Rusza konkurs dla samorządów na dofinansowanie stacji ładowania. To szansa rozwoju elektromobilności w mniejszych miejscowościach

Liczba stacji ładowania samochodów elektrycznych i samych ekoaut rośnie w szybkim tempie, ale Polska wciąż jest pod tym względem daleko za większością krajów europejskich. W dodatku elektromobilność rozwija się głównie w dużych miastach. Najwięcej w Warszawie, ale też Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Bydgoszczy i Lublinie. Łącznie gminy powyżej 100 tys. mieszkańców odpowiadają za 56 proc. wszystkich stacji. Mniejsze samorządy przeznaczają pieniądze na zaspokajanie pilniejszych potrzeb. Teraz będą mogły się ubiegać o sfinansowanie budowy stacji i jej obsługi przez dwa lata.

 

 

6 czerwca br. wystartował pierwszy w branży leasingowej ogólnopolski program grantowy dla samorządów. Projekt „Razem dla ekozmiany” przewiduje przekazanie i utrzymanie sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Przedmiotem konkursu jest pełne finansowanie budowy minimum 16 stacji ładowania pojazdów elektrycznych oraz utrzymanie ich przez dwa lata.

– Organizatorem programu jest Fundacja Santander Bank Polska i Santander Leasing wraz z naszymi partnerami, Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych oraz firmą GreenWay – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Kowalewski, wiceprezes zarządu Santander Leasing. – Budżet programu to 1 mln zł i jest on przeznaczony na sfinansowanie stacji ładowania, które chcielibyśmy, żeby zostały zbudowane w mniejszych ośrodkach na terenie naszego kraju. Konkretnie program jest adresowany do samorządów, w których mieszka mniej niż 100 tys. mieszkańców. Zależy nam na tym, aby w ramach programu łatać białe plamy polskiej elektromobilności, żeby w tych miejscowościach, w których do tej pory nie ma możliwości naładowania samochodu elektrycznego, ona się pojawiła.

Infrastruktura ładowania rozwija się wraz z coraz większą popularnością „elektryków”. Pod koniec kwietnia 2023 roku w Polsce funkcjonowało 2768 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (5440 punktów). 31 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 69 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W kwietniu uruchomiono 69 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (135 punktów). W 2022 roku łączna liczba ogólnodostępnych stacji ładowania w Polsce powiększyła się o prawie 1/3, wyraźnie szybciej niż w 2021 roku. Zainstalowano 633 nowe ładowarki. Stale rośnie  liczba szybkich stacji o mocy powyżej 50 kW.  Udział takich ładowarek w polskiej sieci w latach 2021–2022 wzrósł z 8 do 11 proc. Konsekwencją rozbudowy stacji DC jest coraz wyższa łączna moc funkcjonującej w Polsce infrastruktury. Tylko w 2022 roku wzrosła aż o 44 proc. – z ok. 68 do 98 MW. Wzrost ten dotyczy jednak głównie dużych aglomeracji.

– Dzisiaj stacje ładowania budowane w celach komercyjnych są budowane tam, gdzie jest największe zapotrzebowanie, gdzie tych samochodów elektrycznych po prostu jest najwięcej, czyli w dużych aglomeracjach i przy autostradach – mówi Krzysztof Kowalewski. – Natomiast mniejsze samorządy, mając do wyboru, czy przeznaczyć środki na swoje cele społeczne, cele związane z potrzebami gminy, czy na stacje ładowania, to powiedzmy uczciwie, te ostatnie nie są priorytetem. Dlatego nasz program ma być odpowiedzią na taką potrzebę. Finansujemy od początku do końca budowę takiej stacji ładowania i dwuletni koszt jej utrzymania.

Ranking miast z największą liczbą ładowarek niezmiennie otwiera Warszawa. Kolejne pozycje zajmują: Gdańsk, Katowice, Kraków i Szczecin. W stolicy na jeden punkt ładowania przypada jednak zdecydowanie najwyższa liczba samochodów całkowicie elektrycznych – aż 16. W takich ośrodkach miejskich jak Dąbrowa Górnicza, Koszalin, Płock, Sosnowiec i Włocławek ta proporcja wynosi 1:1. W podziale na województwa najwięcej ogólnodostępnych stacji zlokalizowanych jest na terenie województwa mazowieckiego, śląskiego, pomorskiego, dolnośląskiego i małopolskiego. Najmniej – w województwie świętokrzyskim, lubelskim, podlaskim i lubuskim. Najwyższy przyrost nowych stacji w drugiej połowie 2022 roku PSPA odnotowało w województwie zachodniopomorskim – o 33 proc.

– Poza wielkością samorządu premiujemy inne elementy, które są związane z daną inwestycją, ale też z tym, w jaki sposób gmina podchodzi do zrównoważonego rozwoju – mówi wiceprezes zarządu Santander Leasing. – Dlatego jednym z kryteriów jest to, czy gmina posiada plan zrównoważonego rozwoju, w jaki sposób wpisuje się w szeroko rozumiane ekozmiany w naszym społeczeństwie i gospodarce. Oprócz tego premiujemy to, czy jest gotowe przyłącze energetyczne, czy dopiero trzeba będzie je wybudować, to, czy gmina posiada już na terenie swojego obszaru ładowarki, gdyż zależy nam na tym, żeby w pierwszej kolejności dofinansowanie trafiło do gmin, w których nie ma jeszcze ładowarek do samochodów elektrycznych. Zależy nam też na tym, czy gmina w swojej własnej flocie posiada samochody elektryczne.

Według raportu PSPA „Polish EV Outlook 2023”, który przedstawia aktualny stan oraz prognozy rozwoju polskiego rynku zero- i niskoemisyjnego transportu, sieć ogólnodostępnej infrastruktury ładowania w Polsce powiększy się z ok. 5 tys. obecnie do prawie 100 tys. punktów w 2030 roku. Już za niecałe trzy lata liczba nowo instalowanych rocznie ładowarek może być ponad 10 raz wyższa niż w 2022 roku.

Według danych z końca kwietnia 2023 roku w Polsce było zarejestrowanych łącznie 40 926 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). Przez pierwsze cztery miesiące br. ich liczba zwiększyła się o 7201 sztuk, tj. o 71 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku – wynika z Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Wynika z niego także, że po polskich drogach jeździło w tym czasie 73 695 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, z czego nieco więcej niż połowa były to auta w pełni elektryczne, pozostałą część stanowiły samochody hybrydowe.

– Możemy mówić o ogromnym postępie w rozwoju rynku elektromobilności w Polsce, bo mamy 3-proc. udział sprzedaży samochodów elektrycznych w całym rynku nowych aut, a do niedawna było 1 proc. Natomiast musimy pamiętać o tym, że średnia europejska w pierwszym kwartale to jest 13 proc., a mamy rynki takie jak Norwegia, która ma ponad 80 proc., na niektórych rynkach jest blisko 50 proc. Musimy mieć świadomość, że Polska pomimo postępu i kilkudziesięcioprocentowej dynamiki w nabywaniu samochodów elektrycznych cały czas jest w ogonie Europy – mówi Krzysztof Kowalewski. – Polska jest na trzecim miejscu od końca pod względem udziału nabywanych nowych aut elektrycznych.

Samochody elektryczne dziś kupują głównie firmy. W ubiegłym roku odpowiadały one za 78 proc. rejestracji nowych aut osobowych całkowicie elektrycznych (nie licząc jednoosobowych działalności gospodarczych. Jak wskazują dane Santander Leasing, firmy często finansują ten zakup leasingiem. Do połowy maja br. dynamika udzielonego przez spółkę finansowania pojazdów elektrycznych wyniosła 144 proc. w ujęciu rocznym.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności