Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji

USA i UE są dla siebie nawzajem kluczowymi partnerami handlowymi i inwestycyjnymi, ale obserwatorzy wskazują, że prezydentura Donalda Trumpa może być dla nich okresem próby. Zapowiadane przez prezydenta elekta...
Strona głównaRozmaitościCo drugi Polak boi się, że zapłaci, ale nie dostanie towaru

Co drugi Polak boi się, że zapłaci, ale nie dostanie towaru

Dzień największych promocji w roku, czyli Black Friday, jak zwykle przyciągnie do e-sklepów rzesze internetowych klientów. W takich chwilach warto jednak trzymać emocje na wodzy, a wszechobecne rabaty i obniżki cen analizować z głową na karku. Tym bardziej, że jak pokazuje badanie „Rzetelność sklepów internetowych” przeprowadzone na zlecenie Rzetelnej Firmy i serwisu ChronPESEL.pl, co drugi kupujący w Internecie boi się tego, że wpłaci pieniądze, a nie dostanie kupionego towaru (53%). 

 

 

 

Pandemia przeniosła Polaków do sieci. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy i serwisu ChronPESEL.pl, to właśnie w Internecie wielu rodaków utrzymuje kontakty ze znajomymi (83%) i korzysta z rozrywek takich jak słuchanie muzyki (79%) lub czytanie internetowych wydań gazet i magazynów (60%). Powszechnym stało się również robienie zakupów online. Doskonale wiedzą o tym marketingowcy i firmy e-commerce. Dlatego już od kilku dni, a nawet tygodni, do skrzynek pocztowych konsumentów trafiają reklamy okazyjnymi wyprzedażami związane z wyprzedażami, bo Black Friday, Cyber Monday czy Dzień Darmowej Dostawy, na dobre przyjęły się w naszym kraju. Jednak Polacy wiedzą, że w szale zakupów trzeba zachować zimną krew.

Ufam, ale sprawdzam

98% Polaków nie ma obaw przed robieniem zakupów w sieci. Z tego 31% badanych zapewnia, że zdecydowanie nie boi się takiej formy kupowania, natomiast 67% przyznaje, że raczej nie ma problemu z wydawaniem pieniędzy w sieci. Mimo wszystko podkreślają, że wiarygodność sklepu internetowego ma dla nich ogromne znaczenie. Siedmiu na dziesięciu badanych zapewnia, że jest ona ważna zawsze, co czwarty mówi, że czasem, a co setny badany zwraca uwagę na wiarygodność e-sklepu tylko w przypadku, kiedy robi kosztowne lub specjalistyczne zakupy.

Dla zdecydowanej większości badanych wiarygodność sklepu internetowego ma duże znaczenie, ale tylko 16 proc. z nich zwraca uwagę na certyfikaty i stosowane kodeksy etyczne. Konsumenci, by sprawdzić dany sklep, najczęściej zasięgają opinii innych kupujących w danym sklepie (60%). Wielu z nich szuka oceny w Internecie, w popularnych serwisach i na stronie internetowej danego sklepu. Warto także zwrócić uwagę czy dany sprzedawca posiada Certyfikat Rzetelności, który jest zaświadczeniem o braku przeterminowanych zobowiązań wpisanych do Krajowego Rejestru Długów. Kupowanie w sklepie, który ma długi, może być bowiem bardzo ryzykowne i przysporzyć nam wielu zmartwień – zauważa Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

Polacy przy wyborze e-sklepu zwracają również uwagę na jego popularność (50%). Dla 41% badanych ważne są informacje dotyczące firmy prowadzącej sklep, zawarte na stronie internetowej. Informacja o tym, jak długo e-sprzedawca działa na rynku, jest istotna dla 35% badanych, a co czwarty kupujący, kieruje się w tym względzie opinią rodziny lub znajomych.

Siedem e-grzechów głównych

Z badania Rzetelnej Firmy i serwisu ChronPESEL.pl wynika też, że ponad 68% ankietowanych padło ofiarą nierzetelnego sprzedawcy. Grzechy główne e-sklepów to najczęściej sytuacje, w których kupiony produkt był złej jakości lub nie dotarł na czas (po 29% wskazań). Konsumenci doświadczyli także tego, że zamówiony towar nie był zgodny z opisem (28%) bądź był źle zapakowany (19%). Co siódmy kupujący w ogóle nie otrzymał opłaconego produktu. 12% ankietowanych zwraca również uwagę na fakt, że przedsiębiorcy sprzedający w Internecie robią duże problemy ze zwrotem lub wymianą towaru bądź wysyłają wybrakowany produkt (11%).

Problemy z wysyłką sprzedanych produktów, terminem dostawy czy uszkodzonym opakowaniem to nie zawsze wina sprzedającego. W przedświątecznym szale zakupów zarówno e-sklepy, jak i kurierzy, mają dużo pracy, a za każdą czynnością stoi człowiek, który również może popełnić błąd. Ważne jest to, jak dany e-sklep wybrnie z problemu i czy zrobi na kupującym dobre wrażenie. Przedsiębiorcy zrzeszeni w programie Rzetelnej Firmy stawiają dobro klienta nad własny interes, a każdy kłopot kupującego rozwiązują priorytetowo. Niestety zdarzają się również i takie przedsiębiorstwa, które działają z nastawieniem na zysk, świadomie wykorzystują niewiedzę konsumenta. Dlatego kupujący powinni pamiętać, że mają prawo do rezygnacji z wybranego towaru kupionego przez Internet w ciągu 14 dni od daty zakupu. Jeśli natomiast sprzedający nie poinformuje kupującego o możliwości odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, termin ten wydłuża się do roku – dodaje Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

Na polskim rynku internetowym nadal trafiają się oszuści. 6% konsumentów przyznało, że złożyło zamówienie i je opłaciło w… fikcyjnym e-sklepie.

Niepotrzebne nerwy, strata czasu i pieniędzy

Niestety efekty nierzetelnych działań e-sprzedawców odbijają się głównie na samych kupujących, co przyznało blisko 96% ankietowanych. 62% z nich po negatywnym doświadczeniu z e-sklepem było zdenerwowanych faktem, że zostali źle potraktowani. Ponad połowa potwierdziła, że zmarnowała czas na takich zakupach. Blisko co trzeci musiał odesłać kupione produkty do sprzedającego, a co trzeci z powodu nieetycznego zachowania e-sklepu, stracił pieniądze.

Ogólnopolskie badanie „Rzetelność sklepów internetowych” przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy i ChronPESEL.pl w listopadzie 2021 r. na grupie 1016 osób w wieku 16-74 lata robiących zakupy w Internecie.