lederboard

Menedżerowie. Nowi herosi kultu

Biografie sław biznesu czyta się dzisiaj niemal tak, jak kiedyś żywoty świętych. Spoglądając na „kult menedżera” z punktu widzenia etyki biznesu pojawia się pytanie o to, czy ci najzdolniejsi, wybrani, są też najlepsi według kryteriów etyki? Pytanie jest ważne, ponieważ przyszłość i komfort życia społeczeństw w coraz większym stopniu zależą od jakości kadr menedżerskich.

Coraz liczniejsza grupa wybitnych jednostek, zdolnych młodych ludzi jest, staje się lub wyraża pragnienie zostania menedżerami, a na całokształt życia całego społeczeństwa coraz silniejszy wpływ wywierają decyzje i zachowania menedżerów. Większość zasobów: zasoby ludzkie, zasoby wiedzy, finanse, zasoby naturalne znajduje się w ich dyspozycji. Z punktu widzenia socjologii mamy niewątpliwie do czynienia z pojawiającym się – zarówno w szeroko pojętej kulturze społeczeństwa, jak i wąsko pojętej kulturze organizacji – nowym wzorem osobowym, jakim staje się menedżer.

Wydaje się, iż to, co wzbudza zachwyt i zainteresowanie społeczne w życiu menedżerów jest swego rodzaju wykreowanym obrazem, ideą menedżera, do której mniej lub bardziej bezkrytycznie podchodzimy pełni tęsknot i pragnień, jak do życia księcia z bajki. Ale taki jest świat potrzeb ludzkich. Menedżer jest kimś takim jak gwiazdy kina czy sportu. Jest nośnikiem określonych idei i wartości. Nosi w sobie cechy wzoru osobowego, z którym wielu ludzi pragnie się dzisiaj utożsamiać.

Mamy tutaj do czynienia ze zjawiskiem identyfikacji z kimś, kto przybiera postać herosa kultu, a poprzez niego identyfikacji z grupą – reprezentacją tego kultu. W dużym stopniu ludzie spoza środowiska biznesu postrzegają herosów biznesu przez zewnętrzne oznaki ich przynależności, mniej przez mentalny i duchowy wymiar ich działalności, jako herosów zmieniających świat.

Otoczenie, w którym funkcjonuje grupa menedżerska, bije w oczy markowymi, luksusowymi produktami z najwyższej półki. Jest to gigantyczny rynek artykułów konsumpcyjnych wart setki miliardów dolarów rocznie, różnego rodzaju akcesoriów i usług sprzedawanych szybko powiększającej się warstwie menedżerskiej (szczególnie mocno widoczne dzisiaj w dynamicznie rozwijającym się społeczeństwie chińskim). Te luksusowe dobra służą podkreśleniu statusu, pozycji w hierarchii społecznej, a jednocześnie są dostępne finansowo tzw. klasie średniej.

Charakterystyczną cechą tej grupy społecznej jest unifikacja smaku i apetytu na życie konsumpcyjne w skali globalnej. Drapieżni, młodzi yuppies i o pokolenie od nich starsi menedżerowie, przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów i urzędnicy państwowi, aktorzy obojga płci w Nowym Jorku, Paryżu, Londynie, Berlinie, Warszawie, Pekinie, Szanghaju, Tokio, Singapurze czy Buenos Aires noszą zegarki, buty, koszule i garnitury tych samych firm, jeżdżą samochodami i sięgają po trunki oraz perfumy tych samych marek, zatrzymują się w hotelach należących do tych samych sieci, korzystają z usług tych samych firm doradczych, ubezpieczeniowych czy prawnych, używają podobnych laptopów z identycznym oprogramowaniem, telefonów komórkowych, itd. Volvo, Audi, Mercedes, BMW, Hugo Boss, Pierre Cardin, Rolex, Porsche jako kultowe marki są emblematami świadczącymi o przynależności do społeczności korporacyjnego kultu.

W tak zaaranżowanej scenografii społecznej powstają wzory stylu życia menedżera. Styl ten charakteryzują nieustanne mniej lub bardziej atrakcyjne służbowe podróże, wędrowny sposób życia, w którym zakorzenienie w szerokim sensie staje się zbędne i nie jest ograniczeniem człowieka. Taki koczowniczy tryb pracy ma swoje konsekwencje. Uwarunkowany jest stałą gotowością do zmiany miejsca zamieszkania związanego z wykonywaną pracą. Brak poczucia trwałego osadzenia, zakorzenienia sprawia, że menedżerowie narażeni są na powolne stawanie się „człowiekiem bez tożsamości”.

Upraszczając nieco problem możemy stwierdzić, że związki emocjonalne najwyższej próby zastępuje się kulturą organizacyjną czy imprezami integracyjnymi. W społeczności korporacyjnej odnajdujemy szerokie grono tzw. singli. Koczownikom trudno budować głębokie, wartościowe związki z ludźmi, dlatego wielu menedżerów nie ma czasu założyć rodziny. Ich życie niejednokrotnie wypełniają frustracje i stresy, których nie mogą wyładować w miejscu pracy. Tam muszą być chłodni, opanowani i do wszystkiego „na dystans”.

Tożsamości grupowej menedżerów służą produkty intelektualne i duchowe, a wśród nich decydującego znaczenia nabiera piśmiennictwo menedżerskie. Koncentruje się ono na kilku kategoriach utworów: biografie i autobiografie słynnych menedżerów, monografie znanych firm, opracowania ukazujące nowoczesną myśl dotyczącą teorii i praktyki zarządzania. Publikacje książkowe i czasopisma prezentujące te treści ukazują się w milionowych nakładach, zajmują coraz więcej miejsca na półkach popularnej litera¬tury i coraz bardziej agresywnie wdzierają się do Internetu. Szczególnie ważną funkcję kulturotwórczą pełnią biografie menedżerów takich jak Iacoca, Welch, Gates itp. oraz opisy przedsiębiorstw takich jak: General Electric, IBM, Dailmler-Chrysler czy IKEA.

Biografie menedżerów i firm prócz funkcji praktycznych (prezentacja konkretnych rozwiązań czy promocja określonych organizacji gospodarczych i osób) wydają się pełnić ważną funkcję współczesnych mitów, gdyż ich przedmiotem są mniej lub bardziej udramatyzowane rodowody firm, świadectwa ratowania tonących przedsiębiorstw, sukcesu jakiegoś innowacyjnego rozwiązania z dziedziny zarządzania, marketingu czy technologii. Z reguły też wykazana jest charyzmatyczność głównego aktora, jego wyjątkowość jako przywódcy, lidera i budowniczego sukcesu. Są więc te biografie czymś na kształt literatury opiewającej żywoty współczesnych świętych.

Kultura menedżerska i wzorce osobowe preferowane przez tę kulturę charakteryzują się ogromną ekspansywnością. Staje się ona jednym z dominujących elementów cywilizacji zachodniej i szybko zdobywa sobie zaszczytne miejsce w obszarze innych światowych cywilizacji: Dalekiego Wschodu, Ameryki Południowej i społeczności islamskich. Na tym tle rodzi się pytanie, czy to, co przejmujemy z kultury menedżerskiej i menedżerskiego świata wartości pozostaje w zgodzie z podstawami naszej kultury oraz czy i w jaki sposób da się to pogodzić z tradycyjną w Polsce moralnością i europejską tradycją ze swoimi bogatymi korzeniami kultury śródziemnomorskiej?

Osoba menedżera, jako indywidualny podmiot decyzji gospodarczych, może być postrzegana z etycznego punktu widzenia przez pryzmat klasycznych cnót: roztropności, sprawiedliwości, męstwa i umiarkowania. Opinia publiczna często przypisuje menedżerom cynizm, omijanie ogólnie przyjętych zasad postępowania, łatwość przystosowania się do okoliczności w celu uzyskania wymiernych korzyści, ugodowość, „udawanie” szlachetnych intencji oraz manipulowanie ludźmi. Ten stereotyp znajduje liczne potwierdzenia w praktyce. Wystarczy wspomnieć liczne skandale korupcyjne, ekologiczne i społeczne, w które zamieszane były czołowe międzynarodowe koncerny i masę podobnych spraw mniejszych rozmiarów.

Stan taki uzasadnia potrzebę promocji wartości i cnót charakteryzujących ludzi prawych i jednocześnie przedsiębiorczych, które to wartości i cnoty wpisać się mogą w specyficzny model kompetencji osobowościowych i profesjonalnych niezbędnych menedżerowi.

Spoglądając na „kult menedżera” z punktu widzenia etyki biznesu pojawia się pytanie o to, czy ci najzdolniejsi, wybrani, są też najlepsi według kryteriów etyki? Pytanie jest ważne, ponieważ przyszłość i komfort życia społeczeństw w coraz większym stopniu zależą od jakości kadr menedżerskich. Zależą one od tego, jakimi oni są ludźmi, jakie wyznają systemy wartości, jakie są ich postawy w stosunku do tego, co niosą wyzwania współczesnego świata i życia gospodarczego.

Rozwój wiedzy dotyczącej zarządzania, coraz większa skala działań menedżerów wychodzących poza rynki lokalne, poza granice państw narodowych, w kierunku zarządzania ponad regionalnego aż do globalnego, wielokulturowość obszarów, na których działa przedsiębiorstwo sprawiają, że rosną wymagania w stosunku do osób piastujących funkcje menedżerskie.

Wydaje się, iż w preferowanym obecnie modelu kompetencji tej grupy zawodowej osób oprócz walorów czysto profesjonalnych coraz większego znaczenia nabierają walory osobowościowe, umiejętności przywódcze, w tym system wartości menedżera, jego kręgosłup moralny. Zmianie ulega nie tylko profil umiejętności menedżera, lecz również wyznawane wartości oraz sposób widzenia świata przez tych ludzi.

W tym wszystkim niezwykłego znaczenia nabiera odpowiedzialność menedżera i kierowanego przezeń przedsiębiorstwa ze względu na fakt, że organizacje powinny koegzystować z otoczeniem zewnętrznym zgodnie z zasadami etyki. Aby tak się stało, menedżerowie muszą nieustannie pogłębiać swoją wiedzę. Ma ona wspierać ich rozwój wewnętrzny nie tylko jako kierowników, lecz także jako osoby ludzkie z całym bogactwem ich wnętrza, przy uwzględnieniu tego, co stanowi ograniczenie, zagrożenie czy może prowadzić do destrukcji.

Jerzy Walkowiak

fot. freeimages.com

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności