Wciąż niepewna sytuacja epidemiologiczna, która może nabrać całkowicie nowych barw jesienią, nie zachęca przedsiębiorców do odważnych działań inwestycyjnych. Z drugiej zaś strony sytuuje się ciągła potrzeba dialogu z klientami, którzy w obliczu kryzysu będą zaciskać przysłowiowego pasa. O istotę projektów wizerunkowych w dobie pandemii zapytaliśmy Annę Rynkiewicz, CEO agencji PR-owej i marketingowej Media Forum.
Warto się bać?
Nie, ale to wyłącznie moje zdanie. Podchodzę do życia w sposób bardzo racjonalny, wyważony i harmonijny, a sam strach traktuję jako błąd statystyczny [śmiech]. Poważnie rzecz ujmując, to obawy przy prowadzeniu biznesu są zawsze, ale sztuką jest opanowanie takich nastrojów – zarówno osobistych, jak i w obrębie zespołu.
Nawet po doświadczeniach z lockdownu?
Oczywiście zeszłoroczne zamrożenie gospodarki mocno odbiło się na krajowym biznesie, ale to nie oznacza, że należy schować głowę w piasek – wręcz przeciwnie. To właśnie teraz pojawia się niepowtarzalna szansa dla marek, które chcą wyprzedzić konkurencję. W tej kategorii najlepiej sprawdzają się właśnie działania komunikacyjne. Zaczęliśmy naszą rozmowę od strachu – kto ma więc uspokoić setki tysięcy pracowników, których etaty wiszą na włosku? Pracodawcy. W kogo gestii jest zracjonalizowanie nastrojów konsumenckich? Producentów.
Marketing jest w stanie odpowiedzieć na te potrzeby?
Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, czym marketing jest per se. Philip Kotler upatruje w marketingu narzędzi, które są w stanie zmienić świat na lepsze. Thomas Jefferson, jeden z Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych ukuł pojęcie “public relations” na modłę właśnie etycznego dialogu z audytorium. Nie należy demonizować obu pojęć, ponieważ jest to droga donikąd, a każdy sprawny przedsiębiorca powinien zdawać sobie z tego świetnie sprawę. Tak, moim zdaniem działania naszej branży są wręcz niezbędne w tak nieprzewidywalnych czasach.
Ile jest PR-u w powyższej wypowiedzi?
PR-u przez wielkie “P” – naprawdę sporo, ponieważ przez blisko 24 lata kierowałam się właśnie tymi prawidłami, które wyznaczył jeszcze w XIX wieku Jefferson. To nie tylko kwestia pojęć, ale bardzo podstawowej uczciwości – na tej też bazie buduje się zaufanie społeczne, szczery oraz wartościowy dialog, a także lojalność obu stron – przykładowo producenta i klientów. To nie jest tak, że to biznes ma zlecić działania i dzieje się “magia” – nie. Nasze działania to obustronna współpraca na rzecz pewnego dobra. W dobie pandemii to kapitał wręcz deficytowy.
Komunikacja jest aż tak w cenie?
Powiem więcej – jeszcze nigdy nie była nam tak potrzebna, jak teraz. W Media Forum stawiamy na wyjątkowo holistyczne podejście do każdego klienta, dzięki czemu możemy tworzyć projekty, wyprzedzające konkurencję w relatywnie krótkiej perspektywie. Kluczem do sukcesu w tej branży jest łączenie różnych, na pozór odległych od siebie dyscyplin – np. social mediów z komunikacją wewnętrzną.
Zajmujecie się też employer brandingiem?
Tak, ale nie w sposób, który można wyczytać z podręczników. Oczywiście bierzemy pod uwagę twarde dane, sprawdzone schematy, ale clou naszych działań opiera się nie tylko na doświadczeniu, a ciągłej obserwacji trendów. Faktycznie, budowanie wizerunku wśród zespołu – tak jak zaznaczyłam na początku – jest materią, która wymaga szczególnych względów w czasie pandemii.
Podobnie zarządzanie kryzysowe…
…, czyli najmniej przyjemny rodzaj usług, po które sięga dane przedsiębiorstwo. Tak, crisis management to również część naszej oferty, a jako zespół Media Forum dokładamy wszelkich starań, aby nawet w tak niesprzyjającej scenerii organizacja mogła wrócić na właściwe (wizerunkowo) tory.
W tym też upatrujecie pewnej niszy w kontekście potencjalnego kryzysu na jesieni?
Kryzys? Tego nikt nie przesądza, a stałą jest chęć budowy wizerunku, więc nie szukamy “pandemicznej niszy”. Naszym zdaniem działania marketingowe oraz komunikacyjne to swego rodzaju constans w ekosystemie każdego biznesu.
W głowach przedsiębiorców raczej nie ma przestrzeni do myślenia o odważnych inwestycjach.
Działania komunikacyjne nie są “odważnym inwestycjami”, a bezpiecznym must-have. Spójrzmy na dane: według raportów EY ponad 50 proc. polskich przedsiębiorstw w roku 2020 zatrzymało realizację nowych projektów, a obecnie tylko 30 proc. respondentów planuje inicjatywy o charakterze inwestycyjnym. Pamiętajmy jednak, że są to dane statystyczne, a duża część branż już teraz chce zadbać o swój wizerunek, ponieważ widzi w tym szansę absolutnie bez precedensu. Co więcej, Polski Instytut Ekonomiczny zauważył, iż to nie marketing jest obszarem podatnym na cięcia kosztów, a… infrastruktura IT.
W Polsce?
W całej Europie! Szczególnie dojrzałe firmy wiedzą, że nie mogą obyć się bez działań komunikacyjnych, a na cyfryzację przyjdzie jeszcze czas. Zauważmy, że marketing jest obszarem już zbadanym, a środowisko IT – nie. Co za tym idzie, wdrażane obecnie rozwiązania technologiczne mogą ulec dezaktualizacji już w kolejnym kwartale. Działania komunikacyjne z kolei są wyjątkowo odporne na wahania.
To prawda, biznes nie lubi wahań.
Ale są nieodłączną częścią prowadzenia jakiejkolwiek organizacji – kluczem jest zapanowanie nad tymi skokami. Jednym z narzędzi zapobiegawczych jest właśnie marketing i PR. Spójrzmy na social media, którymi również zajmuje się zespół Media Forum – przestrzeń na pozór bardzo prosta, ale w sposób wyjątkowo skuteczny organizująca osiągnięcia danej firmy. Eventy, webinaria i szeroko pojęty content marketing – to gotowe scenariusze na kreację wartości dodanej często niewielkim kosztem.
Wierzy Pani, że takie firmy, jak Media Forum są w stanie pomóc biznesowi w dobie covidu?
Ja to wiem, ponieważ od początku pandemii obserwowaliśmy progres naszych klientów. Dzięki temu jeszcze szybciej wyprzedzają zachowawczą konkurencję.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.