lederboard

Biznes powołany z pasji


LIRYKA Atelier Fotografii rozpoczęło swoją działalność we wrześniu 2014 roku. Od tego czasu zrobiło sporo zamieszania na rynku fotograficznym, skierowanym do odbiorców indywidualnych. LIRYKA to połączenie subtelności z nowoczesnością, za sprawą wyjątkowej fotografii i efektywnych działań marketingowych. Założycielki projektu – siostry Głowińskie wychodzą poza lokalny rynek z którego się wywodzą, czyli Podkarpacia. O inicjatywie rozmawiamy z Roksaną Głowińską, współwłaścicielką LIRYKI.

 

 

LIRYKA Atelier to głównie fotografia indywidualna w postaci sesji ciążowych, dziecięcych, rodzinnych, a także portretowych. Ostatnio w ofercie pojawiły się sesje buduarowe. Dlaczego właśnie fotografia indywidualna?

– Wszystko zaczęło się od własnej sesji ciążowej, którą wykonała mi moja siostra – Sandra. To było niezwykłe przeżycie. Kolejna sesja, tym razem mojego dziecka, była już wtedy oczywista. Czułam, że te zdjęcia, to coś zdecydowanie niespotykanego i wyjątkowego. Po wielu latach pracy w firmie z branży marketingowej, ale i eventowej oraz wydawniczej, zrodziła się potrzeba realizacji własnego projektu, który bazuje obecnie na mieszance doświadczeń z przeszłości. Tam też wykonywałyśmy wiele sesji komercyjnych. Dzięki zdobytym wcześniej umiejętnościom start był stosunkowo prosty.

 

Fotografia dziecięca w LIRYKA Atelier Fotografii Kraków-4_m

W czym tkwi tajemnica LIRYKA Atelier Fotografii?

– LIRYKA to połączenie przeciwieństw. Uosobieniem tego jesteśmy my. Jesteśmy zupełnie inne i pewnie dlatego nasz projekt się wyróżnia. Stawiamy na naturalność i subtelność. Nasze zdjęcia są delikatne, przemawia przez nie wiele wrażliwości, ale i emocji, energii. Pracujemy głównie na naturalnym świetle, które jak wiadomo jest kapryśne, ale to właściwie daje najwięcej frajdy. Regularna niepewność, a z drugiej strony nowe doznania. Wiem, że to wszystko może brzmieć dość enigmatycznie, ale właśnie w tym tkwi pewnie nasz sekret. Bazujemy w dużej mierze na intuicji i danej chwili. Nie wszystko oczywiście jest wynikiem spontanicznych kroków. Nasze działania marketingowe są bardzo przemyślane. Angażujemy się w przeróżne eventy, akcje, konkursy, mamy wielu Partnerów, którzy nas wspierają, prowadzimy systematyczne działania w internecie oraz na portalach społecznościowych.

 

IMG_1704_m

Zaledwie po kilku miesiącach działalności zostałyście zauważone i nagradzane.

– To było spore zaskoczenie, że w tak szybkim tempie wszystko zaczęło się rozwijać. Praktycznie od samego początku zapraszano nas w charakterze prelegentek na spotkania skierowane do młodych kobiet i mające na celu ich aktywizację. Zostałyśmy podwójnie utytułowane w Podkarpackich Nagrodach Mody, w kategoriach Rynkowy Debiut Roku oraz Fotograf Roku.

Już pokochano Wasze zdjęcia w Krakowie czy Warszawie, gdzie mówi się, że to co robicie jest niespotykane.

– Do każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie. Cenimy sobie dobry kontakt z ludźmi. Nie jest to efekt sztucznego zachowania. My to po prostu lubimy. Radość naszych klientów wynagradza nam dziesiątki godzin spędzanych przy każdym zleceniu. Współpraca z nami daje nie tylko efekt w postaci zdjęć. Wszystko co wręczamy po sesji jest przygotowywane pod konkretnego odbiorcę. Wybrane ujęcia wykorzystujemy do nadruków na pudełkach i płytach. Projekty wykonuję samodzielnie. Wszystko jest świetnej jakości, ale zanim udało się wybrać najlepszych podwykonawców minęło sporo czasu i…. opłaciło się. Gdy Klienci trzymają w ręku cały pakiet mówią głośno – to jest pamiątka na wiele lat.

 

Sesja ciążowa LIRYKA Atelier Fotografii 8

Czy przy tak wielu sesjach indywidualnych udaje się Wam realizować inne zlecenia?

– Naszą perełką są sesje indywidualne. Ale lubimy niestandardowe zlecenia komercyjne – specyficzne produkty czy niepowtarzalne ubrania. To daje znam sporą możliwość kreatywnego wykazania się. Choć trudno sobie to wyobrazić ,to tutaj także stawiamy na naturalność. Np. zachęcamy Klientów do lokowania ich produktu w różnych aranżacjach i wykonywaniu sesji w naturalnym świetle, zamiast bazowania wyłącznie na sesjach tzw. „packshotowych”. Udaje nam się trafiać na Klientów, którzy chcą realizować sesje w preferowanym przez nas stylu.

Jakie są marzenia LIRYKI?

– Od samego początku chciałyśmy podnieść jakość wykonywanej fotografii dla odbiorców indywidualnych. Na naszych sesjach nie ma sztucznych póz, przesadnej stylizacji i teatralnych ujęć. Wszystko wygląda jak zabawa i miłe spędzanie czasu. Podczas sesji się poznajemy, dzięki czemu Klient otwiera się i swobodniej porusza się przed obiektywem. Część celów zrealizowałyśmy. Trafiają do nas osoby świadome naszego przekazu i stylu, a który uważany jest za niepowtarzalny. Nie ma nic przyjemniejszego jak trafiać ze swoją twórczością do zainteresowanych ludzi.

Dziś marzą nam się sesje zagraniczne, na przepięknych plażach i w bajkowym otoczeniu. Obie uwielbiamy podróżowanie i odkrywanie świata. Połączenie dwóch pasji, czyli fotografii z podróżowaniem, byłoby spełnieniem największych dotychczas marzeń, zarówno naszych jak i LIRYKI. Dlatego nasza praca jest tak niezwykła.

 

IMG_1851_m

Rozmawiała: Ilona Adamska

 

http://liryka.net
https://facebook.com/lirykaatelier
https://instagram.com/lirykaatelier/
https://pinterest.com/lirykaatelier/

1 komentarz

  1. Pingback: Wywiad w magazynie Law Business Quality – „Biznes Powołany z Pasji”

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności