanie się z decyzją o zakupie może spowodować dodatkowe koszty – oprócz pewnego wzrostu cen mieszkań przyczyni się do tego również inflacja.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności