– Aktywność fizyczna i taniec są jednocześnie moją pracą i odskocznią, moim „happy place”, gdzie zawsze jestem akceptowana, mogę być sobą, nie udawać, nie ograniczać się. – mówi Natalia Kotowska, trenerka personalna, modelka, tancerka i członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu.
Kim jest Natalia Kotowska?
Jestem profesjonalną tancerką, trenerem personalnym, instruktorką fitness oraz modelką. Od 13 lat mieszkam w Londynie. Nazywam siebie „kobietą sportu”. Sport, taniec i fitness są całym moim życiem. I tym się też zajmuję na co dzień.
Jak zaczęła się Pani przygoda z tańcem i fitnessem? Czy była Pani związana ze sportem od najmłodszych lat?
Swoja przygodę z tańcem rozpoczęłam w Polsce w swoim rodzinnym mieście Wodzisławiu Śląskim. Przez ponad 4 lata tańczyłam z zespołem tanecznym „Miraż”. Ale nie było do końca to, czego szukałam – nie ten styl taneczny, nie ten klimat. W międzyczasie gdzieś tam przewinęły się lekcje gry na pianinie, ale też mnie nie zainteresowały na dłuższą metę.
W szkole bardzo lubiłam wychowanie fizyczne i naprawdę byłam w tym dobra. To mi się bardzo podobało. Biegać zaczęłam właśnie, już planując swoją przyszłość – chciałam lepiej przygotować się do testów sprawnościowych. A niedługo potem zaczęłam regularnie chodzić na siłownię, basen… I tak to się potoczyło, że aktywność fizyczna stała się moim pomysłem na życie i pasją.
Podczas studiów na katowickim AWF-ie dołączyłam do szkół tańca „Iskra” i „Aspekt”, działających w Gliwicach, i tam rozwijałam swój warsztat taneczny, biorąc udział w zawodach i występach.
Po ukończeniu studiów zamieszkałam w Londynie, by rozwijać swoją taneczną pasję na wyższym poziomie W Londynie dołączyłam do grupy tanecznej „StoryTellerz”. Wystąpiłam w tym czasie w różnych przedstawieniach tanecznych, wzięłam udział w projektach, zawodach, warsztatach itp. W Anglii ukończyłam też Londyński Uniwersytet, na którym studiowałam kierunek taneczny Dance Urban Practice. Podczas 3-letnich studiów wielokrotnie występowałam na deskach Stratford Theatre. Ponadto wzięłam udział w dwóch produkcjach bollywoodzkich – „Love Shuda” i „Shaandar”, a także w wielu autorskich projektach tanecznych.
Jestem również mocno zaangażowana w edukację taneczną dzieci i młodzieży, prowadząc warsztaty taneczne z tańca hip-hop i house oraz współpracując z wieloma agencjami i szkołami tanecznymi. Pracowałam na planie teledysków muzycznych, brałam udział w reklamach, filmach bollywoodzkich, sesjach zdjęciowych, występowałam na wybiegach na London Fashion Week, jestem zwyciężczynią tytułu Beach Body 2020 na Top Model UK oraz zwyciężczynią korony Miss Swimsuit UK. Pasjonuje mnie promocja zdrowego stylu życia oraz kultywowanie sportu. Taniec, modeling i sport są nieodzowną częścią mojego życia.
Co mogłaby Pani powiedzieć na temat swojej marki i produktu?
Moja marka NK Natalia Kotowska propaguje healthy mind & body w każdym aspekcie mojej pracy, czy to jest modeling, taniec czy sport. Oferuję indywidualnie dopasowane plany treningowe, zajęcia grupowe, warsztaty taneczne, treningi i programy online. Ponadto na mojej stronie internetowej znajduje się sklep online, gdzie można zakupić różnego rodzaju produkty z logo mojej marki, kalendarz z moim wizerunkiem oraz „only Nat membership” z dostępem do filmików i zdjęć z moich sesji zdjęciowych. Nieustanie pracuję nad rozwojem swojej marki, zwiększam wachlarz produktów i ofert. Ponadto prowadzę segment fitnessu dla programu telewizyjnego „The Chrissy B Show”, który jest jedynym programem telewizyjnym w UK poświęconym zdrowiu mentalnemu, jak również mam swoje radio show pod tytułem „FitLife” healthy mind & body w UK Health Radio, gdzie podejmuję tematy zdrowia fizycznego i psychicznego na każdym etapie życia. To jest też ogromna część mojej marki, ponieważ wierzę, że w „zdrowym duchu zdrowe cialo”. I dlatego też zawsze staram się wspierać moich uczniów, klientów, słuchaczy radami związanymi ze zdrowiem psychofizycznym. A więc moja marka jest bardzo silnie związana ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Staram się podchodzić do moich zadań, projektów, klientów w sposób indywidualny i holistyczny.
Jakie pozytywne zmiany zauważa Pani w swoim życiu po wprowadzeniu tańca i regularnych ćwiczeń?
Zacznę od tego, że fitness i taniec naprawdę ratował mnie i nadal ratuje w każdej stresowej, trudnej sytuacji. Czy to sprawy zawodowe, rodzinne czy personalne – aktywność fizyczna jest moim lekiem i umożliwia mi medytację. Poza tym, że dzięki niej niesamowicie zmienia się ciało, to również zmienia się dusza. Są różne metody radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, stresem, zwyczajnie z życiem… Niektórzy wybierają nałogi: alkohol, papierosy, ja natomiast wybieram aktywność fizyczną – też uzależnia, ale w jak najlepszym znaczeniu. Odkąd zaczęłam tańczyć i uprawiać sport, moje ciało zmieniło się zdecydowanie na bardziej atletyczne, co bardzo mi odpowiada, choć nie zawsze spotykam się z pozytywnymi komentarzami odnośnie mojego wyglądu. Z racji tego, że zajmuję się m.in. modelingiem, często jestem krytykowana za wygląd – rozmiar uda (mięśnia czworogłowego) ramienia (mięśnia trójgłowego i bicepsa). Jestem odrzucana w modelingu, ponieważ jestem „za duża”. I powiem szczerze, jest to trudne do przełknięcia, ponieważ zawsze słyszę, jaką to mam nietypową urodę, układ kości itp., ale… bardzo często pojawia się to „ale”. Często więc mam wrażenie, że walę głową w mur.
Mówi się o tym, że rynek modelingowy otwiera się na różne kształty i rozmiary, ale ciągle jeszcze doświadczam wielu barier, które trudno przeskoczyć. Taniec i sport pomagają mi w radzeniu sobie z krytyką, odrzuceniem oraz motywują mnie do dalszego działania, niepoddawania się oraz niebrania negatywnych komentarzy personalnie.
Aktywność fizyczna i taniec są jednocześnie moją pracą i odskocznią, moim „happy place”, gdzie zawsze jestem akceptowana, mogę być sobą, nie udawać, nie ograniczać się.
Gdzie znajduje Pani motywację do działania?
Z moją motywacją bywa różnie. Niektórzy ludzie myślą, że jak jest się trenerem personalnym, to motywacja sama przychodzi, że jest to łatwe i naturalne. I tu się bardzo zdziwicie, ponieważ mnie się tak samo nie chce, jak i wam, a może nawet bardziej! Wiem, to brzmi dość zaskakująco…
Jednak bardzo często jest tak, że po dniu pracy, prowadzenia zajęć, trenowaniu klientów nie mam najmniejszej ochoty na bycie kreatywną i tańczenie czy też trenowanie dla samej siebie. Czuję się zwyczajnie zmęczona… ale wyrobiłam w sobie samodyscyplinę i nie negocjuję ze swoim umysłem, który zawsze mi mówi: Natalia, daj sobie spokój, odpuść sobie. Tylko i wyłącznie konsekwencja, cierpliwość i wewnętrzna dyscyplina pomagają mi w osiągnięciu moich celów. Nigdy nie uważałam siebie za osobę wybitnie utalentowaną, ale za to cierpliwie i ciężko pracuję na swoje osiągnięcia.
Gdy tańczyłam w Londynie czy jak trenowałam u USA, moi trenerzy zawsze mnie bardzo cenili za oddanie i pracowitość. Uważali, że moja etyka pracy jest godna podziwu i woleli raczej pracować z osobami sumiennymi niż tylko utalentowanymi. Wtedy też pierwszy raz usłyszałam stwierdzenie, że talent to tylko 10% sukcesu.
Nie ukrywam, że są takie dni, kiedy naprawdę mi się nie chce, a i ciało odmawia posłuszeństwa, wtedy robię sobie „dzień lenia”. Takie dni też są nam bardzo potrzebne, wrzucenie na luz i skoncentrowanie się na przyjemnościach.
A moją największą motywacją są ludzie! Jeżeli po zajęciach tanecznych moi uczniowie przychodzą do mnie i dziękują za nie albo mówią, jak bardzo im pomagam – nie tylko fizycznie, ale również mentalnie, uwierzcie mi, że to jest moja największa radość. Oglądam również dużo filmów dokumentalnych o sportowcach, by szukać nowych inspiracji.
Co sprawia, że czuje się Pani spełniona?
Poczucie spełnienia ma w moim życiu wiele wymiarów. Jeżeli chodzi o kwestie zawodowe, czuję się spełniona, kiedy widzę, że moje zajęcia, czy to fitnessowe, czy taneczne, czy też coaching, przynoszą rezultaty u moich klientów, uczniów. Myślę tutaj zarówno o rezultatach wizualnych, czyli zmianach fizycznych, jak i – a może przede wszystkim – o zmianach natury psychicznej, jakich może być naprawdę wiele. Kiedy klienci po zajęciach mówią, jak bardzo moja praca im pomaga, jak bardzo emocjonalnie się angażują, jak to, co robimy, zmienia ich życie, podejście do siebie i świata na lepsze – to daje mi poczucie niesamowitego spełnienia i satysfakcję!
Poza tym mój własny rozwój intelektualny, fizyczny i duchowy jest dla mnie równie ważny. Uważam, że życie to ciągła nauka i rozwój – za każdym razem, gdy zrobię coś nowego, czegoś się nauczę, przełamię nowe bariery, czuję satysfakcję, ponieważ wiem jak bardzo przyczynia się to do mojego rozwoju wewnętrznego.
W jaki sposób zdrowy i aktywny tryb życia wpływa na jego jakość?
Zdrowe życie, tzw. healthy lifestyle, jest już teraz częścią naszej kultury. Wszędzie można zauważyć nawiązywanie do tego tematu, czy to w telewizji, czy social mediach coraz częściej pojawiają się informacje o zdrowiu, aktywności fizycznej, zdrowym odżywianiu. Wydaje mi się, że to obecnie mocny trend – healthy lifestyle. Mam nadzieję, że tak zostanie, bo naprawdę to pomaga ludziom w osiągnięciu lepszego zdrowia fizycznego i psychicznego. Mimo że dalej jest bardzo dużo błędnych informacji i wiele rzeczy robi się pod publikę, i tak uważam, że ten trend jest zdecydowanie lepszy i zdrowszy niż wiele innych.
Zdrowy i aktywny tryb życia ma niesamowicie duży wpływ na nasze samopoczucie, emocje, a nawet zachowanie. Nie będę się rozpisywać na temat zmian fizjologicznych, jakie zachodzą w naszym organizmie dzięki ćwiczeniom i zdrowszemu jedzeniu, bo to temat rzeka. Wspomnę tylko o dwóch aspektach, które są dla mnie niezwykle istotne. Wysiłek fizyczny obniża poziom hormonu stresu – kortyzolu oraz podnosi poziom hormonu szczęścia – endorfin. W moim przypadku sprawdza się to w stu procentach! Wysiłek fizyczny jest dla mnie lekiem, moją religią, medytacją, motywacją, inspiracją… mogę wymieniać w nieskończoność! Zdrowe odżywanie również ogromnie wpływa na nasz stan psychofizyczny. To, co w siebie „wrzucamy”, może mieć pozytywne lub negatywne skutki dla naszego organizmu. Jeżeli postaramy się o zbilansowaną dietę, to nasz organizm dostanie potrzebne witaminy, minerały, proteiny niezbędne to właściwego funkcjonowania. Jeżeli natomiast zaniedbamy naszą higienę odżywiania się, to skutki mogą być nieciekawe. Zaczynając od niewysypiania się, przez uczucie zmęczenia do depresji, problemów sfery emocjonalnej i chorób typu cukrzyca, niedoczynność tarczycy, nadciśnienie itp.
Podsumowując, zabieramy się do pracy, moje drogie Panie i Panowie, a więc zapraszam do odwiedzenia mojej strony internetowej www.nataliakotowska.com i do śledzenia mnie na IG@fitnesswithnk. I serdecznie zapraszam do współpracy, bo razem możemy zdziałać cuda!
A jak w tym wszystkim odnajduje Pani czas na modeling? I jak to się ma do zdrowego stylu życia, bo przecież wiemy, że modeling jest bardzo wymagającym, nawet okrutnym zawodem?
Modeling jest ciężkim zawodem – zgadzam się z tym stwierdzeniem bezsprzecznie. To, co mnie ratuje i pomaga w zetknięciu z wymogami typu schudnij, urośnij, za duże mięśnie, za małe mięśnie, nie taka ręka, za duża stopa jest właśnie wysiłek fizyczny, czyli mój taniec i sport. To są moje dwie fantastyczne odskocznie, które pomagają mi nie dać się zwariować. Kocham modeling, traktuje go jak piękną formę sztuki, artyzmu, wyrażania siebie i dlatego też staram się być ambasadorem pewności siebie, swojego ciała, piękna. I niepozwolenia na zaszufladkowanie. Trzeba walczyć o siebie i swoje marzenia. W ostatnich dwóch latach udało mi się naprawdę dużo zrobić w modelingu. Nie mówię tutaj tylko o kwestii zawodowej, ale o tym, że biorąc udział w konkursach, takich jak TOP MODEL UK, Miss Swiumsuit UK, Pageant Girl UK czy Miss Egzotica UK, pokazałam i dalej pokazuję, że można łamać stereotypy i że dziewczyna, która ma 34 lata, może wygrać Miss Swimsuit UK, czy Beach Body Award TOP MODEL, czy zostać Królową Talentu. Wszystko jest możliwe, dlatego też NK Natalia Kotowska zajmuje się warsztatami polegającymi na budowaniu pewności siebie, odwagi, wiary w siebie, prezencji scenicznej oraz sztuki pozowania przed obiektywem. Dzięki takim warsztatom, które są połączone z ruchem fizycznym, tańcem, medytacją, rozmowami, możemy zagłębić się w naszą osobowość, zapoznać się z naszą kreatywnością i wydobyć to, co najprawdziwsze…
Rozmawiała: Ilona Adamska