Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Premiera raportu o hejcie. Nowe spojrzenie na różnice płciowe i ich wpływ na relacje społeczne

Już 15 października 2024 roku w warszawskim Teatrze Scena RELAX odbędzie się wyjątkowa konferencja, która bez wątpienia zmieni sposób postrzegania hejtu i jego wpływu...
Strona głównaRozmaitościPonad połowa Polaków spodziewa się droższej Wielkanocy niż rok temu. Deklarowane wydatki...

Ponad połowa Polaków spodziewa się droższej Wielkanocy niż rok temu. Deklarowane wydatki są ok. 10 proc. wyższe

W tym roku na Święta Wielkanocne Polacy zamierzają wydać średnio 600 zł – wynika z Barometru Providenta. To o 64 zł więcej niż rok temu. Zakładany przez nas wzrost wydatków i tak jest niższy niż inflacja produktów żywnościowych, która w lutym br. przekroczyła 20 proc. Niektóre produkty, bez których nie wyobrażamy sobie Wielkiej Nocy, są nawet o 30 proc. droższe.

 

 

 Wydatki na tegoroczną Wielkanoc, mimo wysokiej inflacji, nie wzrosły znacząco w stosunku do ubiegłego roku, bo o 64 zł – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska. – Choć wielkanocne koszty każdego roku rosną, wciąż są ponad dwukrotnie niższe od tych bożonarodzeniowych.

Ponad połowa Polaków przewiduje, że tegoroczne święta będą dla nich droższe niż w ubiegłym roku. Ponad 92 proc. z nich wskazało, że winna temu jest inflacja. Tylko niecałe 9 proc. wskazało, że przyczyną wzrostu wydatków jest organizacja świąt w ich własnym domu, a 4 proc. tłumaczy go zaproszeniem większej liczby gości.

– Te dwie przyczyny były najpopularniejsze wśród osób z grupy wiekowej 18–24 lata – w końcu w tym wieku często wyprawiamy nasze pierwsze świąteczne przyjęcia. Najwyższe wydatki deklarują jednak badani w wieku 35–44 lat, którzy jako jedyni planują przeznaczyć na ten cel więcej niż 700 złotych. Co ciekawe, to mężczyźni przewidują wyższe wielkanocne budżety – panowie wydadzą na świętowanie średnio 690 zł, podczas gdy kobiety tylko 519 zł – mówi Karolina Łuczak.

Około 20 proc. badanych podkreśla jednak, że nie zamierza ponosić wyższych kosztów na organizację Świąt Wielkanocnych. Z tej grupy mniej więcej jedna trzecia planuje oszczędzać na produkty i szukać tańszych zamienników, podobna grupa deklaruje, że nie kupi wszystkich potrzebnych produktów.

– Prawie co czwarty całkowicie zrezygnował z organizacji Wielkanocy, co naturalnie minimalizuje koszty, a już co piąty spędza tegoroczne święta w mniejszym gronie – mówi rzeczniczka Providenta. – Jeśli chcemy, by zawartość wielkanocnego koszyka była równie bogata jak w zeszłym roku, wzrost wydatków wydaje się nieunikniony.

Potwierdzają to dane Głównego Urzędu Statystycznego. W lutym br. żywność i napoje bezalkoholowe były droższe o ponad 20 proc. w porównaniu do lutego 2022 roku. Jajka, bez których prawie 90 proc. badanych nie wyobraża sobie świąt, podrożały w ciągu roku o ponad 30 proc. Mięso wieprzowe jest droższe o ponad 26 proc., wędliny – o jedną piątą. Więcej zapłacimy także za składniki potrzebne do pieczenia ciast: mąka podrożała o blisko 33 proc., masło o 16,7 proc., a cukier – aż o 87,2 proc.

– W Święta Wielkanocne Polacy nie mogą obejść się bez tradycyjnych wypieków, takich jak makowiec (35,8 proc.), mazurek (24,2 proc.) i pascha (8,8 proc.) – mówi Karolina Łuczak.

Na świątecznych stołach królują także biała kiełbasa (61,3 proc.), żurek (53,8 proc.) i barszcz biały (35,5 proc.).

– W tym roku Polacy, świadomi wzrostu cen, będą zwracać na nie większą uwagę – mówi rzeczniczka Providenta. – 71,5 proc. Polaków, niezależnie od tego, czy przewidują, że ich wielkanocny budżet wzrośnie, zamierza oszczędzać na produktach i uważniej przyglądać się cenom.

W tej kategorii najwięcej tego typu deklaracji złożyli mieszkańcy Wielkopolski – takiej odpowiedzi udzieliło aż 82,5 proc. z nich. Uważniejsze i oszczędniejsze są również kobiety niż mężczyźni (75,8 proc. vs. 66,7 proc.).