Polskie firmy nie boją się europejskiego i światowego biznesu. Świadczy o tym utrzymujący się już od kilku lat trend internacjonalizacji. Według Eurostatu w ostatnich 15 latach zaobserwować można było wyraźne otwarcie naszej gospodarki na współpracę zagraniczną: wskaźnik ten, mierzony stosunkiem wartości eksportu do PKB, wzrósł z około 29% do aż 52%. Naturalną konsekwencją tego zjawiska jest fakt, iż Polacy coraz częściej muszą swobodnie porozumiewać się z zagranicznym kontrahentem. Z jakich sposobów nauki powinni skorzystać?
Sytuacja na rynku a znajomość języków obcych
Polska gospodarka od dobrych kilkunastu lat odnotowuje wzrost. Potwierdza to Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który w komunikatach zaznacza, że kraj nad Wisłą jest wysoko oceniany przez międzynarodowe agencje ratingowe. Świadczy o tym chociażby wysoki wzrost PKB w Polsce – w pierwszej połowie 2018 roku wyniósł ponad 5%. Rozwój rodzimych biznesów i nieustanny napływ zagranicznych inwestorów sprawiają, że od pracownika, niezależne jakiego szczebla, wymaga się komunikatywnej znajomości języków obcych, przy czym im wyższe stanowisko, tym wyższe oczekiwania. Według raportu Pracuj.pl z grudnia 2017 roku pracowników władających językiem innym niż polski poszukują najczęściej pracodawcy z kategorii takich jak: zakupy (87%), administracja IT (83%) czy public relations (83%). Z kolei minimum średnio zaawansowany poziom znajomości obcego języka jest wymagany w branżach: doradztwo i consulting, telekomunikacja/IT (63%) oraz finanse i podatki (60%). Jeśli chodzi o duet języków najczęściej pojawiających się w ogłoszeniach o pracę, prym wiedzie połączenie angielskiego i niemieckiego.
Kiedy potrzebujemy języka w pracy?
Internacjonalizacja to zjawisko, z którego cieszy się polski przedsiębiorca, bowiem szerszy rynek to większa liczba klientów, a tym samym większe zyski. Jednak obsługując zagranicznych kontrahentów trzeba mieć pewność, że założenia transakcji są zrozumiałe dla obydwu stron. Możliwe jest zatrudnienie tłumacza oraz sprawdzanie umów przez prawników operujących obcym językiem. Mimo to nadal pozostaje aspekt relacji międzyludzkich oraz wywierania dobrego „pierwszego wrażenia”. Klient lepiej odbierze naszą firmę, kiedy będziemy w stanie z nim osobiście przeprowadzić „small talk” czy porozmawiać na tematy niezwiązane z interesami. Co więcej, jeśli pozostali pracownicy będą w stanie przywitać klienta w obcym języku i płynnie udzielić mu prostych instrukcji, jak w łatwy sposób trafić do sali konferencyjnej, wrażenie klienta z pewnością będzie lepsze niż w przypadku nerwowego jąkania się lub co gorsza schodzenia mu z drogi. Umiejętność przeprowadzenia rozmowy w języku obcym przyda się nie tylko w trakcie wizyty klienta, lecz także przy okazji targów branżowych czy konferencji międzynarodowych. Wielokrotnie na tego typu wydarzeniach pojawiają się osoby z zagranicy, z którymi można podjąć biznesową współpracę lub pozyskać kontakt, który może się przydać w przyszłości.
Jak uczyć się języka biznesowego?
Znajomość języków obcych na poziomie komunikatywnym pomoże w wyżej przytoczonych sytuacjach. Jednak nadal pozostaje do opanowania słownictwo i zwroty ściśle związane z biznesem. Relacje zawodowe z zagranicznymi firmami wymagają poprawnej i płynnej komunikacji w trakcie rozmów oraz w korespondencji mailowej. Podczas prezentacji znajomość języka przyda się także przy omawianiu danych, przytaczaniu argumentów czy wreszcie wyrażaniu swojej opinii. Jak więc opanować język biznesowy? Jest na to wiele sposobów.
Jednym z nich jest sięganie po specjalistyczną prasę i czytanie artykułów w obcym języku, na portalach takich jak chociażby The Economist czy Forbes. Ponadto warto także oglądać telewizję informacyjną taką jak CNN czy BBC, gdzie w materiałach pojawiają się zwroty biznesowe. Ta forma wymaga samodyscypliny, ale może przynieść spore korzyści, np. w postaci osłuchania się z akcentem native speakerów.
Kolejną opcją są zajęcia z nauczycielem. Mogą się odbywać indywidualne (osobiście lub przez wideokonferencję), a także w grupach. Regularność lekcji na pewno może przełożyć się na zadowalający efekt. Zdarza się, że pracodawca częściowo lub całościowo finansuje takie lekcje w ramach dodatkowego benefitu, a zajęcia odbywają się w godzinach pracy.
Metodą, która obecnie zyskuje coraz szersze grono zwolenników, jest nauka za pomocą aplikacji mobilnych. – Przeprowadzone przez nas badanie dotyczące nauki języków w Polsce dowiodło, iż większość Polaków (ok. 55%) uważa, że interaktywny charakter nauczania pomoże w skutecznym opanowaniu języka obcego. Dotyczy to również reprezentantów sektora biznesowego. Dzięki aplikacji mogą doskonalić swoje umiejętności, przerabiając lekcje w ramach kursu „Business English”, gdy tylko mają wolną chwilę: w drodze do pracy, pomiędzy spotkaniami biznesowymi czy podróży służbowej – mówi Katharina Coleman, Country Manager Poland z firmy Babbel, twórcy aplikacji mobilnej do nauki języków obcych. W końcu smartfon towarzyszy nam cały czas, więc czemu nie wykorzystać go do nauki?
Niezwykle dynamiczny rozwój gospodarki sprawia, że otwartość na naukę i chęć samodoskonalenia stały się koniecznością. Chcąc zdobyć dobrą, nową pracę lub awans czy podwyżkę w obecnej, trzeba cały czas mieć na uwadze rozwój w zakresie znajomości języków obcych. Mnogość dostępnych na rynku metod nauki na szczęście pozwala na wybranie najlepszego i najskuteczniejszego sposobu dla siebie.