lederboard

Anna Stępień-Kraska: Prawdziwa moc siostrzeństwa jest o wiele potężniejsza niż zawiść, ślepa rywalizacja i dążenie do celu za wszelką cenę

– Współpraca i prawdziwa moc siostrzeństwa wśród kobiet jest o wiele potężniejsza niż zawiść, ślepa rywalizacja i dążenie do celu za wszelką cenę. Natomiast autentyczność we wszystkim co robią pozwoli im na długotrwałe, szczere relacje. Dlatego warto przyjrzeć się uważnie swoim talentom, poznać i zrozumieć siebie, aby uniknąć braku spójności, ale i rozgoryczenia i frustracji, że coś idzie w innym kierunku do zamierzonego. – mówi Anna Stępień-Kraska, członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, Lwica Biznesu 2023, edukatorka i coachka finansowa, przedsiębiorczyni, inwestorka. 

 

 

 

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z biznesem? Co skłoniło Cię do założenia własnej działalności?

Szczerze to strach przed osaczeniem, zamknięciem w sztywnych ramach 8-16, brakiem możliwości podróżowania gdzie chce i kiedy chce. Od samego początku wiedziałam, że nie nadaje się do pracy na etacie. Własny biznes daje wolność, chociaż idzie za nią oczywiście olbrzymia odpowiedzialność.

Czy był jakiś moment, który był punktem zwrotnym w Twojej karierze?

Takich momentów było dużo. Każdy pozwalał mi wejść na wyższy poziom w biznesie i w życiu. Niektóre te momenty były po prostu chwilami AHA, a czasami były bolesną lekcją od Wszechświata.

Jakie wartości są fundamentem Twojego biznesu? Jak wpływają one na podejmowane decyzje?

Ciągły rozwój, autentyczność, świadomość, bezpieczeństwo – to są kluczowe wartości w moim biznesie. Weryfikują mi one mocno z kim chcę współpracować, w jakie projekty się angażuję i jak spędzam czas. Są też szkieletem moich szkoleń tak w ramach asanka.pl, jak i asanka.eu

Jaka jest główna misja Twojej działalności? Czy miała ona ewolucję od momentu założenia firmy?

Martwiłabym się, gdybym po tylu latach nie ewoluowała. W końcu ciągły rozwój to podstawa. Przez te lata wcielałam do swojego biznesu różnorakie swoje pasje, ale także działania z czystego rozsądku. Zaczynałam jako ratownik wodny, instruktor sportów tj. m.in.: pływanie, narciarstwo zjazdowe, rowerowa turystyka kwalifikowana, następnie byłam kierownikiem i organizatorem wyjazdów, pilotem turystycznym. W 2017 podjęłam się kontynuacji rodzinnej firmy i do sportowo-rekreacyjnego repertuaru doszła marka Dehoust Polska zajmująca się dystrybucją zbiorników bezciśnieniowych. Czas pandemii umożliwił mi natomiast wdrożenie kolejnych moich pasji jakimi są talenty oraz edukacja finansowa co zaowocowało kolejną marką. Na tym nie koniec. Już jestem w trakcie wdrażania kolejnych pomysłów.

Jakie największe wyzwania napotkałaś do tej pory na swojej drodze? Jak sobie z nimi radziłaś?

To akurat jest bardzo świeże. Druga połowa 2023 roku była dla mnie wyzwaniem, które postawiło mnie pod ścianą. W sierpniu moja mama dostała diagnozę raka złośliwego z licznymi przerzutami i wyrok ostatnich tygodni. Od tamtej pory nie wróciła już do domu. Przebywała w szpitalu, a stamtąd od razu została przewieziona do hospicjum, gdzie zmarła po kilku miesiącach. Moje jakże olbrzymie plany rozwoju firmy nagle stanęły. Dojazdy, dodatkowe konsultacje, dni i noce spędzone z mamą były priorytetem. W październiku jeszcze rozpoczęłam studia dzienne na łódzkim UMEDzie. Z rodziną widywałam się w drzwiach, dziecko zastanawiało się czy ma matkę. Naturalne więc jest, że wszystkie obszary zaczęły podupadać, a zaległości piętrzyć się. Cały czas zbieram żniwo tych miesięcy i staram się odnaleźć w obecnej rzeczywistości. Mogę więc powiedzieć, że właśnie jestem w trakcie swojego największego wyzwania. Radzę z nim sobie dzień po dniu, małymi kroczkami, zadanie po zadaniu, częściej jednak jeszcze gasząc pożary niż systematycznie i strategicznie funkcjonując. Na wszystko jednak przyjdzie czas. Mam w sobie wiarę, że dam radę. Choć czasem zwyczajnie po ludzku potrzebuję też sobie pomarudzić.

Jaki był Twój największy sukces w biznesie i co ten sukces dla Ciebie dziś oznacza?

Mój największy sukces cały czas trwa – to utrzymanie się na rynku i rozwój. Daje mi to ogromne poczucie sprawczości, wiarę w swoje możliwości i wolność. Choć są oczywiście chwile, gdzie najchętniej wyjechałabym w te przysłowiowe Bieszczady. Po tylu latach wiem, aby ufać sobie. Rady, komentarze i punkt widzenia ludzi w okół, nawet bliskich, którzy chcą dla nas dobrze, często potrafią być dla nas bolesne i podcinać skrzydła. To boli, ale gdy idziemy swoją drogą nawet najwięksi gderacze potrafią zmienić zdanie. To wszystko co przeszłam daje mi pewność, że dam radę. Poradzę sobie, jeżeli tylko podejmę taką decyzję.

Jaką rolę odgrywa Twoja pasja w prowadzeniu biznesu? Czy jest ona kluczem do sukcesu?

Zdecydowanie tak, choć mój biznes ma też aspekty, które są czysto rozsądkowe. Czasami trudno jest przekuć pasję w biznes i warto się zabezpieczyć. Czasami pasja pochłania nas tak bardzo, że rozdajemy się za darmo lub generujemy sobie olbrzymie koszty. Zależy jaką mamy pasję. Jednak bez niej życie i biznes traci dla mnie sens.

Skąd czerpiesz motywację i jak radzisz sobie z trudnymi momentami?

Motywację głównie czerpię z pasji, a jeżeli mam kryzys pochodzi ona z czystego rozsądku i poczucia obowiązku. Przecież rachunki same się nie zapłacą, lodówka sama się nie zapełni. W trudnych momentach potrzebuję się wycofać, nawet zrobić krok lub kilka w tył, nabrać perspektywy i krok po kroku wybrnąć z sytuacji. Pomału, ale konsekwentnie.

Jakie wyzwania specyficzne dla kobiet zauważasz w swoim biznesowym świecie?

Wyzwania specyficzne dla kobiet dotyczą nie tylko biznesu, ale ogólnie całego życie. Nasza fizjologia umożliwia nam noszenie i rodzenie dzieci ze wszystkimi konsekwencjami dotyczącymi tego stanu. Nasze miesiączki, budowa ciała to wszystko wpływa na nasze funkcjonowanie. Im więcej mamy dzieci tym nasze przerwy w pracy potencjalnie mogą być dłuższe w czasie całej naszej kariery zawodowej. W niektórych przypadkach zupełnie uniemożliwiając powrót do zawodu. Dlatego uważam, że kobiety powinny więcej uwagi skierować na tematy związane z edukacją finansową i nauczyć się jak się zabezpieczyć i zadbać o swój komfort oraz dzieci.

Czy uważasz, że sytuacja kobiet w biznesie się zmienia? W jakim kierunku?

To, że się zmienia to naturalne. Po rewolucji jaką było wprowadzenie pełnych praw dla kobiet w obecnych czasach mam wrażenie, że docieramy do punktu w którym kobiety mogą naprawdę wszystko. Cały czas jeszcze ciągnie się za nami brak wyrównanych płac pomiędzy kobietami i mężczyznami na podobnych stanowiskach. W umysłach wielu ludzi, szczególnie starszych, żyje jeszcze przekonanie, że jak mężczyzna pracuje to utrzymuje rodzinę, a jak kobieta to to jest bardziej „takie hobby”. W wielu kobietach też jeszcze zakorzeniony jest lęk, że w biznesie są jakby gośćmi, no bo przecież trzeba zadbać o rodzinę i jakby coś to przecież one zrezygnują ze wszystkiego i zostaną w domu. Tych przekonań, które się za nami ciągną, a mijają się z rzeczywistością jest dużo. Przeminą one wraz z kolejnymi pokoleniami. W jakim kierunku te zmiany pójdą ukarze się z czasem. Mam nadzieję, że będą one jednak bardziej związane ze zdrowym rozsądkiem niż miotającymi co poniektórych emocjami.

Podczas II FORUM KOBIET rozmawiałyśmy o emocjach w biznesie. Jak emocje wpływają na Twoje biznesowe decyzje i zarządzaniem zespołem, współpracą z Klientami?

Staram się wyjmować emocje ze swoich działań i kierować się logiką, intuicją i empatią. Oczywiście często moi klienci działają właśnie na emocjach szukając swojej drogi w życiu i chcąc lepiej się zrozumieć poprzez odkrycie swoich talentów i predyspozycji. Moim zadaniem jest zapewnić im stabilne podstawy na których mogą się rozwijać. Oczywiście wykorzystuje techniki i metody oparte na budzeniu emocji. Dzięki nim łatwiej nam dotrzeć do pokładów ukrytych w podświadomości i przyjemniej przyswajać informacje.

Czym dla Ciebie jest empatyczne przywództwo?

Na traktowaniu drugiej osoby z szacunkiem i zrozumieniem przy jednoczesnym respektowaniu granic po obu stronach.

Skuteczne sposoby na równoważenie życia zawodowego i prywatnego?

Dla każdego będą inne. Tutaj złota recepta jest bajką. Każdy potrzebuje innych proporcji, które zależą m.in. od tego czy nasze życie zawodowe to jednocześnie nasza pasja, czy tylko obowiązek. Nasza sytuacja od narodzin aż do śmierci się zmienia i wpływa to na nasze potrzeby, więc na różnych etapach powinniśmy dostosowywać inne metody. Nasze indywidualne talenty i predyspozycje również będą nam warunkować jak ten czas będziemy spędzać. Ważne jest jednak, aby pamiętać o znalezieniu własnego środka ciężkości w tym wszystkim. Instagramowe porady mogą być inspiracją, ale to na nas spoczywa odpowiedzialność znalezienia własnej drogi realizacji i balansu.

Co jest Twoim największym przesłaniem dla młodych kobiet dążących do sukcesu w świecie biznesu?

Aby pamiętały, że współpraca i prawdziwa moc siostrzeństwa wśród kobiet jest o wiele potężniejsza niż zawiść, ślepa rywalizacja i dążenie do celu za wszelką cenę. Natomiast autentyczność we wszystkim co robią pozwoli im na długotrwałe, szczere relacje. Dlatego warto przyjrzeć się uważnie swoim talentom, poznać i zrozumieć siebie, aby uniknąć braku spójności, ale i rozgoryczenia i frustracji, że coś idzie w innym kierunku do zamierzonego.

Rozmawiała: Ilona Adamska

ASANKA Anna Stępień-Kraska
www.asanka.pl

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Akceptuję zasady Polityki prywatności