Zostań członkiem

Otrzymuj najlepsze oferty i aktualizacje dotyczące Magazynu LBQ.

― Reklama ―

spot_img

Zdjęcie karty kredytowej w mediach społecznościowych Ryzyko kradzieży tożsamości i naruszenie prywatności

W dobie powszechnej cyfryzacji i dominacji mediów społecznościowych, wiele osób chętnie dzieli się szczegółami ze swojego codziennego życia. Platformy takie jak Facebook, Instagram czy...
Strona głównaRozmaitościRosną inwestycje w start-upy pozytywnego wpływu. Ich celem jest przeciwdziałanie globalnym problemom,...

Rosną inwestycje w start-upy pozytywnego wpływu. Ich celem jest przeciwdziałanie globalnym problemom, zwłaszcza w obszarze klimatu

Start-upy coraz mocniej się angażują w rozwiązywanie palących problemów w skali globalnej. Jednym z najważniejszych obszarów jest środowisko i klimat. Na całym świecie skala inwestycji w tzw. start-upy pozytywnego wpływu szybko rośnie. Przybywa także programów, które mają tym młodym spółkom pomóc w rozwoju i wdrożeniu na rynek ich rozwiązań. Jednym z nich jest konkurs Huawei Startup Challenge. Podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Huawei zaprezentował innowacyjne rozwiązania niektórych laureatów konkursu, m.in. Maas Loop i The True Green.

 

 

 

– Coraz więcej globalnych marek czuje się zobligowanych, także wymaganiami konsumentów, żeby rozwijać swoje polityki proekologiczne, przestawiać się na produkcję uwzględniającą ochronę środowiska. Ciekawym trendem, jeżeli chodzi o zainteresowanie ekologią, jest również wzrost inwestycji w start-upy impaktowe, które angażują technologię na rzecz rozwiązywania ważnych wyzwań globalnych i środowiskowych – mówi agencji Newseria Biznes Alicja Tatarczuk, menedżerka ds. CSR w Huawei Polska.

Z raportu Dealroom „Impact start-ups and venture capital 2022” wynika, że tzw. impact jest już trzecim – po fintechach i healthtechach – sektorem wybieranym przez fundusze VC. Peak inwestycyjny w sektorze start-upów pozytywnego wpływu miał miejsce w 2021 roku. Fundusze VC zainwestowały w nie 75 mld dol. W 2022 roku wynik nie był tak spektakularny – inwestycje spadły do poziomu 57 mld dol., ale i tak są prawie dwukrotnie wyższe niż dwa lata wcześniej. Co istotne w Europie – która jest drugim po USA największym rynkiem start-upów impaktowych – inwestycje te zanotowały wzrost – o 1 proc.

Jak wynika z raportu PFR („Start-upy i ekologia. Jakie zielone rozwiązania tworzą polskie firmy technologiczne?”), polski ekosystem innowacji ma szansę być zielonym hubem technologicznym w Europie Środkowo-Wschodniej. Prawie połowa (43 proc.) start-upów pozytywnego wpływu z naszego regionu ma swoją siedzibę właśnie w Polsce. Ich projekty są bardzo szerokie i skupiają się m.in. na alternatywnych źródłach energii, recyklingu, rozwiązaniach z zakresu ekonomii współdzielenia czy kwestiach odpowiedzialnej konsumpcji. W skali światowej wśród inwestycji w impaktowe start-upy prawie 80 proc. dotyczy obszaru climate tech.

– Polska ma szansę się stać doliną zielonych innowacji, m.in. właśnie dzięki start-upom. Ale w tym celu potrzebna jest współpraca całego ekosystemu, czyli rządu, organizacji pozarządowych, ale także globalnych marek, firm takich jak nasza, żeby te lokalne innowacje się rozwijały i żeby tworzyły ekosystem, który będzie wspierał start-upy, umożliwiał im podbój globalnego rynku – mówi Alicja Tatarczuk.

Jak wskazuje, temu właśnie służy Huawei Startup Challenge – program akceleracji młodych innowatorów i start-upów pozytywnego wpływu, które tworzą technologie na rzecz realizacji celów zrównoważonego rozwoju wyznaczonych przez ONZ. Poza wsparciem finansowym program zapewnia im mentoring, sieć kontaktów, doradztwo ekspertów, warsztaty i szkolenia oraz wszechstronną pomoc w rozwoju ich biznesu. Jest też skonstruowany tak, że umożliwia start-upom wymianę wiedzy i doświadczeń między sobą.

– W Huawei Startup Challenge mamy cały przekrój start-upów: od tych, które są zupełnie na początku drogi, na etapie seed, aż po takie, które są już właściwie rozwiniętymi firmami – mówi menedżerka ds. CSR w Huawei Polska. – Widzimy, że polskim start-upom brakuje wiedzy w niektórych obszarach, dotyczących np. komercjalizacji, wyjścia na globalny rynek. Brakuje im też mentoringu, doświadczonych inwestorów, którzy mogą im podpowiedzieć, w jaki sposób się skalować. Inwestorzy mówią, że np. skandynawskie start-upy, tworząc swoje rozwiązanie, od razu myślą o wyjściu szerzej. Natomiast polskie start-upy myślą najpierw o zdobyciu rodzimego rynku, a nie o ekspansji. To w wielu przypadkach jest błąd, który blokuje ich rozwój.

Najbardziej innowacyjne rozwiązania polskich ekostart-upów, wyłonionych z finałowej 10 drugiej edycji konkursu Huawei Startup Challenge, można było obejrzeć w tym tygodniu w strefie zielonej energii Huaweia podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Jednym z prezentowanych tu start-upów był Maas Loop – producent najmniejszego na rynku Reverse Vending Machine (RVM), który zbiera, sortuje i kompresuje o 80 proc. plastikowe i metalowe odpady.

– Zajmujemy się gospodarką o obiegu zamkniętym i produkujemy urządzenia, które zmniejszają objętość opakowań szklanych, plastikowych i aluminiowych. To są urządzenia RVM, które trafiają do sklepów, takie jak nasze, ale też są wśród nich np. kruszarki do szkła dedykowane pubom, hotelom i restauracjom. Dzięki temu lepiej wykorzystujemy, zbieramy i ewidencjonujemy śmieci, co pozwala zmniejszyć ślad węglowy i emisję gazów cieplarnianych. To jest w tej chwili najważniejszym aspektem, który my, jako ludzkość, musimy zrobić i to stosunkowo niedługo – mówi Paweł Ciesielski, prezes zarządu Maas Loop.

Drugim start-upem prezentowanym w Katowicach był The True Green, który tworzy produkty drewnopochodne, wykorzystując do tego potencjał włóknistych roślin jednorocznych. Ich zastosowanie wykorzystuje przemysł drzewny w celu zredukowania emisji CO2.

 Opracowaliśmy innowacyjny materiał, substytut drewna twardego, który powstaje z roślin jednorocznych. Wytwarzamy go z konopi włóknistych bądź lnu. Czas od siewu do wzrostu pełnej rośliny to około 150 dni, więc bardzo szybko, a konopie potrafią urosnąć nawet do 5 m wysokości. Dzięki temu po dwóch–trzech miesiącach jesteśmy w stanie wytworzyć tarcicę konopną, przerobić ją na deski i w ciągu jednego roku stworzyć surowiec, który zastępuje drewno z drzewa, które rośnie od 30 do 60 lat – mówi Jadwiga Husarska-Sobina, dyrektor kreatywna The True Green.

Z tego surowca możliwe jest później tworzenie mebli i okładzin do wystroju wnętrz. Może zastąpić drewno twarde typu dąb czy buk.

– Dzięki Huawei Startup Challenge The True Green zdobyło większe uznanie. Takie wsparcie pozwala rozwinąć się firmie i zwiększyć jej świadomość – mówi Jadwiga Husarska-Sobina.

– Takie konkursy jak Huawei Startup Challenge pozwalają nam przede wszystkim zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, zderzyć nasz pomysł z opinią publiczną, ekspertami zgromadzonymi w takich konkursach i sprawdzić, czy to, co nam się wydaje, i to, w jaki sposób myślimy i podchodzimy do prowadzenia biznesu, rzeczywiście ma podłoże korporacyjne i może być wspierane u klientów. A druga sprawa to publicity – mówi Paweł Ciesielski.

W katowickiej strefie zielonej energii Huawei pokazał również najnowsze rozwiązania z obszaru cyfrowej energetyki i fotowoltaiki, w tym m.in. falownik serii SUN2000, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do optymalizowania poboru prądu i wykrywania potencjalnych awarii, oraz magazyn energii LUNA2000, umożliwiający magazynowanie nadwyżki energii elektrycznej uzyskanej z fotowoltaiki.